#IO4QT
Rano wyszłam z domu do sklepu, zaspana i rozczochrana.
Idę ładnym chodnikiem – po lewej trawka, po prawej trawka. Ptaszki śpiewają. W oddali na tej trawce dostrzegam jednego ptaszka – Ojej! Jaki biedny ptaszek! Dostał kamieniem i ten go przygniótł. Czym prędzej biegnę uratować biedne stworzenie. Kucnęłam przy miejscu tej okropnej zbrodni, zdejmuję kamień z rzekomego ptaszka, ale ten wcale nie zaczyna się poruszać. Wiem, co zrobię! Niedaleko jest weterynarz, więc wezmę tego ptaszka i tam go zaniosę!
Już miałam brać go na ręce, ale coś mnie powstrzymało. Przyjrzałam się dokładniej owemu ptaszkowi i tylko to mnie uratowało. Rzekomy ptaszek był bardzo fantazyjnym psim klockiem, i to w różnych odcieniach brązu.
Chyba pora pójść do okulisty.
Bo ślepy g*wno widzi :)
Chyba? Zdecydowanie! Nie ma co odkładać problemów ze wzrokiem, nawet tych najmniejszych
Ale i tak brawa za wrażliwość wobec rzekomego ptaszka ;)
Moja koleżanka wolała kici kici do pnia bo myślała ze to kot
Ostatnio szłam sobie kolo lasu i zobaczylam pieska za slupem. Podeszłam bliżej żeby zobaczyć czy nic mu nie jest. Okazało się ze to wysypana ziemia. 🙃
czemu czułam jak to się skończy... :D
Zapach doleciał z monitora
Skąd jak wiedziałam, że to gówno będzie?! hahaha :D
Chyba za dużo czytam tych historii, koniec nie był niespodzianką. Anonimowe uzależniają :D
Masz dobre serce :) A co do wzroku, to może spróbuj robić sobie przerwy od patrzenia w książki i wtedy patrz w dal, żeby oczy odpoczęły. Zadbaj też o dobre oświetlenie miejsca nauki.
Ta a świstak siedzi i zawija je w te sreberka