Pewnej nocy po imprezie leżałem z moją podpitą dziewczyną w łóżku i mieliśmy już zasypiać, kiedy nagle z jakiegoś powodu zaczęła mnie klepać i wymamrotała: „kocham to wielkie dupsko”. Klepała mnie po brzuchu...
To może schudnij? Chyba że solidaryzujesz się na przykład z fokami.
ravageuse
Schudnie, przestanie sie podobac swojej dziewczynie a ona go rzuci. Bedzie wtedy stal przed lustrem, wpatrywal w wymodelowane cialo i plakal powtarzajac: Co ja zrobilem, po co mi to bylo? Teraz jestem sam i nieszczesliwy.
Dragomir
Jeśli kochała go za zwały tłuszczu, a bez nich już nie to nawet lepiej, że pozbędzie się z życia tak płytkiej osoby. Podwójne szczęście.
Zawsze mogła mamrotać "Czarek, rób mi tak jeszcze...", a ty mogłeś mieć na imię Robert.
Przynajmniej masz pewność że Cię kocha :D
To może schudnij? Chyba że solidaryzujesz się na przykład z fokami.
Schudnie, przestanie sie podobac swojej dziewczynie a ona go rzuci. Bedzie wtedy stal przed lustrem, wpatrywal w wymodelowane cialo i plakal powtarzajac: Co ja zrobilem, po co mi to bylo? Teraz jestem sam i nieszczesliwy.
Jeśli kochała go za zwały tłuszczu, a bez nich już nie to nawet lepiej, że pozbędzie się z życia tak płytkiej osoby. Podwójne szczęście.
Dość niecodziennie definiujesz szczęście.