#MnqYP

Zakupy zazwyczaj robię w markecie osiedlowym. Jako że mieszkam tu już 7 lat, a obsługa sklepu mało się zmienia (pracodawca bardzo porządny, dobre zarobki - interesowałam się kiedyś pracą u niego, ale znalazłam lepszą ofertę), to co najmniej część zna mnie z widzenia. Przez większość czasu zakupy robię w miarę te same, co ważne, nie ma w nich praktycznie alkoholu. Aż do niedawna.

Znajomy robił grilla, robię spóźnione zakupy tuż przed zamknięciem, czyli o 23. Oprócz kiełbasy i piwa w ilości dwóch butelek w koszyku znalazło się pół litra czystej. Taka ze średniego przedziału cenowego. Kasował młody chłopak, chwilę pożartowaliśmy, zbieram się do wyjścia i słyszę, że starsza babka z garmażerki, której nikt nie lubi jęczy, że patologia. Tia...

Dwa dni później znów robię zakupy, w tym sery z jej stoiska. A ta jak nie zacznie mnie objeżdżać! Że kto to widział, tak się rozpijać jak jakiś menel! Nie obchodziło jej, że flaszka była na więcej osób, bo dostałam cynk, że alko się kończy. Nie, kupuję wódkę, więc jestem dnem społecznym. Na szczęście niedaleko towar wykładał właściciel sklepu (tak, jeszcze się tacy zdarzają) i ostro ją odjechał. Wątpię, żeby zwolnił, ale niech swoje wie :D
AnonAnonimowy Odpowiedz

Prawidłowo. A niech stary piernik pójdzie się...

Shido

pierniczyć!

BialyWegielek

położyć do grobu

PrawdziwyAlbanczyk

solidnie jeebac

PurpleLila Odpowiedz

Jakoś nie chce mi się w to wierzyć, że ktoś tak mocno przeżywał zakupy randomowej baby

Powod

Mi sie nie chce wierzyć, że ktoś tak mocno przeżywał komentarz ekspedientki, że aż publicznie trzeba było się tym podzielić

bazienka

dzis jechalam tramwajem, OBCA randomowa babcia zaczela sobie macac cudze dziecko lezace w wozku... takze tego...

AgnieszkaOsiecka

O tak... Uwielbiam te baby, które muszą zajrzeć do każdego wózka. Mam taką natrętną sąsiadkę, która za każdym razem musi dotknąć i przytulić moje dziecko, gdy idę z nim na spacer. Żadne prośby i delikatne sugestie nie działają... Dramat.

PlastelinowyKubeczek

W michę, w dechę, ręka, noga, mózg na ścianie i się odczepią

lahierba Odpowiedz

Gdzie wy trafiacie na tanich ludzi? :D

ZapomnialamHaslaZnow

Niewolnictwo już znieśli 😁
Naprawdę urocza literówka.

ZapomnialamHaslaZnow Odpowiedz

Kiedyś usłyszałam jaki to skandal (delikatnie i w skrocie mowiac) że sprzedajemy wino i prezerwatywy (że w ogóle mamy je w ofercie). Demoralizacja pełną gębą 😁

Lunathiel Odpowiedz

O matko, no rzeczywiście, patologia! Szczerze mówiąc - dopóki jesteś pełnoletnia i trzeźwa, to możesz sobie kupować nawet dwadzieścia takich flaszek dziennie i nic nikomu do tego, czy to dla ciebie, czy po co ci i tak dalej. W zawodach, w których ma się kontakt z klientem trzeba umieć czasami ugryźć się w język.

MajkoLama Odpowiedz

nawet gdybyś sobie karton wódy kupował dla siebie, to nic jej do tego

bazienka Odpowiedz

nie ogarniam takiego wtracania sie obcych w czyjes zycie
jelsiby wlasciciel nie slyszal akurat, to poszlabym na skarge
niemniej- super postawa wlasciciela, mam nadzieje, z ebabsko nie bedzie ci zatruwac zycia

Angora Odpowiedz

aha ok

zajenaje Odpowiedz

No i prawilnie

Dodaj anonimowe wyznanie