Czasami w środku nocy, gdy nie mogę spać, szukam okien, gdzie jeszcze palą się światła od komputera albo TV i świecę tam laserem. Jestem ciekaw, co ci ludzie myślą, gdy siódmą noc z rzędu ktoś zmusza ich do wstania i rozejrzenia się po osiedlu.
Ostatnio mam upatrzone okno na drugim piętrze bloku naprzeciwko. Zawsze gdy tam świecę, ktoś staje w oknie, ustawia czerwona tapetę na monitorze i po prostu patrzy, co robię.
Nie wiem kim jesteś, ale pozdrawiam.
Dodaj anonimowe wyznanie
Tez mi kiedyś jakiś debil świecił laserem w okno i pół nocy zasnąć nie mogłam bo naschizowalam się, że snajper celował
Może czas się zapoznać? :D
To teraz pomyśl sobie, jak ladnie muszą Cię nazywać kiedy ich tak wkurzasz.
Więc to ty... Albo mieszkamy niedaleko siebie albo ktoś jest równie głupi
Jakby mi tak ktoś świecił, to przygotowałabym tablicę z literkami jakieś do rozmowy z duchem : D
Zielony ma większą moc. Niesie z kilometr albo coś.
Ja bym się bała..
Tylko czekać aż kupi i zasłoni rolety\żaluzje...
Ja tak robiłam podczas sesji w środku nocy :) Innym studentom świeciłam po notatkach :P
Weź kalkulator, ten taki cyfrowy. Włącz go, napisz 71830 i sobie odwróć