Swego czasu pracowałam z fajną dziewczyną. Dobrze się nam razem pracowało. Gdy w firmie zaczęło się dziać nieciekawie, a my miałyśmy dość napiętej sytuacji, żartowałyśmy sobie, że pozachodzimy sobie w ciąże i zamiast się wkurzać w pracy będziemy w domku z maluszkami. Jak mówiłyśmy tak się stało, choć wtedy już razem nie pracowałyśmy. Jej dziecko zmarło przy porodzie, moje ma padaczkę. Nasze wymarzone urlopy macierzyńskie zamieniły się w koszmar, ona pochowała dziecko, ja toczę wojnę o zdrowie mojego.
Nie mam z nią kontaktu, wiec nie wiem co u niej.
Ale wiem co u mnie. Mimo zabezpieczeń zaszłam w kolejną, cholerną ciążę. Chcę ją usunąć, choć mąż bardzo się tym smuci. A ja po prostu nie mam już siły. Nie mam.
Dodaj anonimowe wyznanie
Tak to jest jak życie nie dogoni marzeń.
Do osob, które nazywają autorke morderczynia... Co wam do tego? Nie wasze dziecko, nie wasze zycie, nie wasza sprawa. Owszem, aborcja NIGDY nie jest czymś dobrym, ale szanujmy siebie nawzajem i swoje poglądy (m.in. Od kiedy dziecko jest dzieckiem a do kiedy tylko zlepkiem komórek, które do pewnego momentu NIC nie czują). Wy w wiekszosci nie wiecie, czy będąc w ciezkwj sytuacji życiowej, byc moze z depresja, byc moze z problemami finansowymi (kazda choroba niesie za soba koszty) sami nie rozwazylibyscie aborcji. Naprawdę uważacie, ze rujnowanie sobie zdrowia fizycznego i psychicznego jest ok? W momencie kiedy autorka musi mieć sile opiekować sie NARODZONYM juz dzieckiem, które potrzebuje jej bardziej niż gdyby było zdrowe.
No i nie sadze, zeby ta sytuacja była dla autorki łatwa, podejrzewam, ze gdyby nie choroba dziecka to nie myslalaby nad aborcja, a takie wyzywanie jej tylko szkodzi jej psychice (choc wiem tez, ze sama sie na takie opinie naraza publikujac to wyznanie).
Słusznie prawisz.
Autorka ma dwójkę dzieci. Jest już matką dwójki. Może być matką dzieci żyjących albo jednego martwego i jednego żywego... A to, kiedy zaczyna się życie to nie kwestia poglądów a biologii. Poglądy Hitlera też szanujesz? Ze żyd, homoseksualista to nie człowiek lub człowiek gorszy?
Szanuję różne poglądy, sama często jestem przeciw aborcji. Ale chemka porównanie tej kobiety do Hitlera? Jest to absolutnie nie na miejscu. Wyobraź sobie kobietę, która z mężem zarabia przeciętnie. Dochodzi do tego chore dziecko i rezygnacja jednej osoby z pracy plus ogrom obowiązków związanych z chorym dzieckiem, a na choryzoncie pojawia się drugie. Może zdrowe, może nie i tak wymaga ogromu opieki. Trochę współczucia
Jezeli ktos popiera zabojstwo, bo mowi ze to nie dziecko oznacza, ze albo nie uczeszczaly na biologie albo sa niedorozwiniete. Sama jestem w ciazy i juz w 7 tygodniu na pierwszym usg widzialam bijace serduszko. Autorko nie chcesz dzieci a zabezpieczenia zawodza (tak jak w moim przypadku)? Nie uprawiaj seksu. Niestety zadna antykoncepcja nie daje 100% bezpieczenstwa. Dziecko ktore jest w tobie ma szanse byc zdrowe to moze zabij swoje dziecko z padaczka. Wkoncu to to samo, a skoro aborcja to nie zabojstwo to eutanazja rowniez.
Więc usuń. Jeśli już czujesz, że kolejne dziecko to będzie za dużo i tej ciąży nie wytrzymasz, to się nią tylko wykończysz i wyjdziesz z niej w okropnym stanie.
tak,zgadza się , wyjdzie z niej w okropnym stanie.ale czy to wina tego dziecka?nie,bo samo nie powstało,to dlaczego pozbawiać go życia?
Powinni razem z mężem o tym pogadać. Jasne, to kobieta nosi dziecko, ale ono nie "należy" tylko do niej. Może więcej wsparcia, a mniej pracy?
Nie jest i nie będzie to wina dziecka, ale ta ciąża przyczyni się do zmasakrowania stanu psychicznego, a pewnie także i fizycznego autorki.
To dziecko jeszcze właściwie nie żyje. Jeszcze jest zaliczane jako zarodek.
Właściwie to już po pierwszym zdaniu wnioskuję że masz kobiety za narzędzie. To co, że za 9 miesięcy psychika autorki będzie w stanie opłakanym i nie będzie mieć woli do życia, dziecko jest najważniejsze.
3 komentarze popierajace zabojstwo, tylko dlatego ze autorka nie wie czy psychicznie da rade. Fajnie.
Ftvccd czyli lepiej żeby urodziła to dziecko, kompletnie się załamała psychicznie i cierpiała do końca życia albo depresja doprowadziłaby ją do samobójstwa, tak?
