Przez długi czas nie mogłam nic znaleźć, zero odpowiedzi na wysyłane CV. Aż dzisiaj ktoś zadzwonił, byłam w takim szoku, że na pytanie "Czy dalej jest pani zainteresowana?" odpowiedziałam, że nie.
Mam kolegę co regularnie składał CV do pewnej firmy, gdy w końcu zadzwonili, on srał. Próbował oddzwonić ale ciągle było zajęte, jak się dodzwonił okazało się że dzwonili z centrali i już poumawiali wszystkich na rozmowy kwalifikacyjne, żadne błagania nie pomogły
Lokizboki
Dlatego na dłuższe posiedzenie zawsze bierze się ze sobą telefon!
DODA
Mi kiedyś dzwonili jak byłam w toalecie, że dostałam nagrodę za konkurs mikołajkowy.
stupidpeople
To żadna strata, skoro oczekują, że ktoś zawsze w czasie wolnym odbierze od nich telefon. I jak oni tą rekrutację prowadzili? Wygrywa ten, kto pierwszy odbierze i przyjdzie?
Dantavo
To bardzo dobrze dla niego. Jeśli firma nie zaprasza na rozmowę, bo ktoś nie odebrał raz telefonu, to znaczy, że to naprawdę nie jest poważna firma. Później w pracy też by oczekiwali, żeby był ciągle na ich zawołanie o każdej porze.
Kipis
To pokazuje jak mało obecnie pracy jest i jak duży popyt na nią jest :)
Regularne składanie CV do tej samej firmy nie ma sensu. Jeżeli ktoś został odrzucony za 1 razem, to szansa że go wybiorą tydzień/miesiąc później, jest raczej niewielka. Chyba że realnie poprawił swoje kwalifikacje. A nawet jeżeli ktoś zostanie wybrany po którymś tam razie, to też nie jest super wiadomość - firma musi być już aż tak zdesperowana, że wybierają tych, którzy zostali wcześniej odrzuceni.
Jak byłam na etapie szukania pracy, to telefon jakimś cudem zawsze dzwonił jak byłam w toalecie albo brałam prysznic :/ w ten sposób przegapiłam chyba z 3 oferty.. jak próbowałam oddzwonić to już nikt nie odbierał :(
Mam kolegę co regularnie składał CV do pewnej firmy, gdy w końcu zadzwonili, on srał. Próbował oddzwonić ale ciągle było zajęte, jak się dodzwonił okazało się że dzwonili z centrali i już poumawiali wszystkich na rozmowy kwalifikacyjne, żadne błagania nie pomogły
Dlatego na dłuższe posiedzenie zawsze bierze się ze sobą telefon!
Mi kiedyś dzwonili jak byłam w toalecie, że dostałam nagrodę za konkurs mikołajkowy.
To żadna strata, skoro oczekują, że ktoś zawsze w czasie wolnym odbierze od nich telefon. I jak oni tą rekrutację prowadzili? Wygrywa ten, kto pierwszy odbierze i przyjdzie?
To bardzo dobrze dla niego. Jeśli firma nie zaprasza na rozmowę, bo ktoś nie odebrał raz telefonu, to znaczy, że to naprawdę nie jest poważna firma. Później w pracy też by oczekiwali, żeby był ciągle na ich zawołanie o każdej porze.
To pokazuje jak mało obecnie pracy jest i jak duży popyt na nią jest :)
Co robisz? - Sram. Chcesz papier? - Dziękuję , palce mam.
Regularne składanie CV do tej samej firmy nie ma sensu. Jeżeli ktoś został odrzucony za 1 razem, to szansa że go wybiorą tydzień/miesiąc później, jest raczej niewielka. Chyba że realnie poprawił swoje kwalifikacje. A nawet jeżeli ktoś zostanie wybrany po którymś tam razie, to też nie jest super wiadomość - firma musi być już aż tak zdesperowana, że wybierają tych, którzy zostali wcześniej odrzuceni.
Jak byłam na etapie szukania pracy, to telefon jakimś cudem zawsze dzwonił jak byłam w toalecie albo brałam prysznic :/ w ten sposób przegapiłam chyba z 3 oferty.. jak próbowałam oddzwonić to już nikt nie odbierał :(
dlatego trzeba chodzić z telefonem do kibla xd
Mi się zdarzało odpowiedzieć, że są niepoważni aby dzwonić w odpowiedzi na moje CV...wysłane rok temu -.-
Do mnie oddzwonili po jakiś 10 miesiącach, nawet bym się skusił, tyle że już nie mieszkałem w tym mieście.
Ale dostałaś tą pracę? 😅
Przecież napisała, że odpowiedziała, że nie jest zainteresowana -.-