#MX362

Będąc w gimnazjum przeżywałam swoją pierwszą miłość. Obiektem moich westchnień był straszliwie przystojny nauczyciel (czarne włosy, niebieskie oczy, wysportowany, ideał). Uczył biologii, której szczerze nienawidziłam, ale dla niego poszłam na konkurs wojewódzki i nawet zajęłam wysokie miejsce. Postanowiłam jednak nic nie robić z tym uczuciem, bo byłam dość ogarnięta i wiedziałam, że to bez sensu. To znaczy myślałam, że jestem ogarnięta.



Podczas zajęć do konkursu zadzwonił mu telefon, a ja zdążyłam zobaczyć imię Weronika. Wyszedł na chwilę, a kiedy wrócił oznajmił, że za tydzień nie będziemy mogli mieć zajęć, bo ma jakąś ważną sprawę. Mój nastoletni mózg wywnioskował, że ukochany idzie na randkę. Zaczęłam histerycznie beczeć, a ten biedny facet nie wiedział co się dzieje i próbował mnie za wszelką cenę uspokoić. Siedziałam tak sobie przytulona do niego i płakałam mu w ramię. W końcu jednak czerwona jak burak wytłumaczyłam o co chodzi i czekałam aż coś powie. On tylko się uśmiechnął i powiedział "Skarbie, nie marnuj życia na myślenie o emerytach (miał 30 lat), bo jesteś śliczną dziewczyną". Okazało się, że z Weroniką są razem cztery lata i dzwoniła, aby mu przypomnieć o wizycie u jej rodziców.
Nikomu nic o tym nie wspomniał, a ja dalej uczyłam się do różnych konkursów.

Teraz jestem na studiach w mieście sporo oddalonym od domu rodzinnego i dalej często tęsknię za tym łagodnym tonem i ślicznym uśmiechem, nawet jeżeli mam chłopaka.
Luizaplease Odpowiedz

Jakie to miłe i urocze z jego strony, że tak się zachował.

PlastelinowyKubeczek Odpowiedz

Takie podejście się ceni :)

bazienka Odpowiedz

bardzo fajnie sie zachowal :)
pamietaj, ze to pewnie wyidealizowany obraz

Julcia1 Odpowiedz

Świetny nauczyciel!

HoustonNaZadupiu Odpowiedz

Jak napisałaś czarne włosy i niebieskie oczy, to mi przed oczami stanął Ian Somerhalder vel Damon Salvatore 😍 i też tęsknie, i się rozmarzam (pomimo posiadania męża) . Ehh..😅

RudolfCzerwonoNosy

@HoustonNaZadupiu jejku jego oczy są takie hipnotajzing

zoltybanan Odpowiedz

Kurde, może i ja spróbuję? Również kocham się w moim nauczycielu, nie wiem skąd to przyszło. Chciałabym z nim porozmawiać na jakiś temat niezwiązany xe szkołą, albo też się wypłakać.

kotrudzielec

Ja mam to szczęście że mam ze swoim nauczycielem relacje jak przyjaciel ale też myślę że zauroczona jestem... :V Jak chcesz może jakoś na priv pogadamy GG czy coś :)

OnceUponATime

Nie dziewczyny, proszę, nie pchajcie się w to.... Sama byłam w podobnej sytuacji, mieliśmy relacje jak przyjaciele i bardzo teraz tego żałuję, bo zaczęło się to bardzo źle rozkręcać.

kotrudzielec

Ja już szkole skończyłam i przez te kilka lat zbudowała się relacja przyjaźni może troszkę jak rodzina ale nauczyciel jestem też dla mnie dużym wzorem, i mimo skończenia szkoły utrzymuje z nim kontakt jak i z jego rodziną.. co w tym złego?

OnceUponATime

Ja akurat, w przeciwieństwie do Autorki wyznania, trafiłam na *uja. Na początku też wydawało się, że fajne wsparcie i przyjaźń, ale jednak on to chciał w troszkę innym kierunku pociągnąć. Nie mówię, że wszyscy tacy są, po prostu ja osobiście mam złe doświadczenia i dlatego odradzam wchodzenie w takie relacje.

Sztuciec Odpowiedz

Od razu cieplej na sercu, kiedy czyta się takie historie

Dodaj anonimowe wyznanie