#vREbX

Pisząc pracę na polski o filozofii egzystencjalnej, odwołałam się do piosenki disco polo.
Dostałam 80%.
PS. Ten utwór to Mr. Dex - "Ech życie, życie".
GoMiNam Odpowiedz

Pamiętam moje próbne matury z polskiego.
Za każdym razem, jak ktoś odwołał się do piosenki albo powieści, które wtedy były dość popularne - z automatu dostawał 1 od naszej polonistki. Generalnie polonistka gardziła takimi rzeczami. No i co z tego, że ogólnie było dobrze - chodziło o sam fakt odwołania się do czegoś, czego ona nie akceptuje.

Mi groziła na maturze majowej, że ona mi załatwi 0% - a tylko dlatego, że nie pisałam z Hanny Krall, a Moliera (jako jedyna z jej uczniów). Jak dowiedziała się o moim wyniku, to stwierdziła, że przyniosłam jej hańbę i jest to najgorszy wynik na maturze z polskiego według niej.

Arszenik

Polonistka, która mnie uczyła w liceum powiedziała mi wprost, że nie ma opcji, żebym zdała maturę z polskiego. Okazało się, że napisałam ją najlepiej z całej szkoły. Mina tej raszpli, kiedy zobaczyła mój wynik bezcenna 😊

AmziToIzma

@Arszenik, kilka lat temu, przed moją maturą, babka od polaka również powiedziała, że pewnie nie zdam z polskiego. Kiedy dowiedziała się, że dodatkowo będę pisać rozszerzenie z tego języka, to w ogóle zaczęła biadolić, że nic mi z tego nie wyjdzie, bo nie potrafię pisać. Ostatecznie napisałam rozszerzenie najlepiej ze szkoły, mniej % miał nawet jej pupilek. Myślałam, że jej oczy odpadną, kiedy pokazałam jej wynik tuż po odebraniu go z sekretariatu.

Malinowysorbet

Ja tak miałam z byłą nauczycielką historii, uczyła mnie dwa lata, a później moją klasę przejął inny nauczyciel. Przed maturą złapała mnie na korytarzu i powiedziała, przygotuj się, bo nie chcę, żeby był wstyd że zdasz najsłabiej, bo o swoich uczniów jestem spokojna. Skończyło się tym, że jej uczniowie" zdali na 50% a ja najlepiej w szkole... w ogóle nie rozumiem jaki trzeba mieć tupet, żeby tak powiedzieć i to komuś kogo się nawet nie uczy.

NocnyWilk

Moja polonistka próbowała nie dopuścić mnie do matury, a na pożegnanie powiedziała mi że będę pierwszym uczniem tej szkoły, który nie zda matury. Jej mina gdy okazało się że mam 70% 😊😊😆😆😂😂

JankoMelodiant

Matura 2010 ;)

GoMiNam

@JankoMelodiant, nie zaprzeczam Sherlocku. :D

BetonKomorkowy

@NocnyWilk mnie katechetka (zakonnica) nie chciała do matury dopuścić hahahaha

Nauglamir

Też zdawałam w 2010 :) na ostatniej lekcji matematyki nauczycielka wskazała palcem sześć osób, w tym mnie, mówiąc, że nie zdamy i żebyśmy do matury nie podchodzili bo jej wstyd tylko przyniesiemy. Ta satysfakcja, kiedy ona i dyrektorka rozdawały świadectwa, a tam 42% :D mam nadzieję, że nie przypisała sobie zasługi bo przez całe trzy lata chodziłam na korepetycje, żeby cokolwiek wiedzieć.

uszasty

ah ten rocznik 2010, wtedy to byłą matura :D

CzarnaWdowa04 Odpowiedz

Plus za dokończenie wyznania 😂

RedDevil78 Odpowiedz

Ja na ustnym majac temat o przyjaźni opowiedziałem moze ze trzy zdania o tekscie tam podstawionym (coś kochanowskiego chyba) a potem nawijalem o Shreku i Rybkach z Ferajny.

czytajaca Odpowiedz

Iii ? Przecież na maturze z języka polskiego można jakikolwiek przykład kultury (piosenka, książka, obraz, film) nawet doświadczenia życiowe. Nie muszą być tylko lektury.

Anonwho

Jak ktoś ma lekkie pióro i trochę wyobraźni, to nawet wazon może być argumentem w rozprawie filozoficznej.

