W łazience mam lustro naprzeciw prysznica. Podczas brania prysznica lubię przyciskać się nagą skórą do oszklonych drzwi w kabinie i patrzeć w lustrze na takie rozpłaszczone, przyciśnięte ciało. Wyobrażam sobie wtedy, że jestem materiałem badawczym i jakiś naukowiec kładzie na mnie szkiełko, aby obserwować mnie pod mikroskopem.
Dodaj anonimowe wyznanie
Ja to bym się bała, że wylece razem z tymi drzwiami 😁
Ja się tak rozpłaszczam od zewnątrz kabiny, kiedy mój chłopak bierze prysznic. Bo wierzę, że przemysł erotyczny nie bez powodu uznaje tak ukazane piersi za atrakcyjny widok.
Serwatka31 nie obraź się, ale mi to bardziej przypomina scenę z jakiegoś horroru/parodię 😂
Serwatka31 piona też tak robię 👌🏼
Dobre :D
Uważaj bo kiedyś drzwi niewytrzymają :P
Wprawdzie jestem tylko magistrem, ale moze mógłbym Cię zbadać?
Tego zakończenia to się nie spodziewałam.
Zainspirowałaś mnie. Na urodziny chcę lustro naprzeciwko prysznica 😄😄😄😄 z takim filtrem jak drzwi kabiny bede na pewno bosko wyglądać 😏😏
Ciekawe. O czymś takim tu jeszcze chyba nie czytałam :)
Ale jak ona położyła to szkiełko? I w ogóle po co twoja siostra chce cię obserwować pod mikroskopem...