Pewnego razu w samochodzie w drodze do pracy puściłem tak ogromnego i śmierdzącego bąka, że aż spojrzałem na siebie w lusterko i popatrzyłem z zażenowaniem. Po mniej więcej dwóch godzinach pracy wróciłem do auta po portfel, którego zapomniałem, i smród unosił się dalej.
Dodaj anonimowe wyznanie
Jezeli całe auto było pozamykane czego się spodziewałeś?