#VGi3n
Jednak to nie jest tematem mojego wyznania. Otóż na co dzień jestem przedstawicielką w dużej firmie branży elektronicznej. Moja praca wiąże się z częstymi wyjazdami na kilka dni na spotkania z klientami itp.
Tak było też i tym razem, miałam pojechać do miasta oddalonego od mojego jakieś 300 km, tam miałam spotkać się z klientem, później nocleg w hotelu, na następny dzień kolejne spotkanie, kolejny nocleg i powrót do domu.
Po przejechaniu mniej więcej pół drogi dzwoni klient i odwołuje spotkanie. Postanowiłam wrócić do domu nie informując o tym mojego partnera, ponieważ chciałam zrobić mu niespodziankę. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, jak wchodząc do domu słyszałam odgłosy uniesień z naszego pokoju. Tak, tak, mój były obracał w nim sąsiadkę. W pierwszej chwili chciałam zrobić im awanturę... Ale wtedy przyszedł mi do głowy pewien plan.
Pojechałam do najbliższej galerii na kawę, żeby pozbierać myśli, po chwili zadzwoniłam do niego jakby nigdy nic, mówiąc mu, że będę w domu niedługo, ponieważ spotkanie zostało odwołane. Jednocześnie zasugerowałam mu, że mam olbrzymią ochotę na seks (oczywiście to było ostatnie na co miałam z nim ochotę, jednakże to był element mojej układanki). On oczywiście szybko pozbył się sąsiadki i ogarnął się.
Wróciłam i szybko wylądowaliśmy w łóżku. Powiedziałam mu, że mam ochotę na ostrzejszą grę i spięłam go kajdankami do łóżka (często mieliśmy takie zabawy, więc go to nie dziwiło), zasłoniłam mu oczy i wstałam. W tym momencie powiedziałam mu, że wszystko wiem, a uwolni go z kajdanek jego mama, jak wróci z pracy... Nie wiem jaką miała minę, jak zobaczyła swego syna nago leżącego w łóżku i pewnie nigdy się nie dowiem. Szybko spakowałam moje rzeczy i pojechałam na kilka dni do przyjaciółki.
Dziś mieszkam już w nowym domu, jestem singielką, a mój były średnio trzy razy w tygodniu przysyła SMS-a z przeprosinami.
Eeeee, mogłaś się bardziej wysilić, nie wiem, posypać go czymś jeszcze, żeby go swędziało. Mamusia jajka syna widziała milion razy, więc raczej zaskoczona nie będzie.
Mogła wcześniej pokroić papryczki chili i zacząć wszędzie go dotykać, szczególnie tam niżej... ;)
@JestemCzarnymKotem
Była tu już podobna historia. Dziewczyna założyła swojemu byłemu prezerwatywę z papryką w środku, wywaliła go gołego z mieszkania i wyrzuciła jego rzeczy w workach na śmieci przez okno :D
@kapuśniak
czytając twój komentarz myślałam, że powiesz coś o kostce rosołowej w słuchawce prysznicowej. :D
Widziała raczej wiele lat temu jak był małym chłopcem ;)
Zawsze się zastanawiam przy wyznaniach typu "wróciłam wcześniej i usłyszałam odgłosy, nakryłam ich, byli w szoku", jak autorki (czy też autorzy) potrafią tak bezszelestnie wejść do domu, często z walizą, przejść przez mieszkanie i ujawnić swoją obecność dopiero w ostatnim momencie? Rozumiem, że szał uniesień kochanków, ale słuch się nie wyłącza. U mnie w mieszkaniu 3-pokojowym słychać dźwięk klucza nawet przy włączonym telewizorze lub muzyce, a jest to budownictwo dość młode, bo 13-letnie, z cichymi zamkami i normalnymi ścianami...
Oni bezszelestni też nie są. U mnie sąsiadów słychać na korytarzu. Jakbym usłyszała coś takiego od siebie z domu to raczej bym się skradała ;)
Jak się seks uprawia, to się niewiele słyszy, bo nasze zmysły są nieco na co innego skierowane :), więc nawet dziwniejsze by było, gdyby usłyszeli. Co innego, gdyby im wlazła w pole widzenia, czy coś.. ale dźwięków to raczej się nie słyszy.
Ja bardzo czesto, kiedy jestem juz w lozku, wieczorem, zgaszone swiatlo itd i kompletna cisza, nie slysze czesto, jak np. Ciocia wchodzi do domu, a co dopiero, jak oni odglosy wydawali ;P
A ja prawie codziennie mniej więcej o tej samej porze wieczorem gdy jest cisza i czytam sobie w łóżku anonimowe, słyszę jak mój sąsiad z góry robi siku! Serio to ma sens co napisałaś.
Jak się człowiek na czymś skupi, to nie zwraca uwagi na to, co dzieje się wokół.
To zależy od mieszkania. U mnie przez ścianę nic nie słychać
I dobrze mu tak, a ty masz cały dom dla siebie . Tylko dziwię się tobie , że dawalas mu się lenić
Ja to podziwiam autorkę za opanowanie i wymyślenie planu działania. Większość kobiet od razu histeryzuje i robi awantury, a przecież zemsta jest słodka ;)
Chociaż przeprasza
Wow! Zalatwilas go genialnie, gratuluje ! ;)
Hahahaha.
Nie.
Dziecinada a nie zemsta
Coś tak czułam że zdradzi :/
AHA NO SPOKO
NO SPOKO SPOKO
Caps off, drogie dziecie, caps off ;D
Em nie chce mi się wierzyć, nie można mieć legalnie kajdanek a takie, które są dostępnę do tego typu zabaw (oprócz "kluczyków" mają guziczek, który po przyciśnięciu powoduje, że kajdanki się otwierają i każdy może się z nich uwolnić.