#Pp602

Miałam 19 lat. Byłam na 1. roku studiów. Przyszłam na otrzęsiny, ale było tak fatalnie, że wyszłam po godzinie. Do akademika miałam około kilometra, więc szłam z buta wkurzona, że tyle szykowania na marne.

Niedaleko mojego DS-u, zaczepił mnie niesamowicie przystojny facet, wiecie ten typ super przystojnego, super bogatego, który ma zawsze najładniejszą dziewczynę, zupełnie nie moja liga. Zaproponował mi drinka w pobliskim barze, był trochę podpity, ale gdy zaprasza cię jeden z tych chłopaków, z którymi o rozmowie mogłaś do tej pory tylko pomarzyć, to idziesz i jeszcze się cieszysz. Stanęliśmy pod barem i on powiedział wtedy, że czeka jeszcze na kolegów. No ok. Kolegów doszło jeszcze sztuk 8. Każdy z nich jak chodząca reklama siłowni, niektórzy mieli bicki jak ja uda, a miałam wtedy nadwagę. Co zrobiłam? No oczywiście, że weszłam z nimi do baru. Stawiali mi drink za drinkiem, przynosili do stolika. Do głowy mi nie przyszło, że mogą mi czegoś dosypać. Pierwszy raz czułam się tak szanowana, zaopiekowana, nieziemsko dobre uczucie.

Po kilku godzinach chlania, wszyscy pijani w 3 dupy poszliśmy niby mnie odprowadzić. Po drodze jednak padł pomysł, by pojechać do baru dla bogaczy w innej części miasta. Nie chciałam, bo już byłam wystarczająco pijana, a dwóch z 9 panów zaczęło niewybrednie się do mnie przystawiać, dobierać. Jakoś jednak mnie namówili, zapewnili, że opłacą mi powrót i jeszcze mnie odprowadzą, skoro nie znam miasta. Pojechałam z nimi.

Bar był naprawdę z wysokiej półki, czułam się tam jak piąte koło u wozu, ale moi towarzysze pasowali do wystroju, więc ok. Chyba znali nawet gostka za barem, przynajmniej takie wrażenie odniosłam, bo po krótkiej wymianie zdań z barmanem poszli do palarni bezceremonialnie wciągać kreski ze stolika. Na szczęście ja nie ćpałam, chociaż trzymałam się raczej w poziomie niż w pionie. Poszłam tańczyć, trochę się zawiesiłam, ale ocknęłam się, gdy jeden z chłopaków ciągnął mnie na siłę do toalety. Powiedziałam, że to męska, że ja nie chcę do toalety, zupełnie nie kumałam, co on chciał w tej toalecie zrobić. Obronił mnie jego kolega, który z kolei wyciągnął mnie całkiem z baru i zaprowadził do hotelu. Recepcjonista nie chciał mu wynająć pokoju. Koleś się wkurzył i wsadził mnie w autobus powrotny, do ręki wciskając 10zł, żeby na pewno mi starczyło na bilet. Dopiero na drugi dzień dotarło do mnie po co ten piękny koleś do mnie zagadał i jakie były intencje co najmniej 2 chłopaków z towarzystwa. To był wieczór kawalerski jednego z typków i ewidentnie szukali panny do posunięcia. Dziękuję Bogu, że faceci okazali się być w miarę ok, i niczego nie dosypali mi do drinka.

Nikt nie wie, co się stało na tych otrzęsinach. Rodzinie opowiedziałam bajeczkę, że bawiłam się do rana i było fajnie, znajomym ze studiów, że poszłam spać, bo źle się poczułam.
Naira Odpowiedz

Totalna nieodpowiedzialność. Przecież oni cię tam mogli zgwałcić, wszyscy naraz.

No co Ty nie powiesz?

Uzytkownik404

Więcej szczęścia niż rozumu...
Z jednej strony porażający brak rozsadku, z drugiej - większość osób, które znam, ma na koncie co najmniej jeden głupi wybryk, który mógł (lub nawet powinien) się skończyć bardzo źle - a zamiast tego jakimś cudem im (nam;) się upiekło...
Pozostaje się cieszyć, że nie złego się nie stało i wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość ;)

Feniks06

@Naira dzięki kapitanie oczywisty.

SzeptOdbytu

Naira - w dziewięciu naraz byłoby ciężko. Raczej byłaby jakaś mała kolejka.

