Ostatnio tato podwiózł mnie do pracy. Koleżanka widziała przez okno jak tato otwiera mi drzwi i wysiadam z auta. Potem kilka razy mówiła o tym jakiego to mam tatę - dżentelmena, no po prostu tak go zachwalała, że aż głupio było się przyznać, że otworzył mi drzwi tylko dlatego, że one się po prostu zacinają :D
Dodaj anonimowe wyznanie
Już myślałam, że zaraz będą plotki, że sponsor itd xd
Też o tym pomyślałam. Z moim tatą od zawsze mam ten "problem", że wygląda młodo jak na swój wiek i ubiera się świetnie... W związku z tym chociażby dziewczyny w liceum myślały, że jest moim chłopakiem, kiedy odbierał mnie ze szkoły 😅. Do tej pory kiedy robię z tatą zakupy, a bardzo to lubię, często widzę te znaczące spojrzenia obcych kobiet...
Żeby tylko koleżanka nie zachciala, żeby jej otwierał😹
Masz rację, to wielki powód do wstydu. Absolutnie nie możesz jej powiedzieć o zacinających się drzwiach. Byłbyś spalony!
"Byłbyś"?
@TheBloody, no niby autor się nie określił płciowo ale ten...
To nie był powód do wstydu, tylko chodzi o to ze go dużo razy wychwalała a mi było dziwnie z tym znając prawdę :D W końcu jej powiedzialam jak było i śmiała się, a było tak pięknie haha
juz myslalam, ze puscila plote, ze masz starszego sponsora
Bo to była blokada dla dzieci
W samochodzie mojego chłopaka bardzo długo nie otwierały się "moje drzwi" i za każdym razem musiał wysiąść i mi je otworzyć, żebym wysiadła. Cieszyłam się jak głupia, on irytował jak diabli a koleżanki szczały z zazdrości. To były czasy, "niezawodnych" golfów :P
Ja otwieram w moim aucie, ponieważ nie chce by dziewczyny uderzyly o inne auto itp. więc mam dwie pieczenie na jednym ogniu