Nałogowo zbieram puszki po energetykach. Mam ich całą kolekcję. Myję je, układam, segreguję, robię zdjęcia, wysyłam znajomym itd. Mało kto mnie rozumie...
Kurde, był u mnie taki ziom w klasie. Miał nawet specjalną półkę na długość całego pokoju. Z najdalszych zakątków świata mu przywozili. Paweł, czy to ty?
Ja Cie rozumiem! Miałem spora kolekcje, niepotrafilem przejść w sklepie obok energetyka ktorego nie ma w kolekcji. Dorosłem i pewnego dnia cała kolekcja poszła w kosz. Wśród moich znajomych jest kilka osib którzy nadal maja na szafach pełno puszek ☺ Przez to wyznanie wróciły wspomnienia 🤗
Ja też Cię nie rozumiem.
I mało kto również rozumie po co wysyłasz to znajomym...Chyba że chcą.. Ale wtedy nie pisalbys, że mało kto Cię rozumie..
Mało kto też rozumie, że napisał o tym wyznanie.
To, że napisał to wyznanie, to zrozumie każdy, kto je przeczyta, ale już to, po co je napisał, nawet i ja nie rozumiem.
Autor nie musi wysłać tego do wszystkich znajonych każdego dnia, może dzielić się raz na jakiś czas, przy rozmowie o zainteresowaniach.
Mało kto rozumie też, dlaczego piszesz o tym wyznanie.
Kurde, był u mnie taki ziom w klasie. Miał nawet specjalną półkę na długość całego pokoju. Z najdalszych zakątków świata mu przywozili. Paweł, czy to ty?
Ja Cie rozumiem! Miałem spora kolekcje, niepotrafilem przejść w sklepie obok energetyka ktorego nie ma w kolekcji. Dorosłem i pewnego dnia cała kolekcja poszła w kosz. Wśród moich znajomych jest kilka osib którzy nadal maja na szafach pełno puszek ☺ Przez to wyznanie wróciły wspomnienia 🤗
Wczoraj taką ładną puszkę pogniotłem i wyrzuciłem do kosza <3
Ja sama miałam dośc pokaźna kolekcje, ok. 120 puszek :D jak je sprzedalam to dobre 100 zł miałam xD
Ja też zbieram puszki, tylko że takie, które wpadną mi w oko, nie tylko po energetykach. Mam na przyklad puszkę coli z woodstoku :)
na cholere wysylasz to znajomym, ktorzy tego nie chca?
ja bym taka osobe poblokowala
miej sobie swoja pasje, spoko, ale nie mecz nia ludzi
No to pjona ✋ Autorze / Autorko, też mam całe pudło.