Od zawsze marzyłem o byciu żołnierzem, służeniu ojczyźnie, nie wyobrażałem sobie siebie w przyszłości inaczej niż w mundurze. Do wojska trzeba przejść serię testów. Więc w poniedziałek odbyły się testy psychologiczne, zaliczyłem, i następnego dnia o 7:30 miałem stawić się na rejonowej wojskowej komisji lekarskiej. Komisja ta wygląda mniej więcej tak, że na starcie w sekretariacie kliniki dostaje się obiegówkę, którą trzeba wypełnić. Od razu się za to zabrałem, poszedłem do laboratorium na badanie krwi i moczu, zaliczyłem wszystkich lekarzy po kolei i byłem szczęśliwy jak nigdy, kiedy zdałem sobie sprawę, że został tylko urolog, a przecież to tylko formalność, bo przecież co może być nie tak? No właśnie... Po wejściu do gabinetu szybki wywiad i USG. Wszystko wskazywało na to, że drzwi do zawodowej służby wojskowej stoją przede mną otworem, aż do momentu, w którym lekarzowi zrzedła mina i pocmokał znacząco. Zapytałem, czy coś jest nie tak, a w odpowiedzi usłyszałem, że zauważył jakieś nieprawidłowości i całkiem prawdopodobne, że są to zmiany nowotworowe i zlecił dodatkowe badania. Dziś jest piątek, a ja mam raka jąder.
Panowie, badajcie swoje jajka tak często jak tylko możecie! Panie, badajcie jajka swoich Panów, bo może się okazać, że nic nie jest tak w porządku, jak mogłoby się wydawać.
Dodaj anonimowe wyznanie
Jak dla mnie to jesteś wielkim szczęściarzem, dzięki szybkiemu wykryciu masz większe szanse wyzdrowieć.
Z całego serca życzę Ci zdrowia!
Głowa do góry, jest to do wyleczenia. W zeszłym roku przez to przechodziłem - rak złośliwy jądra, niestety orchidektomia jednostronna + chemioterapia. Jeśli miałbyś jakieś pytania bądź wątpliwości możemy się jakoś skontaktować to Ci opowiem jak to wygląda.
Życzę zdrowia i trzymaj się, da się to przeżyć ;).
Od siebie dodam, że jeśli będziesz miał zaleconą chemioterapię (a raczej będziesz miał osłonowo) to polecam oddać nasienie do banku przed - chyba, że nie chcesz dzieci w przyszłości.
Pozdrawiam, bądź silny i nie przejmuj się :)
Przy okazji apelu, dodam swój. Dziewczyny, róbcie cytologię, bo zmiany nowotworowe często nie dają żadnych objawów. Niestety wiem to na swoim przykładzie, 15 maja mam operację, ale i tak cieszę się, że nie ma jeszcze przerzutów. Trzymam kciuki autorze za Ciebie!
Tak a'propos do domowego badania wystarcza podobno test ciążowy - jeśli wyjdzie pozytywny, to oznacza to właśnie raka jąder.
W niektórych przypadkach rzeczywiście, ale nie wszystkie nowotwory jąder wytwarzają beta-hCG (to co oznaczają testy ciążowe), więc i tak należy badać jądra palpacyjnie. Zwłaszcza młodzi powinni to robić, nowotwory jąder najczęściej pojawiają się w grupie wiekowej 20-30 lat.
Trzymaj się i liczę na to, że uda Ci się wygrać bitwę z przeciwnikiem jakim jest nowotwór.
Dziekuję za to wyznanie, bo to faktycznie jest cenny sygnał dla wszystkich mężczyzn, aby zaczęli dbać o swoje zdrowie. Ku Chwale Ojczyzny Żołnierzu!!!!
Trzymam kciuki za Twój powrót do zdrowia i realizację planów ! 😉 powodzenia ❤
Przykro mi z powodu choroby. Ale służyć pisiorom za mięso armatnie - życzę nieco większych ambicji.
Ale kretyn
Pięknie się pan przedstawił. Mogę panu w czymś pomóc?
Dragon nie zrozumiałeś jak zwykle, z ciebie jest kretyn. Nie dziękuj vkeh
Jeśli jest to wczesne stadium to na pewno sie wyleczysz :) Anonimowi trzymają za ciebie kciuki! Wierzymy w ciebie.
Mój narzeczony też właśnie przez to przechodzi. Na szczęście w jego przypadku rak był we wczesnym stadium. Trzymaj się i nie daj się temu cholerstwu! :)
Też mam 18 lat, przeszedłem przez to samo. Nic fajnego, ale jesli nowotwór nie jest złośliwy wszystko będzie dobrze. Tylko z wojskiem niestety trzeba się pożegnać... Dużo zdrowia życzę.
Czemu przez nowotwór trzebaby pożegnać się z wojskiem? Czy to dyskwalifikuje, nawet jak się wyleczy chorobę?