#L2GLt

Mam znajomego który jest dostawcą. Śmiga z towarem od miasta do miasta. Bardzo uczynny człowiek i wielce pomocny.

Pewnego razu zabrał «na stopa» młodą kobietę. Żal mu się jej zrobiło, bo jakaś taka chuda, nie wysoka. W czasie podróży zwierzała mu się, że długo jest sama, proponowała zapłatę w naturze. Znajomego coś zaniepokoiło. Zadzwoniła do niego kobieta ze sklepu skąd zabierał autostopowiczkę... Ma jechać do następnego sklepu jak najszybciej. Nigdzie się nie zatrzymywać, pod sklepem nie panikować, policja czeka.

Okazało się, że kobietka uciekła z psychiatryka. Był w tak wielkim szoku, że nie pamiętał jak mu powiedzieli kogo zabiła - matkę czy dziecko. Mówił "raz jeden jedyny zabrałem kogoś i takie coś, myślałem że nie przeżyję".
KierowcaBombowca3300 Odpowiedz

Dobrze, że nie chciał tej zapłaty ;)

AmericaSinger1 Odpowiedz

Myślicie że odgryzla by mu penisa?

bogusha

Jesli wyrosly jej siekacze przy odbycie.. Kto wie:p

Zebraligator

America widzę ze kolejna fanka książki :*

AmericaSinger1

Chodziło mi raczej o sytuacje gdyby zaspokojala go oralnie 😂😂😂

Asceptio

Czy serio niektórym trzeba tłumaczyć takie rzeczy..?

AAfamily

Nawet bym o tym nie pomyślała ;D

AmericaSinger1

@Zebraligator jasne 😍😍😍

MonocerosCoelum

Maxon górą!

AmericaSinger1

Tak jak czytam te komentarze o serii Kiery Cass ide zrobic sobie maraton ksiazek (po raz 100)

Chrupeczka Odpowiedz

Miał szczęście że znajoma zadzwoniła

Remirar Odpowiedz

Zaraz zaraz, a skąd ona miała jego numer? Uprzedzając ale, w historii nie było podane czy akurat do tego sklepu dostarczał asortyment, aby mieli jego numer więc pytam

Hydroksyzyna

Do tego, skoro był w pracy to w tym sklepie dostarczył towar.

Remirar

Nie podano też czy był w pracy :/

gwynbleidd

Bezpośrednio podane nie było, ale skoro gość jako dostawca jechał od sklepu do sklepu, to można wywnioskować, że był w pracy i dostarczył towar do sklepu, spod którego wziął autostopowiczkę.

Leiaa Odpowiedz

Przeczytałam ze twój znajomy jest dawcą...

Hermiona1

I pojawiło się pytanie: czego?

aniaem Odpowiedz

Do mnie kiedyś do domu dzwoniła jakaś pani, przedstawiła się, zaczęła się żalić, płakała, histeryzowała. Dzwoniła codziennie przez parę dni. Było nam jej szkoda, mówiła, że jest sama, ale wydawało nam się to dziwne. Kiedyś nie było nas w domu i nie odebraliśmy. Zadzwonila wieczorem i powiedziała że nas wszystkich pozabija, że nas znajdzie, że mamy już wyrok na siebie, teraz nic nas nie uratuje i tak przerażająco się śmiała. Zgłosiliśmy na policje, okazało się, że owa pani mieszka w psychiatryku i ktoś wniósł jej telefon albo ukradła i wpisała przypadkowy numer - padło na nas ..

RekaMnieNeka Odpowiedz

No to na wesoło tam było ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■

zcapap Odpowiedz

Jeżdżenie stopem jest niebezpieczne dla obu stron, nigdy nie wiadomo na kogo się trafi

dwuteownik Odpowiedz

Często zabieram autostopowiczów, planowane dalsze przejazdy ogłaszam na blabla carze itd. Moi znajomi wybierali się autostopem za granicę. Wszyscy żyją :D To że wspomnianą dziewczyna była chora, nie znaczy że zabije każdego kogo spotka, podwiózł bym :P

ZaczytanaTessaGray Odpowiedz

.dggf

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie