#HteAj
A. jest bardzo miła, zawsze pomocna, zaprasza mnie na obiady, gdy muszę się wygadać, to zawsze jest. Ale tu się zaczyna problem. Już na samym początku gdy ich poznałam, bardzo spodobał mi się P, mąż A. Przystojny mężczyzna, dobry ojciec, bardzo dba o A, która zawsze mówi o nim w samych superlatywach. A ja przepadłam. Zakochałam się w nim po uszy. Fantazjuję o nim, myślę jak się pozbyć jego żony, żebyśmy mogli stworzyć razem rodzinę.
Jakiś czas temu późnym wieczorem zepsuł mi się samochód i P. przyjechał i pomógł odholować do mechanika. Miałam ochotę się na niego rzucić i wyznać, co czuję. Wiem, że on też coś musi czuć, inaczej nie zostawiłby rodziny i nie leciał do mnie o 22 na drugą stronę miasta i nie tracił dwóch godzin, gdybym mu się nie podobała.
I był przy tym niezwykle miły.
Myślicie, że powinnam powiedzieć mu, co czuję?
Jego żona jest otyła, brzydka. Ja jestem młoda, szczupła i mam duże ambicje (studiuje medycynę). Widzę, że P. się marnuje przy niej. Przy mnie miałby dużo lepiej, ale trochę mi szkoda A. Jest miła i chyba nie chciałabym jej zranić, ale z drugiej strony ja cały czas cierpię, bo nie mogę ogarnąć swoich uczuć. I P. też mógłby być w końcu z atrakcyjną kobietą.
Hormony Ci mózg zalały. Facet Ci pomógł, bo jest miłą osobą. Wykorzystaj swoją wiedzę z medycyny i poczytaj dlaczego teraz logicznie nie myślisz studentko medycyny.
A teraz postaw się na miejscu A i zastanów się, czy byś tak chciała?
Ojej, jaka Ty wspaniała jesteś! Och i ach. Tak wspaniała, że żaden singiel nie jest Tobą zainteresowany, a koleżeńską pomoc odbierasz jak zaloty?
Brzmi jak bait. Ale gdyby to nie był bait, gość wyglada na normalnego faceta, mało prawdopodobne żeby był zainteresowany niedojrzałą gówniarą. I nie chodzi tu o Twoj wiek
To takie smutne, kiedy zwykła ludzka dobroć, uczynność i serdeczność jest i interpretowana jako chęć zdrady małżeńskiej...
Wśród otyłych kobiet w dojrzałym wieku są i takie, które w młodości gardziły takimi, jakimi same się stały... Z drugiej strony są też otyłe panie, które mają wiele do zaoferowania drugiej osobie.
Jeśli jest takim wspaniałym człowiekiem jak opisujesz, zapomnij o tym, że poważnie o Tobie myśli. Nie buduje się szczęścia na czyimś nieszczęściu.
Daj sobie spokój i nie niszcz im rodziny. A. jest fajna kiedy jej potrzebujesz ale nie zasługuje na swojego męża? Masz strasznie gówniarskie podejście