@Ftvccd Ale autorka jasno zaznacza, ze nie ma sil na kolejna ciaze.
TimeyWimey dobre pytanie. Ci absolutni przeciwnicy aborcji niby tak zawzięcie walczą o życie zygoty, nie zwracając uwagi na rujnowanie życia kobiety, która żyje i istnieje. Cóż za hipokryzja - walczyć o życie kilkutygodniowego "dziecka", a życzyć samych najgorszych rzeczy osobie, która decyduje się na aborcję. Żeby to życie przesłodkiego, uroczego zarodka było ważniejsze od życia człowieka. Tragedia po prostu.
Po pierwsze z wyznania raczej wynika, że nie ma już siły na opiekę, a nie na ciążę.
Po drugie: tak się martwicie o stan psychiczny matki (czysto teoretyczny tak a propos), że jesteście gotowi pozbawić życia dziecka. To co, zaczniemy zamykać ludzi w więzieniu bo pewnie kogoś zabija za parę miesięcy? Nie. Tak samo nie możemy zabijac zarodka, bo za parę miesięcy może zmęczyć psychicznie matkę. Nie wiemy co się stanie, wiec dopóki ciąża nie zagraża zdrowiu matki i nie zostanie to potwierdzone przez lekarza, to nie powinna mieć prawa do aborcji.
@RedDevil78 Zygota to nie dziecko.
RedDevil 78 popieram twoje słowa w całości.
jaszczurka 1234 nie wrzucaj wszystkich do jednej szuflady.nie będę tu opisywać swojej historii. Martą żyje,ja wyszłam z depresji,albo raczej wychodzę,mąż prawie odwrócił się ode mnie właśnie z powodu depresji. zgadzam się, to nie moje życie,nie moja sprawa,ale sprawa jest opowiedziana publicznie,więc każdy ma prawo się wypowiedzieć,tak jak każdy ma prawo żyć!!!
Autorko całym sercem Cię wspieram. Jeśli czujesz , że nie dasz rady przejść kolejnej ciąży to masz prawo ją usunąć. Twoje zdrowie psychiczne również jest ważne. Nikt nie zrozumie tego kto nie miał z tym styczności lub nie ma grama empatii. Już nie mówię o wysiłku jakim jest opieka nad chorym lub niepełnosprawnym dzieckiem.
Dziwne bo wydaje mi sie ze zdrowego dziecka nie masz prawa usunac. Moze niech zabije to chore bo przeciez skoro aborcja zdrowego dziecka to nie zabojstwo to zabicie chorego dziecka tez nie powinno byc, prawda?
@xxviii a owszem, zdrowego DZIECKA nie można usunąć legalnie, ale zdrowy zarodek i owszem.
Hmm jak zwykle w takich wyznaniach jak kobieta pisze "nie mam już siły", to ja mam wrażenie, ze ona pracuje, gotuje, zajmuje się dzieckiem w domu, jego chorobą...a mąż? Mąż tylko pracuje i wraca do domu baaardzo zmęczony, wiec już nic więcej nie robi albo siedzi przed komputerem. Serio, widzę oczami wyobraźni właśnie taki obraz i szlag mnie trafia. Kobiety właśnie dlatego są takie zmęczone, bo chcą wszystko zrobić same, a mężczyźni nie pomagają tak jak powinni. Autorko, ja powiem szczerze, że nie popieram aborcji zdrowego dziecka, ale rozumiem jak jesteś zmęczona tym wszystkim. Jeżeli Twój mąż chce dziecka, a jednocześnie Tobie nie pomaga, to porozmawiaj z nim, bo tak na pewno nie może być. Obydwoje jesteście rodzicami, obydwoje musicie czasem odpocząć. Jeżeli nie zrozumie, to wyjedź gdzieś sama czy z koleżanka na tydzień albo dwa, wtedy zrozumie 🙃
Nie pomogę w podjęciu decyzji, ale skromna rada co do dziecka z padaczką - spróbuj zastosować diete ketogeniczną. To jest jedyna choroba, która ma potwierdzona remisje z dieta ketogeniczną. Naprawdę polecam i życzę powodzenia :)
Wiec po co sie meczyc i rujnowac sobie zycie, usun obecna ciaze skoro jej nie chcesz i skup sie w pelni na swoim chorym dziecku.
Dla mnie jest straszne to, że mamy XXI wiek rozwinięta technologię i medycynę, a nie ma super skutecznej antykoncepcji. Dziewczyna napisała, że się zabezpieczali i co? Dwa razy ciąża. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
Aborcja to kontrowersyjny temat jak Drodzy Anonimowicze zauważyliście. Osobiście mój stan zdrowia nie pozwala mi na bycie Matka dla Mojego Przyszłego Dziecka. Jestem bardzo ale to bardzo szczęśliwa, że mam Mojego Ukochanego, który będzie mnie wspierał w decyzji jaka RAZEM podejmiemy. Życze każdemu z Was znalezienia Tej 2 połówki. Chodzi mi o osobę w tym przypadku 😊 Miłego dnia ☀️
Jest kontrowersyjny i ludzie mają prawo do swojego zdania w tej kwestii. Jednak moda wyraźnie wskazuje na popularność przyzwolenia aborcji w zasadzie bez powodu i to jest przesada.
nie widzę tu puenty