Naira

@SzeptOdbytu no ale po 3 już tak ;)

Achnoniewiem Odpowiedz

"Faceci okazali się w miarę okej i nie dosypali mi nic do drinka" faktycznie, wspaniala postawa, biorąc pod uwagę, że dwóch prawie dziewczynę zgwałciło. No i nie- to tak nie działa, że jak podbija do mnie jakiś typ to MUSZE z nim isc, gdzie tylko sobie zażyczy, bo zrobił mi zaszczyt, tym że taki przystojniak chce ze mną spędzić czas.

chlef123

ale zerowe poczucie własnej wartości dokładnie tak działa. inni robią ci zaszczyt, że podchodzą i zagadują, zamiast wyśmiać i powytykać palcami.

Achnoniewiem

Wiem, że zapewne tak działa niskie poczucie własnej wartości, ale to jeszcze nie powód, żeby nie uważać, co się robi.

JuzNieAnonimowy

@Achnoniewiem - to że się przystawiali, nie oznacza, że ją prawie zgwałcili. Bez przesady.

Achnoniewiem

Jużnieanonimowy. Jeden zaciągnął ja do hotelu. Nie wynajął pokoju tylko dlatego, że recepcjonista się na to nie zgodził. Myślisz, że co chciał robić w tym pokoju, grać z nią w karty? Póki jej nie włożył penisa to wszystko okej i to tylko niewinne przystawianie się? Wcześniej inny, ciągnął ja na sile, pijana do toalety. To nie jest przystawianie się, to jest próba gwałtu, która nie udala się tylko dzięki recepcjoniscie i z przyczyn losowych.
Wszystko, co ma podtekst seksualny, a kobieta tego nie chce, jest przemocą seksualna i do cholery, nikt nie ma prawa tego umneiejszsc, bo "przecież w sumie nic się nie stało" NIE PRZESADZAJMY. Chyba nie przeczytałeś wyznania albo masz bardzo mylne pojęcie na czym polega próba gwałtu i przemoc. mam nadzieję że to pierwsze.

kapelusz Odpowiedz

Czytam takie wyznania i boję się mieć córkę. Bo będzie na tyle inteligentna, żeby się dostać na studia i nadal może być tak głupia, że da się zwabić w najewidentniejsze polowanie na naiwną dupę na świecie.

SzeptOdbytu

By dostać się na większość kierunków wystarczy inteligencja na poziomie przeciętnego pantofelka.

zelazkooo

A nie boisz się mieć syna? Bo może będzie przystojny, będzie podobał się kobietom a nadal może być zwykłą świnią, która jest w stanie zrujnować życie przypadkowo spotkanej dziewczynie?

Qerxzq Odpowiedz

Jaka idiotka, aż w to nie wierzę.

Niezywa

Dlatego to wyznanie może być prawdziwe.

KryzysTworczy

Bo najlepiej oceniać ofiarę...

Feniks06

Jak ofiara sama się pcha w niebudzącą wątpliwości, niebezpieczna sytuację to rzeczywiście ocena przychodzi z łatwością.

Jakby autorka cudem uniknęła wypadku świadomie wsiadajac do samochodu z pijanym kierowcą to też bys tk powiedział?

Nemetona Odpowiedz

Pomijając już to, że mądre to nie było, mnie poruszyło to, że 'ewidentnie szukali dziewczyny do posuwania, bo kawalerski'. Co w tym niby ewidentnego? Faceci to nie zwierzęcia, chyba można się po bratersku napić kilka(naście) kolejek i pobawić z ziomkami, a w striptizach, panienkach nie ma nic ewidentnego. Przynajmniej z tego co wiem, w moim kręgu znajomych-mężów się spokojnie obeszło.

Feniks06

Może po prostu ewidentne było to, że sytuacja może się tak skończyć bo było wiele sygnałów alarmowych i każdy jeden autorka zignorowała?

chlef123

nawet jeśli faceci na kawalerskim chcieliby się "ostrzej" zabawić, to są przecież striptizerki i prostytutki - nie trzeba gwałcić. to nie jest nic "ewidentnego" czy "oczywistego".

twoja wizja świata jest serio wypaczona.

Achnoniewiem

Jużnieanonimowy. Jeden zaciągnął ja do hotelu. Nie wynajął pokoju tylko dlatego, że recepcjonista się nie zgodził. Myślisz, że co chciał z nią robić w tym pokoju, grać w karty? Co, póki jej nie włożył penisa to wszystko jest w porządku? Wcześniej inny ciągnął ja siła do toalety. To nie jest przestawienie sie. To jest proba gwałtu, która nie udawała się z przyczyn losowych i dzięki recepcjoniscie, a nie ich grzeczności i opanowaniu, bo intencje mieli jasne. Chyba nie przeczytałeś wyznania albo masz bardzo mylne pojęcie, jak wygląda usiłowanie gwałtu. Mam nadzieję, że to pierwsze.

