#QCwh4

Gdy miałam kilka lat moja mama zmarła przy porodzie z moją siostrą która również nie przeżyła. Nie pamiętałam wszystkiego związanego z nią, jedynie momenty. Gdy byłam starsza coraz bardziej mi jej brakowało, brakowało że nie mogę wymówić zwykłego słowa "mama".


Nigdy przy rodzinie nie pokazywałam tego, ponieważ nie chciałam ich współczucia. Dostawałam od nich komentarze typu: "twoja matka nawet cie nie obchodziła, nawet pewnie nigdy się nią nie przejmowałaś".


Nikt z nich nie wie, że prawie każdego wieczoru jeżdżę na cmentarz, siadam na małej ławce przed grobem I rozmawiam do niej z nadzieją że mnie słyszy. Wtedy czuję jakby naprawdę była i to chociaż trochę wypełnia moją pustkę w sercu.
Życzę wam wszystkim samych dobrych dni.
StaryTapczan Odpowiedz

Gdyby ktoś mi sypał tekstami w stylu „twoja matka nawet cię nie obchodziła i pewnie nigdy się nią nie przejmowałaś” tylko dlatego, że nie płaczę za nią non stop przy rodzinie, to dostałby ode mnie w ryj. I w tej sytuacji nie obchodziłaby mnie nietykalność.

bazienka

i wiecej bym sie do niego nie odezwala
nie otworzyla drzwi
blokada na wszystkich mediach
i w tyl zwrot jak go spotkam, albo na druga strone ulicy

bajkopisarz

W punkt.

TylkoRaz Odpowiedz

Też mam nadzieję, że Twoje dni będę już tylko lepsze.

Herubina Odpowiedz

Jak można powiedzieć małemu dziecku że jego zmarła matka nigdy go nie obchodziła... zwykle ch.uje.

zjemcikota Odpowiedz

Chore myślenie, że powinno się całe życie za kimś płakać. Umarła i kropka. Przykre, przerażające, smutne, ale każdy ma prawo przeżywać to po swojemu. Trzymaj się autorko. Spróbuj kiedyś stanąć w swojej obronie, bo taka rodzina nie jest wiele warta...

metr152 Odpowiedz

Co ro za komentarze typu „ nigdy nie interesowałaś się matką”? Co to za rodzina? Autorko ściskam mocno

Jawiem1210 Odpowiedz

Swego czasu oglądałam wyznania osób, które przeszły śmierć kliniczną. Opowiadały często, że miały wysoką niezakłóconą podzielność uwagi, więc mogły jednocześnie rozmawiać z aniołami, zachwycać się światem pozagrobowym głośno komentując i oglądać co robią ich najbliżsi tak, jakby przy nich byli. Myślę, że Twoja mama słucha.

Jessepinkman

Dokładnie, często też czuć tę obecność, ale nie wywołuje ona strachu, tylko pozytywne odczucia.

kotnaksiezycu

A mogłabyś napisać o tym więcej? Byłabym bardzo wdzięczna, mogłoby mi to pomóc

bazienka Odpowiedz

i tak to sie konczy, jak sie kaze kobietom rodzic dzieci na sile, pomimo przeciwwskazan :(
trzymaj sie autorko, przytulam cie puchato :)

Vito857 Odpowiedz

To samo słyszałem, jak zmarł mój ojciec. "Ciebie to w ogóle nie obchodzi". A mnie w środku zżerało i do tej pory zżera, szczególnie że za największą "ofiarę" śmierci mojego ojca uznano moją matkę - ale nie czas i nie miejsce pisać o tym.

Vito857

Huhulala rodzina bywa beznadziejna

Odpowiedz

Cześć tutaj autorka! Bardzo dziękuję wszystkim za miłe komentarze I słowa i również ściskam Was mocno. Nie traktuje mojej "rodziny" jako prawdziwą rodzinę, za dużo w życiu się od nich nasłuchałam.
Trzymajcie się ciepło i bardzo dziękuję za internetowe wsparcie:).

kotnaksiezycu

Autorko, twoja rodzina zachowuje się żałośnie. Wiem, co czujesz, bo ostatnio facet mojej mamy w mojej obecności powiedział, że mój ojciec, który nie żyje, nie chciał mnie (to nie prawda), nawet nie pomyślał, jak będę się czuła. Trzymaj się i następnym razem, jak usłyszysz taki tekst, stań w swojej obronie i powiedz, że nie życzysz sobie tego słuchać. Dasz radę ❤️

Doge2 Odpowiedz

Nie słyszy, nie żyje.

Doge2

To jest zwykły zdrowy rozsądek.

Doge2

Czym innym jest pogrzeb, a czym innym latanie codziennie na grób i mówienie „bo zmarły na pewno mnie słyszy”. Jeśli nie widzisz różnicy, to jesteś debilem i się nie dogadamy.

Ja mogę wierzyć że słyszy, ty nie musisz. A w dodatku nie musisz wyzywać kogos od debili. Uważasz inaczej w porządku, ale każdy ma odmienne zdanie I nie musi kierować się twoim :).

Doge2

Ale co tu jest do wierzenia, skoro wystarczy zwykła biologia?

Corazwiecejpustki

@ Doge2: Nie nazwe cie debilem, chocby dlatego, ze potrafisz skladac slowa w zdania. Jednoznacznie jednak masz bardzo ciasne horyzonty myslowe. Raczej zignorowalbym twoje zdanie w dowolnej dyskusji.

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie