#bX6H4

Mam 26 lat, męża, dziecko w drodze. Mentalnie jestem matką mojego rodzeństwa (wyrośli m. in. na złodzieja, ćpuna, maniaka gier komputerowych, alkoholika, tylko jeden brat jest "normalny"). Moi rodzice to ignoranci, całe życie to ja zajmowałam się dzieciakami, prałam gotowałam i sprzątałam.



Cały czas obwiniam siebie co poszło nie tak, dlaczego oni stali się tak złymi ludźmi. Sprawia to, że nie potrafię przygotować się do prawdziwego rodzicielstwa. Jestem emocjonalnym pokurczem. Nie chcę aby moje dziecko stało się w przyszłości kimś takim jak moje rodzeństwo.

Trzymajcie kciuki. Idę na terapię.
Barometr Odpowiedz

Myślę, że w przypadku Twojego rodzeństwa wiele zależało od braku zainteresowania ze strony rodziców. Nie wyrzucaj sobie. Bądź po prostu najlepszą mamą dla swojej pociechy, jaką możesz być.

Kurkuma

Dokładnie, nie obwiniaj się za to bo t nie twoja wona, a wina rodziców. Jeżeli ty i twój mąż będziecie dobrymi rodzicami, ty i twój mąż nie będziecie ignorantami jak twoi rodzice to wasze dziecko nie zejdzie na zła drogę.

zejete Odpowiedz

Twoje rodzeństwo miało za rodziców ignorantów którzy nie zajmowali się swoimi dziećmi. Twoje dziecko będzie miało matkę, która zajęła się swoim rodzeństwem mimo że to nie był jej obowiązek. Będzie ok.

KoszmarekOpalek Odpowiedz

Co jest nienormalnego w maniaku gier komputerowych?

Meksyk67

Od wszystkiego da się uzależnić, od gier komputerowych również. Jeżeli granie zaburza jego codzienne funkcjonowanie, to jest to już problem. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach modne są "maratony" grania po kilkanaście godzin na dobę, ale to nie jest ani zdrowe, ani rozsądne.

Cero

Jestem maniakiem gier komputerowych - nie dość, że gram sobie kilka godzinek dziennie, rozmyślam o fabulach i bohaterach gier w każdej wolnej chwili to jeszcze wysłałam CV by tworzyć gry...😁
Już czekam aż znajomi zaczną mnie gonić z kaftanem bezpieczeństwa 😰

arnie Odpowiedz

to że Ty widzisz się jako ich matka nie znaczy że oni Ciebie też tak widzieli. Byłaś bardziej służącą niż wzorcem zachowań

kasiao1401 Odpowiedz

To nie Twoja wina że Twoi rodzicie zrzucili całą odpowiedzialność za wychowanie rodzeństwa na Ciebie. Jeśli cokolwiek doprowadziło do takiego a nie innego losu Twoich braci to jest to zachowanie rodziców a nie Twoje

Fibreoptic Odpowiedz

Choćby nie wiem jak się starała to niestety nie zastąpisz rodziców. Oni tesknili za nimi i to były ich wezwania o pomoc ... przykro mi. Tylko, że to nie twoja wina

Dragomir Odpowiedz

Tak to jest, kiedy rodzice, ktorzy dla dobra swoich dzieci nigdy nie powinni ich posiadac przerzucaja wlasne obowiazki na dziecko, a dziecko dorasta w poczuciu winy i wstydu i w ciaglym napieciu, rezygnujac z wlasnego dziecinstwa. Wspolczuje. Ty jestes pewnie wiecej niz OK, to rodzice dali ciala. Patologiczne relacje z rodzicami sa czesta przyczyna patologii dzieci, tutaj nie Ty zawinilas.

MamaDwulatki Odpowiedz

Powodzenia! Terapia to długi i bolesny proces, ale napewno się opłaci 😊 serdeczne pozdrowienia i trzymam kciuki !

MlodyNaRolkach Odpowiedz

Po prostu staraj się nie przesadzić w drugą stronę, nie bądź nadopiekuńcza a wszystko powinno pójść w porządku.

asienaebaam Odpowiedz

Trzymamy kciuki. Opiekowanie się rodzeństwem to nie to samo co być matką na pełnym etacie, nie jesteś odpowiedzialna za to, na kogo wyrosło Twoje rodzeństwo.

Fredrica

Paradoksalnie, opiekowanie się rodzeństwem mogło być dużo cięższe, angażujące, niż opieka nad własnym bąblem, na którego będzie mieć realny wpływ :-)
Dasz radę, terapia to bardzo dobry pomysł.

Zobacz więcej komentarzy (6)
Dodaj anonimowe wyznanie