#OLVLp

Byłam dzisiaj u chłopaka, który bardzo mi się podoba. On o niczym nie wie, a ja fantazjuję o nim całymi godzinami – wiadomo, naście lat, to i hormony szaleją...
Siedziałam w jego pokoju na kanapie, a on bawił się na fotelu ze swoim psem. Po chwili odłożył pieska i powiedział czułym głosem „Połóż się!”.
Ja niczego nieświadoma, ale rozochocona swoimi myślami, powiedziałam jak na skromne dziewczę przystało, że nie, że sobie posiedzę. No i usłyszałam rozbawione: „Ale ja mówiłem do psa”.

Zrobiło mi się głupio jak nie wiem :D
GeddyLee Odpowiedz

zamiast gadać to się mogłaś położyć, może by dołączył

Hvafaen

Ty to jesteś, śmieszku.

Cystof Odpowiedz

A śmiechom i żartom nie było końca... Eh...

CzyToNaPewnoJa Odpowiedz

Jego wina, mógł powiedzieć Waruj😜

Zenobiusz Odpowiedz

Wkręcił cie. Do psa mówi się: leżeć!

Lachimolala

Ja jak mój ma siąść na ziemi mówię "dupa na ziemię", więc wiesz...

Dodaj anonimowe wyznanie