#ZjQTe

Mój ojciec podczas moich 10 urodzin oznajmił mi, że chciałby być kobietą. Byłam zszokowana i zdziwiona, nie wiedziałam co mam zrobić.

Pewnego dnia przebrał się za moją nieżyjącą matkę. Założył jej ulubioną sukienkę, którą kupił jej na urodziny. Powiedział, że ma zamiar dokonać operacji zmiany płci. Po dwóch latach spełnił swoje marzenia, ale ja nie potrafię tego zaakceptować. Nie potrafię na niego patrzeć, czuję odrazę i obrzydzenie.
Powiedzcie mi, jestem okropną córką?
Solange Odpowiedz

Wydaje mi się, że na tą odrazę i obrzydzenie duży wpływ miało to, że się przebrał za twoją matkę.

Reddevil

A moze po prostu to, ze musiala zyc ze sztuczna kobieta?

blackxroses

Też mi się tak wydaję, poza tym, to jednak szok dla takiej dziewczynki. Zresztą, ciężko jest zaakceptować od razu taką sytuację.

Poroniec Odpowiedz

Trudna sytuacja. Nie mam nic przeciwko zmianie płci, jednak przebieranie się za zmarłą żonę jest nieco creepy. Może zaproponuj wspólną wizytę u psychologa? Jakaś terapia rodzinna czy coś. To mimo wszystko Twój ojciec, jeżeli on kocha Ciebie, a Ty jego to warto powalczyć o tę relację.

maddvv Odpowiedz

Nasunęła mi się na myśl teoria, że być może ojciec tak cierpiał po stracie żony, że mu lekko "odbiło" i próbował zastąpić córce zmarłą matkę. Absolutnie nie mówię tutaj o zmianie płci, ponieważ nie mam nic przeciwko, szanuję, toleruję, a nawet popieram (gdybym źle czuła się we własnym ciele to także pragnęłabym je zmienić), aczkolwiek przebieranie się za zmarłą żonę, przynajmniej według mnie, nie należy do normalnych zachowań.

livanir Odpowiedz

NIe musisz tego tolerować*. Oczywiście akceptować* powinnaś(nie wyzywać go, bo nie powinno sie tego robić ze względu na np. styl), ale nie widze w tym nic złego, gdybyś dalej mówiła mu "Ojcze czy mógłbyś", albo zwracała sie pierwszym imieniem. Niestety tak w życiu bywa i oboje powinniście iść na jakieś ugody, bo lepiej mieć ojca, którego sie uważa za niegroźnego dziwaka, niż nie mieć go wcale.
Poprostu powinnaś akceptować jego wybory, tak jak rodzic akceptuje homoseksualizm, inny kierunek studiów niż widział rodzic itp.
*Nie jestem pewna, czy w odpowiedniej kolejności użyłam tych słów, czy aby nie powinny być zamienione miejscami.

GeddyLee

odwróciłaś

Puffballofdoom

Powinny być zamienione, to raz. Dwa- zwracanie się do niej - bo to jest ona - dawnym imieniem będzie wyjątkowo bolesne i krzywdzące. To nie jest "niegorźny dziwak" - decyzje o zmianie płci nigdy nie są łatwe, to była decyzja duszona w sobie przez długi czas. I to nie jest jak "inny kierunek studiów". To jest coś czym ona jest, nie ma wpływu jak się czuje.

Rozumiem natomiast, że autorka ma z tym dalej problem. To jest wielka zmiana, a przebieranie się za matkę autorki na pewno nie pomogło. Polecam rozmowę - naprawdę szczerą rozmowę, pogadanie o tym, z czym są problemy, jak obie strony się czują. Bo zwracanie się do kogoś po zmianie płci starym zaimkiem jest trochę jak mówienie "hej, nie obchodzi mnie co czujesz i co o sobie myślisz".

veriki

A czy jego obchodziło, co będzie czuła jego córka, kiedy zmieni sobie płeć? Kim ma teraz dla niej być? Mamą? Czy może dalej tatą? A poza tym, co autorka może sobie teraz myśleć? Nie ma mamy i nie ma już ojca. Bo przecież ojciec, nie chcę być już ojcem.

