#Ry5wY

Jestem w ciąży, właściwie już dość zaawansowanej. Czuję ruchy dziecka, widzę, że reaguje na mój i męża dotyk na brzuchu, na to co jem itd. Czuję z nim więź, coraz większą.

Od niedawna zaczęłam o sobie mówić jako "mama". I co mnie bardzo zdziwiło - zarówno moja mama, babcia jak i mąż, wszyscy mocno wierzący katolicy, wojujący przeciwnicy aborcji - mówią mi, że jeszcze nie jestem mamą.

Nie rozumiem tego. Denerwuje mnie to! Używają tylko jakiegoś głupiego argumentu o tym, że dziecko jest jeszcze nieurodzone, niezarejestrowane w urzędzie, więc jeszcze nie jestem mamą. Ale dziecko jest dzieckiem od poczęcia (nauki kościoła)!
Tak to jest robic chu#a z logiki...
Lavandavanda Odpowiedz

Daj spokój. Oni pewnie nie chcą "zapeszać", cokolwiek by nie powiedzieć o przesądach w życiu katolika. Jesteś mamą i cudownie, że się nią czujesz. Początek Twojego wyznania, ten o więzi, jest piękny i wzruszający. Powodzenia!

Ryby

Czego zapeszać? Autorka już jest mamą i nic tego nie zmieni, nawet w najczarniejszym scenariuszu ona już zawsze będzie mamą.

Oikawa

A jakby dziecko nie daj Boże, umarło przy poradzie? Wtedy by mogła co najwyżej powiedzieć, że mamą BYŁA. Oczywiście nikomu tego nie życze

StarszaSiostra

Jesteś już mamą. Niezależnie jak to się wszystko skończy mamą będziesz juz zawsze.

Ryby Odpowiedz

Rozumiem o co Ci chodzi autorko. Jesteś mamą i już zawsze będziesz :-) Szkoda, że reszta rodziny tego jeszcze nie czuje, ale daj im czas - oni nie są tak blisko z dzieckiem jak Ty chcesz teraz ;-)

CzarnaSowa Odpowiedz

Uspokój hormony, jak się będziesz przejmowała tym co mówią babcie to po porodzie zwariujesz od "dobrych rad"

Ryby

Uspokój hormony?! Autorka ma prawo być zawiedziona postawą rodziny i hormony nie muszą tu grać roli. Nie jesteśmy samotną wyspą, żeby od wszystkich się odciąć.

KnightingKnight

Znaczy smiem twierdzic ze w czasie ciazy to hormony uspokoic jest jeszcze trudniej niz normalnie ;_;

CzarnaSowa

Będąc w ciąży wkurzałam się na każdy drobiazg i było mi znacznie łatwiej się wyciszyć gdy uświadamiałam sobie że to przez szalejące hormony, niż gdy ktoś mówił uspokoj się.

Ryby

@CzarnaSowa najłatwiej się uspokoić, gdy ludzie traktują cię poważnie, a nie zwalają twoje niezadowolenie na hormony, ciążę, okres, brak okresu, bycie kobietą, bycie matką, bycie ojcem lub cokolwiek.

CzarnaSowa

Ryby mam dwoje dzieci i doskonae pamietam jak szlag mnie trafiał gdy wszyscy dookoła byli mądrzejsi ode mnie już jak bylam w ciąży. "Jedz za dwoje, nie patrz w ogień, nie głaskaj brzucha" i podobne bzdury słyszałam ciągle. Gdy próbowałam coś odpowiedzieć to słyszałam to co autorka, że jeszcze nie jestem matką (później że jestem matką za krótko, że mam za mało doświadczenia, że mam TYLKO jedno/dwoje dzieci) więc nic nie wiem. Ostrzegam autorkę że już teraz musi nauczyć się olewać takie głupie teksty, bo później będzie ich jeszcze więcej. Jak rodzi się dziecko to wszystkie babcie/ciocie/sąsiadki nagle stają się ekspertami i matka ciągle słyszy że robi coś źle.

Ryby

Bardzo współczuję otoczenia, ale twoja rada nie jest najlepsza, skoro "dobre rady" słyszysz ciągle. Jedyne co udało Ci się osiągnąć to udawanie, że to Cię nie wkurza. Warto być asertywnym i oduczyć otoczenie traktowania Cię jak niespełna rozumu. Czasem warto pokazać, że coś nas wkurza, a nie tłumaczyć to huśtawką nastrojów.

Zdajesienasiebie Odpowiedz

Jesteś Mamą od chwili kiedy dowiedziałaś się, że jesteś w ciąży. Ja poroniłam w 26 tyg. Pochowałam dziecko. Nie płód, tylko moje dziecko.

Jojmonsterka Odpowiedz

To tak jak z 500+ dla mnie szczerze mówiąc. Skoro wg rządu dziecko jest od momentu zapłodnienia człowiekiem a nie płodem, to 500+ powinno być wypłacane od dnia poczęcia.

SmakowitaGratka Odpowiedz

tak naprawdę to bardzo często całe życie jest zrobione w ch*ja z logiki.

Anonimowaq Odpowiedz

A kij im w tyłki. Jesteś już prawdziwą mamą, a to, że dziecko żyje jeszcze w twoim brzuchu nie ma znaczenia. Życzę wam wszystkiego dobrego!

Misiaaaa Odpowiedz

Jestem osobą o wielkiej wyobraźni, ale ich logiki nie potrafię pojąć.

GrazynaZarkoOffical Odpowiedz

Na twoim miejscu bym się wyprowadził, wniósł o rozwód i zmienił wyznanie na ateizm.

olo

Chyba nie ogarnęli, że to sarkazm XD

CCW Odpowiedz

Od momentu kiedy pokochałaś to dziecko już jesteś mamą, bo dziecko rodzi się z brzuszka a mama z serca

Zobacz więcej komentarzy (9)
Dodaj anonimowe wyznanie