Wyznanie całkiem prawdopodobne.
Na moim ślubie w ogóle nie było rzucania bukietem bo... Brakło dziewczyn chętnych do żeniaczki ;p Jedyne dwie "panny" na weselu od lat żyją w tzw. konkubinacie i, mimo posiadania dzieci, nie chcą brać ślubu. Cała reszta była już mezatkami :D
a to nie tak ze do rzucania welonem idą panny? Czyli kobiety co nie mają ślubu? Na wszystkich weselach na których byłem zawsze to tak było
Anonwho
Idą, co trochę rzuca się na wiarygodność wyznania, bo to prawie niemożliwe, żeby na 200 osób tylko jedna kobieta była niezamężna. Chyba, że po prostu inne panny nie chciały brać udziału w tej zabawie albo panna młoda wymyśliła sobie, że do tej zabawy weźmie same singielki, ale to byłoby już mega dziwne, bo sama powinna wiedzieć, kto jest w związku a kto nie.
U mnie w mieście miał sie odbyć Doroczny Marsz Dziewic. Ale burmistrz musiał go odwołać, bo jedna zachorowała a druga stwierfziła, że sama nie pójdzie...
To jest okropne uczucie, mówcie co chcecie. Niemal każdy potrzebuje kogoś własnego, do kochania, do wnerwiania, do życia. I takie wręczenie komuś welonu jest wytknięciem, w znaczeniu - a Ciebie nikt nie chce. Jak brzydka by nie była Autorka, to i tak potrzebuje, by Ktoś był tylko dla niej
Wyznanie całkiem prawdopodobne.
Na moim ślubie w ogóle nie było rzucania bukietem bo... Brakło dziewczyn chętnych do żeniaczki ;p Jedyne dwie "panny" na weselu od lat żyją w tzw. konkubinacie i, mimo posiadania dzieci, nie chcą brać ślubu. Cała reszta była już mezatkami :D
a to nie tak ze do rzucania welonem idą panny? Czyli kobiety co nie mają ślubu? Na wszystkich weselach na których byłem zawsze to tak było
Idą, co trochę rzuca się na wiarygodność wyznania, bo to prawie niemożliwe, żeby na 200 osób tylko jedna kobieta była niezamężna. Chyba, że po prostu inne panny nie chciały brać udziału w tej zabawie albo panna młoda wymyśliła sobie, że do tej zabawy weźmie same singielki, ale to byłoby już mega dziwne, bo sama powinna wiedzieć, kto jest w związku a kto nie.
U mnie w mieście miał sie odbyć Doroczny Marsz Dziewic. Ale burmistrz musiał go odwołać, bo jedna zachorowała a druga stwierfziła, że sama nie pójdzie...
Reklamuj. Tak złapany welon się nie liczy.
Doceń życie jako singielka. Tyle kotów do kochania.
no ale przynajmniej masz pewność, że następna już na pewno będziesz Ty ;)
Oniee, nie przejmuj się :* jesteś w tym przypadku bardzo wyjątkowa!
zgaduje że autorką jest Foxiledy
To jest okropne uczucie, mówcie co chcecie. Niemal każdy potrzebuje kogoś własnego, do kochania, do wnerwiania, do życia. I takie wręczenie komuś welonu jest wytknięciem, w znaczeniu - a Ciebie nikt nie chce. Jak brzydka by nie była Autorka, to i tak potrzebuje, by Ktoś był tylko dla niej
Ciesz się, byłaś wyjątkowa :)