#Rs4qi

Na wstępie chce zaznaczyć, że jestem osobą, która bez skrupułów się mści. Krótko mówiąc wyznaję spartańską zasadę: oko za oko, ząb za ząb.
Nie mam wielu przyjaciół, ale mam przyjaciela od 5 lat. Tak - przyjaźń damsko-męska istnieje, i to taka prawdziwa :)

Pewnego piątkowego wieczoru wybraliśmy się na wiejską imprezę (typowa potańcówka przy disco polo i kubku piwa). Mój przyjaciel powiedział, że idzie tańczyć z jakąś dziewczyną i że na chwilkę zostawia mnie samą.

Uważam, że nie jestem brzydka, tak że na takich imprezach jakiś adorator się znajdzie, i tak było tym razem. Kiedy siedziałam na ławce, przysiadł się jakiś typek. Źle mu z oczu patrzyło i ogólnie był jakiś podejrzany. Od razu zaproponował mi piwo w kubku, które mi przyniósł. Ogólnie nie mój typ, ale rozśmiesza mnie sytuacja, kiedy jakiś macho myśli, że na niego lecę, więc udawałam, że jestem nim oczarowana. Udawałam, że piję to piwo (po prostu przykładałam napój do ust i jedynie płyn je dotykał), a z każdym łykiem coraz bardziej świeciły mu się oczy. Podejrzewałam, że była tam tabletka gwałtu. No nic, gość powiedział, że idzie do WC i że zaraz wróci.

Postanowiłam, że zamienię nasze piwa. Moje było pełne, a jego puste do połowy, więc ulałam, żeby moje wyglądało tak samo jak jego. Kiedy wrócił, piłam podmienione piwo patrząc mu w oczy, które myślałam, że zaraz wyskoczą mu z orbit. Kiedy skończyłam piwo, on wypił swoje jednym duszkiem i zaproponował spacer po polnych drogach, zgodziłam się i poszliśmy. Nie trzeba było długo czekać. Mrużyły mu się oczy, a nogi uginały coraz bardziej, aż padł. Zadzwoniłam po przyjaciela i z jego pomocą zaciągnęliśmy go na jakąś łąkę.

Postanowiliśmy się zemścić. Od początku miałam pomysł. Opuściliśmy mu spodnie do kolan i... Nie, nie zgwałciliśmy go. Ale chciałam, żeby tak myślał. A że zawsze noszę ze sobą pomadkę, która wygląda jak wazelina, wysmarowałam mu wewnętrzne stroną ud jej duużą ilością, nad pośladkami również. I zostawiliśmy mu karteczkę "ale jesteś ciaśniutki <3" .

Teraz jestem pewna, że mogę liczyć na moją intuicję. Jestem z siebie dumna.
psiapsiulka Odpowiedz

Hahahah genialne XD niech ma za swoje!

Gravity

Mhm, ciaśniutki :D

Nietaktowny

Zemsta idealna ;)

rutabo

Mialby za swoje jakby mu do spodni włozyli kabaczka, ogórka, marchewke albo inny falisty płod rolny. Wtedy to by miał rozkmine.

Otaku24 Odpowiedz

O mój Boże. Może ten "facet" oduczy się teraz takich numerów. Dobrze, że się zorientowałaś może już nikogo nie skrzywdzi.

JestemPomarancza

@Hikikomori, idiotka czy nie, gwałt pozostaje gwałtem :P

Bijons Odpowiedz

Jak sie obudził to sie chłopak zdziwił

Alpaczino Odpowiedz

A ja bym po prostu zgłosił sprawę na policji. Gdyby trafił do więzienia, to współwięźniowie już by mu dostarczyli atrakcji łóżkowych ^^

Lukasz5511

Jeszcze by autorke skazali za to, ze dala mu tego drinka, a nie po prostu wylala

TakaOna100

Nieprawda, za gwałty się nie obrywa w więzieniu, chyba ze na dzieciach

diwodorekmonotlenu Odpowiedz

I dobrze zrobiłaś, może dałaś mu taką nauczkę, że na następnej imprezie będzie aniołkiem :D

Marcelllllaaaaa Odpowiedz

To nie jest spartańska zasada ...

joannaanna

Miałam pisać to samo :D
Kodeks Hammurabiego :)

GwiazdkaAngel

Zgadza się, pochodzi z prawa Hammurabiego, z Mezopotamii, jeszcze sprzed czasów potęgi Sparty :)

Aczkolwiek historykiem nie jestem, więc niewykluczone, że w Sparcie też stosowano tę zasadę i np. rozpowszechnili. Będę wdzięczna za jakieś uściślenie, jeśli ktoś jest lepiej doinformowany :)

SpacMiSieChce

Spartanskie może być wychowanie, zasada jest jak ktoś wyzej napisał z kodeksu hammurabiego. Każde miasto miało jakieś swoje zasady.

Aliccjaa

Tez chciałam to poruszyć, Prawo Talionu, historyczna zasada prawa, ciekawy temat swoją drogą, który był poruszony w świetnej książce i filmie Ziarno prawdy

Guzikowy20

Tak dla wyjaśnienia. Kodeks Hammurabiego ją rozpowszechnił, ale prawo talionu było stosowane we większości grup społecznych:)

Aries Odpowiedz

trzeba było mu jeszcze dopisać ,,Fafik miał uciechę"

maaliinaa Odpowiedz

Wolałabym chyba z Tobą nie zaczynać :D

jois Odpowiedz

Ryzykowne zachowanie. Sama wole unikać potencjalnych niebezpieczeństw, niż cwaniakować. Ale skoro jesteś taka "odważna" to pozostaje mi życzyć Ci, żebyś nigdy nie miała z tego tytułu nieprzyjemności

Hehehuhu1

Zgadzam się z Tobą..

mariposa

Nienawidze takich życiowych pizd jak ty.Ojoj, nieprzyjemnosci... Trzeba sobie umieć radzić a nie tylko płakac i oj taka jestem biedna...

jois

Hahahah, mariposa 😂 made my day. Aż nie wiem co powiedzieć. Serio. Zatkało mnie 😂 No bo nie obraża się obcych ludzi, których się nie widziało nigdy, w dodatku za napisanie kilku zdań, które nikogo nie obrażają. "Ty", "Tobie", "Ciebie" etc. piszemy wielką literą, to świadczy o szacunku do innych, którego, chyba Tobie brakuje, i o tym, że ktoś ma wykształcenie przynajmniej podstawowe.

Każdy trafi kiedyś na silniejszego od siebie. Nie uważam, że ostrożność jest wadą, bo przecież nie wyklucza tego, że ktoś się umie bronić.
A gdybym np. napisała, że wolę unikać potencjalnych niebezpieczeństw, dlatego, że nie mam ręki/nogi? Albo po prostu jestem super niska i drobna? Albo byłam zgwałcona w przeszłości, bo byłam taka odważna właśnie i myślałam, że nic mi nie grozi, i poradzę sobie z facetem dwa razy większym od siebie w ciemnej uliczce?
Miłego dnia 😗

quaczek

@mariposa: autorka nie uzala sie nad soba... a po Twojej odpowiedzi mam wrazenie, ze to Ty mozesz byc tym facetem z historii

Erin Odpowiedz

Ale... Zasada oko za oko wywodzi się z prawa babilońskiego nie z Sparty...

Zobacz więcej komentarzy (62)
Dodaj anonimowe wyznanie