AntoniMacierewicz

Twoim zdaniem lepiej by było, gdyby do końca życia czuła się źle w swoim ciele? Jest to szok i ogromna zmiana dla autorki, ale ja na jej miejscu chciałabym, aby mój rodzic był szczęśliwy

kitsunemi

veriki mała podpowiedź:
kiedy ktoś zmienia się z kobiety na mężczyznę, to jest facetem, więc i ojcem.
kiedy ktoś zmienia się z mężczyzny na kobietę, to jest kobietą, więc i matką.

veriki

kitsunemi, ja wiem, jak to w teorii wygląda. Tylko gdyby mój tata zmienił płeć, to nigdy nie byłby dla mnie mamą. To nie jest takie proste, tym bardziej, że mama autorki nie żyje. Poza tym, autorka miała 10 lat, kiedy ojciec jej o tym powiedział. Często ludzie dorośli mają problem, żeby to przyswoić, a co dopiero taka mała dziewczynka, która straciła matkę? Owszem, szczęście rodziców jest ważne, ale ja chyba, tak czy siak, wolałabym mieć tatę, a nie... niewiadomo kogo.
I żeby było jasne, nie neguję, że po operacji stał się kobietą, ale raczej szczerze wątpię, żeby miał dla autorki stać się matką.

PogromcaDziewic Odpowiedz

Nie dziwię Ci się. Dla mnie też był by to szok. Znając mnie wyparła bym się ojca :/ Trzymaj się dziewczyno :)

Niekochanybekart

Dla mnie też byłoby to ciężkie do przeżycia i możliwe, że również bym czuła obrzydzenie, ale własnego ojca nigdy bym się nie wyparła.

MalyHobbit Odpowiedz

Nie dziwie ci sie, tez nie potrafiłabym sobie swojego ojca w stroju kobiety wyobrazić :/

KnightJack Odpowiedz

Jeśli osoba, którą kochasz, jest trans i tylko dlatego nie potrafisz jej zaakceptować i mówisz, że Cię brzydzi, to to z Tobą jest coś nie tak, nie z nią.
Bez obaw - jak homofobii, transfobii też można się oduczyć. Musisz po prostu nad sobą popracować.

LubieKwiatki

nie wszyscy muszą akcptować transeksualistów....

ArnoldLowefell

Jeśli transfobii i homofobii da się oduczyć to pedalstwa tym bardziej.

XxULTRAKNUR6969xX

@ArnoldLowefell
Debilizmu widać też. Ale niestety - na ciebie moze być za późno

Toksyczny Odpowiedz

Zaprowadź swojego szurniętego ojca do jakiegoś psychologa.

kitsunemi

Nie to, że coś ale skoro zmienił płeć, to już u psychologa był

etha

No i najwidoczniej nie za wiele to pomogło, skoro ten na pewno wysoce wykwalifikowany psycholog uznał, że z facetem, który przebiera się za zmarłą żonę, wszystko jest w porządku.

honestly Odpowiedz

To z nim coś nie tak jak uważa, że jak będzie chodził w sukience, odetnie sobie penisa i powiększy cycki to już będzie kobietą. Ja Ci się nie dziwię, odesłałabym go do książek z biologii z gimnazjum i zapytała co niby może robić kobieta, czego nie może robić facet. Przecież to totalnie nie ma sensu. I tak nie urodzi dziecka, nie będzie miał okresu, nie będzie odczuwał seksu jak kobieta, a resztę rzeczy może robić. No może ze strojem byłby problem, ale np. nago też chodzić nie można, więc każdy ma tu ograniczoną wolność.

kitsunemi

To smutne, jak bardzo nie rozumiesz, jak wielkie muszą piekło przechodzić osoby transseksualne. Jak bardzo ciężkie jest życie w ciele, którego się nie akceptuje, które jest brzydkie. Jak ciężko jest żyć z myślą, że nie możesz się ładnie pomalować i ubrać sukienki, bo na twoją płeć są nałożone paskudne ograniczenia.

biernareaderka Odpowiedz

Nie, to on jest okropnym ojcem.

Zobacz więcej komentarzy (10)
Dodaj anonimowe wyznanie