Nordek Odpowiedz

Gwałt to wina gwałciciela, ale jak czytam takie idiotyczne opowieści to brak mi sił aby być feministką. Niektóre kobiety są po prostu głupie jak but. Ciesz się, że wyszłaś z tej "imprezy" cało.

bazienka

kurcze wiem, ze to wiktymizujace, ale naprawde pierwsze skojarzenie "sama sie prosila". i teraz mi wstyd, ze tak pomyslalam
ale sama wpakowala sie w na maxa niebezpieczna sytuacje- przeciez mogli ja po p albo zrobic sobie gangbang i bez uzywek
zgroza mnie ogarnia jak o tym pomysle
i ze nie rezygnowala po ostrzezeniach pt. nagle zjawia sie 8 kolegow. pija, cpaja. 2 sie dobiera. a ona nie zwija manatek tylko pozwala sie zawiezc do hotelu....
dobrze, ze nic sie nie stalo

bazienka

** mogli ja po prostu upic. dosypac cos.
sorki, zjadlo mi

Arina Odpowiedz

"ale gdy zaprasza cię jeden z tych chłopaków, z którymi o rozmowie mogłaś do tej pory tylko pomarzyć, to idziesz i jeszcze się cieszysz" serio? Co to za podejście? Jakoś rzuciło mi się w oczy to stwierdzenie, bo nie, nie robi się tak. Jeśli zaczepia cię taki podpity chłopak, nawet z tej ligi, to każesz mu się odczepić i jak najszybciej znikasz z tego miejsca. Co to za myślenie i co to za pomysł, by tak po prostu pójść z obcymi facetami do baru... tym bardziej, że jeśli to była "taka liga", to zapewne do towarzystwa mieli już swoje kobiety, więc szukali po prostu panny do szybkiego numerku, bo raczej ktoś taki nie brałby dziewczyny z ulicy by się nią "zaopiekować", jak to opisałaś. Byłaś głupia, po prostu. Bardzo się cieszę, że nic się nie stało i wyciągnęłaś z tego lekcję na przyszłość.

Qerxzq

@Lorayne
Okej, ale autorka napisała, ze był podpity, zaufałaś byś takiemu facetowi? Bo ja nie.

ohlala

@Lorayne

Racja. Ale już w chwili, gdy pojawiło się tych dodatkowych 8 kolesi autorka powinna była się zawinąć, bo to już jest podejrzane.
(aczkolwiek wciąż stwierdzenie, że z kimś z tej ligi trzeba iść, bo to taka okazja! jst śmieszne)

Tratator

Koleś zaprosił ją na drinka, spodobał jej się, czemu nie mieliby pójść razem do publicznego miejsca jakim jest bar? W momencie gdy przyszło ich więcej to bym się zaniepokoiła i opuściła to towarzystwo.

PrzezSamoH

Lorayne - właśnie w tym problem, że dziewczyny nie wiedzą jak to pokazano w wyznaniu. Wina zawsze i w każdych okolicznościach jest po stronie gwałciciela, ale my jako kobiety powinnyśmy zabezpieczać się przed tym najlepiej jak możemy. Potencjalnego gwałciciela nie zreformujesz, bo to mniej niż śmieć.

bazienka

qerx taaa i jego 8 kumplom. napakowanym.
wialabym az by sie kurzylo

bazienka

poza tym nikt nie jest zobowiazany w zaden posob przystojniakowi/pieknej kobiecie jesli do niego zagada
czlowiek jak kazdy inny, nie jestescie mu nic winni. nawet jesli postawi wam drinka czy piwo

bazienka

Lorayne ona jeszcze z tym jednym do hotelu poszla o.O tylko odmowie recepcjonisty zawdziecza, ze nie zostala wykorzystana

Achnoniewiem

Lorayne. Owszem, małe dziewczynki uczy się, że wszędzie są niezpieczenstwa, ale nie przesadzajmy- nikt im nie mówi, że to ich wina. A jeśli to robi (argument z za krótka spodniczka)- to zostaje natchymiast zlinczowany, zresztą slusznie. A obecność niebezpiecznstw to zimny fakt i choć gwałt nie jest wina ofiary, to rozsądniej jest unikać okoliczności, w których może do niego dojść. A tutaj te okoliczności były. Kilku obcych, nieznanych facetów i bycie mocno pod wpływem alkoholu (autorka sama mówiła, że była bardziej w poziomie niż w pionie) to nie jest dbanie o bezpieczeństwo. No i nie wiem, co miałaby dać edukacja mężczyzn i uczenie dobrej postawy- mężczyzna to nie dzikie zwierzę i każdy z minimalną przyzwoitością, wie że się nie gwałci. A w przypadku prawdziwych gwałcicieli? Można sobie mowic, wszystko pójdzie jak krew w piach, jeśli ktoś robi takie rzeczy i ma takie podejście do kobiet, to żaden argument do niego nie przemówi i żadna nauka nic nie da, bo to po prostu zwierzę. Źli ludzie istnieją, nigdy nie wyeliminujemy ich do zera, gwałt może po prostu spotkać każdego, świat to nie jest zawsze dobre miejsce i po prostu lepiej na siebie uważać i nie udać obcym. Okej, kobieta ma prawo chodzić pić z obcymi, zapraszać obcych do domu i właściwie robić wszystko, co chce i nikt nie ma prawa jej nic zrobic- tylko że gwałciciel ma to prawo gdzieś.

