#WQhH9

Jestem tatą. Tak, to duma zasługująca na dwuwyrazowe zdanie, oczywiście zakończone kropką, by podkreślić, jak dumny tata to pisze. Skąd ta duma? To nie ja nazwałem siebie tatą, tylko mój syn. 16-letni skejt jeżdżący na desce, hulajnodze, rowerze typu MTB czy BMX, no i na rolkach oczywiście. Nadal pytanie, skąd ta duma? Usłyszałem jedno zdanie, przez przypadek oczywiście, jak mój syn mówi do swojego kolegi: „Starego to masz ty, ja mam tatę, normalnego, nie jakiegoś patusa, żeby go starym nazywać”. Reszty nie słyszałem, bo moja duma i ego tak przywaliły w sufit, że straciłem słuch.

Całe życie staram się wychowywać syna tak, jak sam chciałbym być wychowany. Gdy był malutki, starałem się codziennie po pracy powiedzieć mu coś fajnego, pokazać coś interesującego albo chociaż ułożyć z nim LEGO, dać mu czas chociaż tę godzinę. Gdy był trochę większy, uczyłem go. Jest słaby z angielskiego i matematyki, tak jak i ja, ale uczyliśmy się razem, przy okazji dużo rozmawiając. Pytałem wprost o tematy, na których mi zależało gdy byłem w jego wieku. Rozmawiałem z nim o tym, że włosy od pachami to coś normalnego, że jego ciało się zmienia. Potem było trudniej, ale starałem się nadążać za zmianami. Nowe pasje (rowery, hulajnogi, deski itp.), pierwsze poważne problemy, pierwsze zakochanie, niepewności. Byłem częścią jego życia zawsze gdy miałem okazję. Mój syn to mój syn, kumpel, znajomy przyjaciel. Nie raz mieliśmy kłótnie, nie raz siedzieliśmy za domem, gadając o włosach jakiejś Asi lub innej Moniki.
Teraz mój syn ma 16 lat. Mam nadzieję, że zobaczę go, jak będzie miał 17. Szans, że zobaczę go, gdy będzie miał 18 już raczej nie mam... Wyroki słyszy się nie tylko w sądzie, czasem jest to gabinet lekarski.
Rozmawialiśmy tysiące razy, a wiem, że ta rozmowa będzie jedną z tych najtrudniejszych i odwlekam ją w nieskończoność, szukając wsparcia w internecie, na forach i stronach. I żona, i syn muszą się dowiedzieć...

Jeśli masz dziecko, poświęcaj czas swojemu dziecku. Bo komu innemu, jak nie jemu?
KrB Odpowiedz

Jesteś wspaniałym tata.
Szczerze zawsze mnie to denerowalo jak ktoś o rodzicach mówił "starzy", nawet jak miałam te naście lat i rodzice byli Ci źli. bo zabraniali. działało mi to strasznie na nerwy, jak ktoś tak mówił, bo właśnie to był ten brak szacunku do rodziców.

Vito857 Odpowiedz

Powiedz im. Zasługują na szczerość.

Sialala007 Odpowiedz

Mój Tata chorował na nowotwór przez kilka lat. Rokowania były dobre. Kiedy niespodziewanie zaczął się źle czuć i trafił do szpitala niespełna tydzień przed śmiercią, Mama zastanawiała się czy powiedzieć mi, że stan Taty się pogorszył. Byłam wtedy w innym mieście i szykowałam się do wyjazdu, do którego przygotowywałam się od dłuższego czasu. Mama zdecydowała się powiedzieć mi prawdę. Wróciłam do rodzinnego domu. Dzięki temu miałam okazję zobaczyć się z Tatą jeszcze kilka razy zanim zmarł. Jestem jej za to bardzo wdzięczna i pewnie serce by mi pękło, gdyby zataiła przede mną prawdę. Powiedz swojej rodzinie jak najszybciej, żebyście jak najlepiej mogli wykorzystać czas, który Wam razem pozostał.
Trzymaj się mocno! Wierzę, że nasze życie po śmierci zmienia się, ale się nie kończy. Bóg jest ogromnym źródłem siły w takich sytuacjach.

DGM Odpowiedz

Kolego słowa to nie wyrok,wielu wyszło choć mówili że wyrok. Wiara, nadzieja, miłość. Masz o co walczyć,nie bądź z tym sam

DepresyjneUczucia Odpowiedz

Ja również zawsze chciałam wychować tak swoje dzieci. Dać im czas i miłość. Nie być tylko ,,mamą, co zabrania". PS. Powiedz im o tym. Zasługują.

Melanelia Odpowiedz

Chciałabym żeby mój tata poświęciłmi chodź trochę czasu....a mam 33 lata i nigdy tego czasu nie miał...

Stefan81 Odpowiedz

Nigdy nie odważyłem się napisać cokolwiek, zawsze z pozycji "czytacza", ale obecnie też jestem w szpitalu i czekam na diagnozę. Przytoczę ci dwa wersy, a resztę odszukaj sam! Mnie pomaga i moim zdaniem ma cholerną moc!
"...Niech Duch Święty, którego otrzymałem w sakramencie chrztu i bierzmowania, pomoże mi przyjąć Twoją świętą wolę. Niech On mnie prowadzi; niech mnie obdarzy męstwem, abym potrafił przyjąć i dźwigać Twój krzyż..."

quaczek Odpowiedz

Hej Autorze, przeczytaj moje wyznanie #rSr76 i porozmawiaj z synem. Zrob to dla niego.

Dodaj anonimowe wyznanie