Mam pewną, nietypową dziwnostkę. Otóż nie cierpię leżeć z kimkolwiek z mojej rodziny. Spanie z dziewczyną? Super, idealnie wręcz. Spanie z kumplem po grubym melanżu, czemu nie? Ale jak mam się położyć obok mamy czy taty to mi gorzej. Są normalni, myją się codziennie, ogólnie zadbani ludzie, ale ja nie umiem obok nich leżeć, aby chociaż obejrzeć telewizję.
Najgorzej jest z siostrą. Wystarczy, że choć usiądzie na skraju łóżka w którym leżę, to chcę wyjść z niego, bo zwykłe dotknięcie jej nawet stopą powoduje we mnie odrazę. Nie cierpię jej dotykać w żaden sposób, nie umiem jej nawet przytulić. Jak chociaż przez przypadek potrąci mnie swoją ręką w moją rękę mam ochotę ją uciąć. Ot, taka mała dziwnostka.
Dodaj anonimowe wyznanie
Spanie z dziewczyną to dopiero po ślubie
No tak... Przed ślubem się nie śpi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A ja dzisiaj się zastanawiałem czy tylko ja tak mam że brak okazywania uczuć w obie strony i miłych gestów z rodziną, z chłopakiem tak
To już spanie z żoną.
Grażyna chyba pierwszy raz ma tyle plusów.
przy zgaszonym swietle i to w celach prokreacyjnych
Ej, w sumie mam podobnie, jak z siostrą siedzę na jednej kanapie, to wyznaczam jej dokladną linie, której przekraczać nie może 😂
Strefa osobista - level siostra xD
Ja nie lubię, gdy mnie ktoś dotyka. Jedyną osobą, która może to robić, jest mój chłopak. Jeśli ktoś inny mnie chociażby przytuli czy weźmie pod rękę, to od razu cała sztywnieję, nie wiem co robić i czuję się skrępowana.
Mój brat chyba ma to samo, bo zawsze jak chcę go przytulić (rzadko, np na przywitanie jak wracam do domu, a mieszkam w innym mieście) to się denerwuje.
Podzielam tę dziwnostkę
Wszyscy mi mówią, że jestem dzikusem, ale jednak sytuacja domowa tak mnie ukształtowała i na ten moment, normalnie przytulam się tylko do swojego chłopaka :|
Dlaczego zminusowaliście dziewczynę 😂😂 ta strona mnie czasem zadziwia...
mam tak samo, nienawidzę dotyku nikogo z mojej rodziny, najgorzej jeśli ktoś robi to przypadkiem, wtedy odskakuję albo krzyczę jakbym zobaczyła pająka..... ale obce osoby mi nie przeszkadzają. z moim chłopakiem mogę sobie spać i dotykać się godzinami.
Ja też tak mam. Nawet dotykanie przykaciółki jest fe.
To jeszcze nic. Ja na swoją nie mogę patrzeć...
Nigdy nad tym wcześniej nie myślałem ale w sumie to mam tak samo
Ja nienawidzę dotyku. Tylko moje córeczki mogą, jakoś to znoszę. Tak więc rozumiem to.