#KqEdC
Już stoczony menel i alkoholik ma więcej mojego szacunku od każdego kto choćby sekundę poświęci dobrowolnie na to ścierwo. Jeśli jeszcze dodatkowo wykupują jakieś abonamenty, wysyłają jakieś SMS - y, wspierają to w jakikolwiek czynny lub bierny sposób to są po prostu takimi zerami że nie powinni się rozmnażać a moim zdaniem to tragedia świata że w ogóle istnieją.
Jeden pajac idzie za drugim dostać po ryju, pokażą trochę migawek z treningu, ważenia, jakieś wiadomości w których sobie grożą, wyzywają się i potem niby ustawiają się żeby walczyć o honor bo jeden drugiego obraził a w rzeczywistości chodzi o show i kasę. Jak skacze na skakance i pije izotonika a potem żałosna, kompromitująca walka.
Żeby nie było - ludzi trenujących na poważnie którzy nie robią z siebie pajaców i podchodzą do tego na serio, ciężko pracują i to jest jak najbardziej godne podziwu i szacunku.
Natomiast bydło które ogląda jak Godlewska prała się z Linkiewicz, Kwieciński z Murańskim i innych pajaców, raperów, aktorów, influencerow, czy kogo tam jeszcze to nie zasługuje na miano nie tylko człowieka ale nawet ścierwa bo to obraza dla ścierwa.
Oczywiście nie muszę mówić że jak na złość ku wiecznemu utrapieniu tych którzy mają coś w głowach bydło z upodobaniem ogląda i nabija kolejne miliony tym miernotom ale walić już hajs. Chodzi o walidację tej masowej rozrywki do poziomu wielkiej sztuki.
To ja już nie rozumiem, to kto jest tym idiotą, który to oglada? Chyba wiesz o tym więcej, niż ktokolwiek z mojego otoczenia. A ja nie mam pojęcia co to w ogóle jest, nazwiska też mi nic nie mówią.
Jakby ci wszyscy "celebryci" bili się na śmierć i życie, to nawet było by ciekawe.
O tak popieram!!!
I do tego jeszcze osobna liga dla polityków.
Jeśli dwóch wejdzie do klatki a wyjść będzie mógł tylko jeden, klatki mogą być finansowane z podatków a ja nie będę kantował przy deklaracji dochodów.
Wiecie, kiedyś była taka federacja polegająca tylko i wyłącznie na tym, kto da sobie mocniejszego "plaskacza" - i kto więcej takich uderzeń wytrzyma. Nieraz ludzie tam mdleli, a w końcu jeden gościu od zbyt mocnego i źle wymierzonego uderzenia po prostu zszedł :/ Teraz już ta "genialna" federacja nie istnieje - ale życia to i tak człowiekowi nie zwróci...
Świat idzie w taką stronę, że pewnie niedługo gdzieś powstaną jakieś zawody, gdzie dopuszczalne będzie zabijanie.
Czym pato gale różnią się od reality show, czy seriali, oper mydlanych albo wrestlingu?
Są bohaterowie, są dramy, jest widowisko, są wulgaryzmy. Jednym słowem rozrywka dla mas.
Co Cię boli? Że pato celebryci zarabiają pieniądze? Że robią konkurencję zawodowym sportom walki?
Obudź się, w branży rozrywkowej chodzi przede wszystkim o kasę i sławę.
Co za różnica, czy to tłuczący się youtuber, czy śpiewająca z playbacku gwiazdka, czy polski piłkarz, który przegrywa mecz za meczem i zarabia krocie?
BTW. niezły system wartości. A prawda jest taka, że Ci pęka dupka, bo ktoś się na gównie wybił, a Ty nie.
Jaki człowiek, taki rodzaj rozrywki. Skoro jest zapotrzebowanie na takie g..., to zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie na tym zarabiać. Tu należy ubolewać nad faktem, że takie osoby, reprezentujący taki poziom "rozrywki" mają swoich fanów, którzy jeszcze dają im kasę.
"Oczywiście nie muszę mówić"
No ale mówisz. Naprdalasz jak katarynka o czymś, o czym ludzie w większości nie mają zielonego pojęcia, nigdy tego czegoś nie oglądali i nie zamierzają.
"Chodzi o walidację tej masowej rozrywki do poziomu wielkiej sztuki."
Startuj do sejmu, zmieniaj ustawy, idź na prezesa TVP, i tak dalej.
A Twoje upuszczanie żółci na Anonimowych też komuś nabija kabzę.
Więc to jedynie kwestia skali.
A może to właśnie jest celem wpisu: żeby złapać nowych widzów, którzy właśnie z Anonimowych dowiedzą się, że coś takiego istnieje :D
Znasz zaskakująco dużo szczegółów na temat rozrywek dla ludzi na "samym dnie hierarchii intelektualnej" 😉
Kolejne żale, co w tym anonimowego?
Sporo wiesz jak na kogoś, kto tego nie ogląda :D Ja nie oglądam i nic nie wiem :D
Zaciekawiła mnie ta opowieść. Rozumiem, że można nie lubić jakiejś formy rozrywki - sam nie interesuję się sportami walki i nie potrafiłbym wymienić żadnej osoby, która w tym uczestniczy. Ty zaś, z jednej strony ziejąc niechęcią, z drugiej rzucasz nazwiskami i funkcjami jak jakiś wierny fan MMA. To wyznanie to jakaś forma zazdrości?
"Natomiast bydło które ogląda jak Godlewska prała się z Linkiewicz, Kwieciński z Murańskim i innych pajaców," - widzę siedzisz w temacie xD ja nawet nie kojarzę tych ludzi
fame mma jeszcze nie jest tak złe, niektórzy płacą za onlyfans xD