CzteryLiteryy

DwaGrosze jakby napisała na podstawie jednego przykładu to by nie zdała ;)
Trzeba mieć co najmniej 3 odwołania

Kuudere Odpowiedz

Pisząc maturę z polskiego o filozofii w sztuce, odwołałam się do piosenki hip-hopowej.
PS Ten utwór to Grubson - Taki jestem

ToTylkoJa90

Ja pisałam licencjat o polskim rapie. ;)

Arszenik

ToTylkoJa90 można wiedzieć do jakich wykonawców się odwoływałaś? ;)

little38

Też jestem ciekawa!

Antarees

Podpinam się :D

ToTylkoJa90

Twórczość Sokoła, Molesta, Eldo, OSTR, Peja, Fisz.

little38

Nie wpadłam na to podczas przygotowań do magisterki, ale z perspektywy widzę- praca tylko o tekstach Łony byłaby wspaniała:)

Arszenik

ToTylkoJa90 - propsuję.

ToTylkoJa90

Arszenik A dziękuję bardzo. Nie spodziewałam się, że słuchamy podobnych nut. ;)

Arszenik

ToTylkoJa90 - Sokół i OSTR to moi ulubieni polscy raperzy, na ich koncerty mogłabym jeździć bez przerwy, a byłam już z 10 razy ;) Eldo, Fisza i Molesty też czasami lubię posłuchać, ciekawi raperzy i zespół. Peja - kiedyś trochę słuchałam, ale to jednak nie moja bajka. Z takich godnych posłuchania polskich raperów wg mnie to jeszcze Pezet (2 pierwsze płyty - kozak), Pono, Hades, Ten Typ Mes, a z zespołów - JWP, z rozrzewnieniem wspominam WWO, Ziperę, WYP3, polecam także krakowski Wysoki Lot.

ToTylkoJa90

Wielbię Pezeta, ale ta "miłość", zaczęła się już po licencjacie. Owszem, wcześniej go słuchałam, ale nie była to aż taka fascynacja. Sokół jest zdecydowanie moim numerem jeden. Uwielbiam go w Zip-Składzie, w T.P.W.C, w WWO, w duetach z Pono i Maryśką, solo. Generalnie, kocham nad życie.
Jeśli chodzi o koncerty, to uważam, że to przeżycie nie do opisania. Pamiętam, że jak pierwszy raz zobaczyłam Sokoła to się popłakałam. Ostry tez jest niesamowity na koncertach.
Co do wymienionych przez Ciebie twórców i zespołów, znam i szanuję. Nie znam jedynie Wysokiego Lotu, więc chętnie posłucham czegoś nowego.Dzięki za polecenie.

Lunathiel Odpowiedz

Ja na wypowiedzi ustnej wybrałam temat "Literatura w muzyce" i omawiałam kilka fajnych piosenek, w których znalazły się fragmenty albo wzmianki o utworach literackich. Z tych, które jeszcze pamiętam to było tak:
The Cure - "How beautiful you are" - piosenka oparta na uwworze Charlesa Baudelaire'a
Green Day - "Who wrote Holden Caulfield?" - piosenka o bohaterze książki "Buszujący w zbożu"
Gres/Snatch - "Półmrok" - utwór z płyty hip-hopowej, który składa się z podkładu muzycznego i sampla z nagraniem recytacji wiersza Jarosława Iwaszkiewicza
Chyba była jeszcze jakaś czwarta piosenka, ale nie pamiętam już dokładnie, którą wybrałam. Z tego wszystkiego ten hip-hop wywołał największe zdziwienie. No bo jak to, polski rap i jakaś poezja? xD Ale udało się i było 100% :3

ShadowOfTheNight Odpowiedz

Ja odwołałam do mangi Death Note na części ustnej. Tematem było coś o tym czy władza może doprowadzić do upadku człowieka. Sprawdzili tylko czy coś takiego istnieje i zdałam.

caffeineaddict

Kuhwa, miałam ten sam temat, czemu nie pomyślałam o Death Note ;_;

WakaWakaEee Odpowiedz

Mój znajomy na piątkowej maturze z polskiego stwierdził, że świetnym pomysłem będzie odwołanie się do Sławomira, więc nic mnie już nie zdziwi.

lotos53

@WakaWakaEee Tego co tak śpiewa jakby u cioci na imieninach był?

szareokno Odpowiedz

Na maturze ustnej z języka polskiego odwołałam się do "Świata według Kiepskich" i jakichś rapsów, nie pamiętam jakich. Pasowało, bo miałam temat związany z zastosowaniem potocznego a nawet wulgarnego języka we wszelakich utworach.
Dostałam 100%.

Dodaj anonimowe wyznanie