#Pjdtt

Mojej mamie niesamowicie podobały się kwiaty na polu przy drodze, którą niemal codziennie jeździmy. Od kilku dni mówi, że musi kiedyś się zatrzymać i trochę sobie narwać. Widać, że zasiane celowo (pewnie przedplon), bo dzikie raczej rozlazłyby się na całą okolicę, a te rosną ładnie, równiutko w określonym obszarze. Do rzeczy.

Dzisiaj nastał ten dzień, głównym motorem był fakt, że obok pola stał już inny samochód, a kwiaty zbierała już inna kobieta - znajoma z widzenia. Zatrzymałyśmy się, mama wysiadła i ruszyła na podbój roślinek. Mijając kobietę rzuciła tak z głupia frant:

- O, dzień dobry, widzę, że pani też wpadła na ten pomysł, żeby nakraść ładnych kwiatków?
- Eee… Nie, to moje pole - padła odpowiedź.

Summa summarum zezwolenie na rwanie zostało udzielone - kwiatki w istocie jako przedplon, lada dzień mają być zaorane.
Cozabrednie Odpowiedz

Przypomniała mi się sytuacja jak kiedyś z koleżanka i z jej siostra podjechalysmy właśnie zerwać sobie tulipany. Byłyśmy wtedy może w 3 klasie podstawówki. Wracając rowerami do domu, z tymi kwiatkami oczywscie, zaczepił nas pewien facet i zapytał skąd mamy te tulipany. Na co moja kumpela wyjaśniła mu dokładnie, w którym miejscu się one znajdują. Facet powiedział, ze doskonale wie i zagroził zr zadzwoni na policję. Koleżanka z płaczem wyrzuciła kwiatki (ja i jej siostra w sumie tez) i zaczęłyśmy uciekać. Obstawiam, ze gość by i tak nic nie zrobił, no ale cóż

Cozabrednie

Doskonale wie, bo to jego kwiaty. Umknęło mi.

bazienka

facet wracal rowerami z kwiatkami i zaczepil was, pytajac o kwiatki?
blagam, ludzie, nauczcie sie uzywac imieslowow...

Dharmasetu

bazienka- grammar nazi ( łac. grammar naziolus internetus) osobniki zarówno damskie jak i męskie występują na forach gdzie jest wiele tekstu. Ich misją życiową jest wyłapywanie i wytykanie błędów z zakresu języka, ortografii i interpunkcji. Źródło: spis zwierząt internetowych

izka8520

@Dharmasetu ale on ma racje, bo po to jest imiesłów aby wyrazić swoją myśl. Albo wracając spotkałyśmy, czyli i MY wracałyśmy i MY spotkałyśmy, a tu brzmi jak my spoykałyśmy ale to pan wracał z kwiatkami. A najbardziej śmieszy mnie jak ktoś zaczyna "czytając XYZ przypomniała mi się historia" czyli historia czytała u przypomniała się. Bez sensu, jeśli chcesz użyć takiej formy zdania napisz "czytając PRZYPOMNIAŁAM sobie", JA cxytałam, JA przypomniałam sobie podobne wydarzenie

Promp

Czyli najzwyczajniej zmarnowałyście mu kwiaty

SzarookaKocica Odpowiedz

To międzyplon potocznie zwany poplonem, a nie przedplon :)

ToTaPostrzelona Odpowiedz

Miałam z siostra podobna sytuację. Na jednej z łąk rosły pomarańczowe lilie, niezbyt równomiernie rozsadzone, myślimy sobie:"Samosiejki, weźmiemy z dwie sadzonki i mama posadzi u siebie", patrzymy-a niedaleko na ławce przy jakimś domu siedzi jakaś pani i wyraźnie spode lba przygląda się naszym poczynaniom :P

StaryTapczan Odpowiedz

Kiedyś ze znajomymi z podwórka nabraliśmy ochoty na owoce. Nieopodal ogródków było pole, a na polu dorodne truskawki. Popędziliśmy tam i z radością się zajadaliśmy. Okazało się, że to pole należy do sąsiadki. Dowiedzieliśmy się o tym, kiedy zaczęła nas gonić z motyką.

XYZ9901 Odpowiedz

Te kwiatki to pewnie łubin- tak na przyszłość można kupić sadzonki w ogrodniczym

Dodaj anonimowe wyznanie