#Ozn9A

Mam 26 lat i sporą nadwagę. Leżałem na łóżku, pobolewał mnie brzuch, a przyznać trzeba, że mój brzuch mógłby mieć swoją własną orbitę w swojej największej fazie... Ale od kilkunastu miesięcy walczę z nim jak mogę - dieta i lekkie ćwiczenia kardio, takie na jakie pozwalała mi tusza.

Pod palcami wyczułem miejsce, które mnie boli - dość twarde, nieustępliwe i promieniujące przy naciskaniu... Przerażony wchodzę w internet i jest diagnoza (szybciej niż najznakomitszy lekarz ją wystawiłem) - PRZEPUKLINA, no dramat...
Załamany  i zrezygnowany udałem się do lekarza. Lekarz przeprowadził wywiad, zrobił badania i USG i... okazało się, że to moje mięśnie, które mają zakwasy po nowym treningu.

P.S Odkąd skoczyłem 14-15 lat nie było możliwości wyczuć moich mięśni, bo były tak słabe i wiotkie i pod taką górą tłuszczu.
Haiku Odpowiedz

Dobrze, że nie wyszedł Ci rak odbytu ;)

Achnoniewiem Odpowiedz

Gratuluję dystansu do własnej nadwagi, sądzę, że zaakceptowanie tego stanu to pierwszy krok do zmiany, powodzenia.

PysiakOdTak Odpowiedz

Taaaa, diagnozy wujka google... 😉

KlaraBarbara Odpowiedz

Powodzenia na nowej zdrowszej drodze życia ;)

rassdwa Odpowiedz

Trzymaj się!

czuketa Odpowiedz

to schudnij grubasie

Suomen

Ktoś tu bawi się w nieudolnego trolla

Suomen

A pod wyznaniem #nWCUW zjechałeś ratowniczkę, bo oprócz pracy ma też serce :p

MamCzolg

To zmądrzej debilu.
A nie czekaj, takim jak ty to nie grozi.

Dodaj anonimowe wyznanie