PrzezSamoH

Lorayna - uważasz, że w obecnych czasach do gwałcicieli nie dotarła informacja, że kobiety myślą, czują, mają własne zdanie, a "nie" poważnie oznacza "nie" w każdych okolicznościach? Bo to najczęściej wymówka. Jak dla mnie gwałciciel może pozornie wyglądać na zwykłego mężczyznę, ale to nie jest normalny człowiek. I nic go już nie zmieni ani nie naprawi. Żadna edukacja czy kampania społeczna. Mordercami i katami też potrafią być nasi bliscy. Tego już nie możemy przewidzieć, ale to kobiety należy edukować. Też po to żeby minimalizować poczucie wstydu i nie dać zrobić sobie prania mózgu przez oprawcę.

Achnoniewiem

Tutaj nikt nie uważa, że gwałt się autorce należał, że sama się prosiła. Naprawdę, nikt o zdrowych zmysłach tak już nie myśli, podjerzewam, że gdyby ktokolwiek użył tego argumentu to byłby zrównany z ziemią. Owszem, kobiety mają prawo zapraszać facetów do domu, mają prawo chodzić z kilkoma obcymi mężczyznami do pubu i pić, mogą nawet pojechać z jednym do hotelu i nikt NIE MA PRAWA ich tknąć, jeśli mówią "nie"- to jest jedna strona medalu, całkowicie prawdziwa. A druga jest taka, że gwałciciel ma to prawo gdzieś. W dupie ma to "nie" i w dupie ma prawo do nietykalności. Niestety, zawsze będzie jakiś odłamek tej odrażającej patologii, jaka są gwalciciele. Żadna edukacja tu nie pomoze, to jest nie do wyplenienia i właściwie taki pomysł edukacji dla mezczyzn, że nie mogą gwałcić, trochę obraża tych zwykłych, normalnych facetów, bo pokazuje, jakoby wszyscy byli jakimis dzikimi zwierzetami. Tymczasem ZADEN normalny facet nawet nie pomyli, że ma prawo gwałcić. "Teraz trzeba powiedzieć facetom że to nie jest okej zachowywać się jak zwierzęta" ale o jakich facetach ty tu mowisz ??? "Widok krótkiej spódnicy prowadzić ich, biedne zniewolone stworzenia, do gwałtu?" Znów, kto się zachowuje w ten sposób? Trochę ostra wizja świata, jeśli myslisz, że każdy facet, nawet ten normalny, z góry myśli i funkcjonuje, jak potencjalny gwałciciel.

Zobacz więcej odpowiedzi (4)
MrsMarvel Odpowiedz

Już mój kot, który nie ogarnia działania lustra ma więcej rozsądku niż ty. Wszędzie się słucha o porwaniach, gwałtach ale chrzanić to, prowadzajmy się z nieznajomymi bo czemu nie.

FallenLeaf Odpowiedz

Przestrzega się w koło o takich sytuacjach, a ludzie i tak idą w bagno. Chwała temu uczciwemu chłopakowi, który chyba był jedynym normalnym w tym towarzystwie i po prostu Cię uratował przed "kolegami".

bazienka

no ja nie wiem, czy w tym hotelu by sie na grzecznym polozeniu jej do lozeczka skonczylo jesliby im wynajeli ten pokoj

Nihill Odpowiedz

Nikt kogo znasz o tym nie więc, więc przeczytaj to co zaraz napiszę i wyobraź sobie że mówi to do Ciebie osoba którą najbardziej szanujesz na świecie:

Zachowałaś się jak niedorozwinięta gimnazjalistka! Co byś zrobiła gdyby jednak gościu Cię zaciągnął do łazienki!? A co gdyby dosypali by Ci czegoś i zgwałciliby Cie wszyscy na raz i zostawili za barem nieprzytomną!? Zacznij myśleć co robisz kobieto!

Ktoś powinien Cię opieprzyć jeszcze bardziej. Naprawdę dbaj o siebie, mogli Cie zgwałcić, torturować, zabić, wszystko. Mogłabyś zniknąć i nikt by Cię już nie znalazł. Pilnuj się

Zobacz więcej komentarzy (12)
Dodaj anonimowe wyznanie