Wpadam do sklepu motoryzacyjnego, mówiąc:
– Potrzebuję żarówkę światła STOP z tyłu, do mercedesa citana.
– Dobrze, że z tyłu. Te z przodu nam się już skończyły.
Moim zdaniem buractwo ze strony personelu sklepu. Dla Klienta trzeba być wyrozumiałym, serdecznym i pomocnym. Żadna to sztuka naśmiewać się z tego, że ktoś nie zna się na detalach eletryki samochodowej. Na pewno Ty znasz z tysiąc rzeczy o których nie ma pojęcia głupi sklepikarz motoryzacyjny.
Kadath
This. Niby niektórzy by powiedzieli "mogłeś/-aś obrócić w żart", ale ludzie mają różne historie i taki tekst obsługi mógł jeszcze bardziej dobić człowieka, który przyszedł na zakupy być może już w stresie. Pracownicy nigdy nie powinni sobie pozwalać na ośmieszające klienta komentarze, a jeśli to robią, to po prostu nie nadają się na to stanowisko.
Bkjvk
Kadath, jak pracowałem na sklepie to takie drobne rozmowy służyły popychaniu czasu do przodu i trochę rozjaśniania dnia. Nikt się z nikogo nie nabijał, nikt nie jest stratny, ten pracownik już nawet pewnie nie pamięta, że taka kobieta była, w sklepie. Jak nie masz ochoty na partycypowanie w takich małych rozmowach to po prostu ignorujesz a jak masz chęci to odbijasz piłeczkę.
Dajcie spokój z tymi żarówkami. Jako mechanik powiem wam, że taką część jaką jest głupia żarówka, trzeba tak się nagimnastykować i wcale to nie jest proste. Zależy od samochodu. Najgorzej jak złapie policja i aby nie otrzymać mandatu, można wymienić taką na miejscu. Tylko.... Tylko niekiedy trzeba reflektor odkręcić, aby dostać się do żarówki. Czasem nie ma problemu, czasem jest. Zależy od samochodu.
ravageuse
Fakt, przyklad Hyunday i10. Jeden mechanik rozebral prawie caly przod auta aby dostac sie tylnej czesci reflektora. Samochod wygladal jak po silnym zderzeniu czolowym. Drugi mechanik uzyl podnosnika, zdjal kolo i odrecil nadkole.
W obu przypadkach wymiana w losowym miejscu na trasie nie bylaby mozliwa.
Zastanawiam się skąd w komentarzach oburzenie. Co powoduje, że niewinny żart sytuacyjny rośnie do miana „buractwa”. Uprzejmie zachęcam do dystansu, można się było pośmiać, a wyszło na to że autorce zrobiło się głupio. Szkoda czasu na to żeby smucić się pomyłką, czy żartem człowieka, którego pewnie nawet nie będziesz pamiętać za kilka dni.
A ja się zastanawiałam czemu ci głupio.
Teraz mi tez jest głupio ;(
Nie ma żarówek STOP na przodzie samochodu :)
Moim zdaniem buractwo ze strony personelu sklepu. Dla Klienta trzeba być wyrozumiałym, serdecznym i pomocnym. Żadna to sztuka naśmiewać się z tego, że ktoś nie zna się na detalach eletryki samochodowej. Na pewno Ty znasz z tysiąc rzeczy o których nie ma pojęcia głupi sklepikarz motoryzacyjny.
This. Niby niektórzy by powiedzieli "mogłeś/-aś obrócić w żart", ale ludzie mają różne historie i taki tekst obsługi mógł jeszcze bardziej dobić człowieka, który przyszedł na zakupy być może już w stresie. Pracownicy nigdy nie powinni sobie pozwalać na ośmieszające klienta komentarze, a jeśli to robią, to po prostu nie nadają się na to stanowisko.
Kadath, jak pracowałem na sklepie to takie drobne rozmowy służyły popychaniu czasu do przodu i trochę rozjaśniania dnia. Nikt się z nikogo nie nabijał, nikt nie jest stratny, ten pracownik już nawet pewnie nie pamięta, że taka kobieta była, w sklepie. Jak nie masz ochoty na partycypowanie w takich małych rozmowach to po prostu ignorujesz a jak masz chęci to odbijasz piłeczkę.
dzień dobry, potrzebuję żarówkę, bo nie świecą mi się stopy
Ooooo taaaaak xd
Dajcie spokój z tymi żarówkami. Jako mechanik powiem wam, że taką część jaką jest głupia żarówka, trzeba tak się nagimnastykować i wcale to nie jest proste. Zależy od samochodu. Najgorzej jak złapie policja i aby nie otrzymać mandatu, można wymienić taką na miejscu. Tylko.... Tylko niekiedy trzeba reflektor odkręcić, aby dostać się do żarówki. Czasem nie ma problemu, czasem jest. Zależy od samochodu.
Fakt, przyklad Hyunday i10. Jeden mechanik rozebral prawie caly przod auta aby dostac sie tylnej czesci reflektora. Samochod wygladal jak po silnym zderzeniu czolowym. Drugi mechanik uzyl podnosnika, zdjal kolo i odrecil nadkole.
W obu przypadkach wymiana w losowym miejscu na trasie nie bylaby mozliwa.
A tam zaraz głupio, ja po prostu bym to obróciła w żart :)
Na początku myślałam, że serio chodziło o "z tyłu" i że nie napisałeś ł xd
Onlyfans pikkantivip
Ig urbas_
Zastanawiam się skąd w komentarzach oburzenie. Co powoduje, że niewinny żart sytuacyjny rośnie do miana „buractwa”. Uprzejmie zachęcam do dystansu, można się było pośmiać, a wyszło na to że autorce zrobiło się głupio. Szkoda czasu na to żeby smucić się pomyłką, czy żartem człowieka, którego pewnie nawet nie będziesz pamiętać za kilka dni.
Spoko. Ja kiedyś weszłam sklepu motoryzacyjnego po wycieraczki, po pytaniu do jakiego samochodu mają być odpowiedziałam, że do granatowego 😊
Ale to jest ewidentne czepianie się może gdyby powiedział światła stop z przodu chce to tak ale skoro powiedziałem dobrze to czemu aż tak źle mu z tym