#ck5nF

Co Wy wiecie o skąpstwie... Aha i będzie o kupie.

Opiszę jeden z genialnych sposobów mojej siostry na zaoszczędzenie pieniędzy.

To, że nie spłukuje się wody po jednym czy dwóch siusianiach, to zapewne podejście klasyczne, stosowane przez wiele osób. Niespuszczanie wody po dwójeczce to już hardkor. Ale bardziej hardkorowe jest nieużywanie spłuczki w ogóle. Zamiast tego zaś posiłkowanie się jednorazowymi woreczkami, które ukradło się z biedry w ilościach hurtowych. Wygląda to tak, że siostra rozpościera woreczek pod dupą, przytrzymuje pośladami, żeby nie odpadł i robi swoje. Potem wyjmuje, zawiązuje i wrzuca do kosza. W ten sposób - jak twierdzi - potrafi przez kilka tygodni nawet nie spuszczać wody (siusiu często trzyma do prysznica albo robi w pracy).

Jak się o tym dowiedziałem? Zdziwiło mnie, że jedna z szuflad w regaliku łazienkowym wypchana jest plastikowymi torebeczkami (szukałem czegoś do "lektury" podczas posiedzenia). Szczęśliwie dla wszystkich wokół siostra nie nalega, aby goście załatwiali się w ten sam sposób co ona.
tramwajowe Odpowiedz

Miejsce fekaliów jest w kanalizacji, a nie na wysypisku.

Zaklina1887

Ale szambo ma czyściejsze i kibel się nie zapycha 😊

Swinia

Nie w erze pampersow jednorazowych i leniwych madek, których Brajanki "musza byc gotowe na nocnik"

Amitiel Odpowiedz

Z ciekawości sprawdziłam:
Cena wody i ścieków to średnio 10 zł za kubik (1000 litrów).
Pojemność spłuczki to jakieś 6 litrów.
Przy założeniu, że robi kupę raz dziennie, codziennie, to daje na miesiąc 180 litrów wody.
Gratulacje, Twoja siostra zaoszczędza miesięcznie 1,80 zł.

majer

Na Harnasia w sam raz

majer

Skąd wiesz czy myje ręce i bierze kąpiel? Wysrać się to mus, ale reszta to już luksus.

muflon63 Odpowiedz

Powiedz siostrze, że stwarza zagrożenie epidemiologiczne. Poważnie. Masowe epidemie się skończyły, jak wprowadzono kanalizację i dostęp do czystej wody. Gdyby więcej osób wpadło na równie wspaniały pomysł, zaczęlibyśmy mieć spory problem jako społeczeństwo i żadne szczepionki by nie pomogły.

majer

Nie boisz się głosić twierdzeń, że higiena ważniejsza od szczepień?

muflon63

Cóż, znane i dostępne są oficjalne raporty z lat 30. i 40. (z czasów, kiedy jeszcze w Europie i USA były dzielnice bez kanalizacji i czystej wody), że szczepienia NIE ZMNIEJSZAŁY zachorowalności i zagrożenia epidemią w tych rejonach. Nie odnosiły właściwie żadnego skutku, a wręcz częściej się rozwijały zachorowania poszczepienne (m.in. z tego powodu szczepionka na ospę prawdziwą nigdy nie zrobiła wielkiej kariery i dziś nie ma jej w żadnym kalendarzy szczepień. Po prostu po jej wprowadzeniu wybuchały epidemie właśnie w dzielnicach biedy, po szczepieniach, a po zwiększeniu higieny i skanalizowaniu tych terenów ospa wymarła sama i szczepienia nie były już potrzebne). Tak więc tak, higiena na pierwszym miejscu. Szczepienia ewentualnie jako wspomaganie. Zwłaszcza, że chorób jest nieskończona ilość i nie da się zaszczepić na wszystko, to po prostu nie wykonalne.

muflon63

Aha, na dżumę i cholerę, które przez całe wieki regularnie zbierały śmiertelne żniwo nie ma i nigdy nie było szczepionek. Masowe epidemie skończyły się w zasadzie na początku XX wieku (ostatnia to grypa hiszpanka), jeszcze zanim wprowadzono masowe szczepienia (czyli około lat 50. - 60. XX wieku, w zależności od kraju).

lahierba

Jeju, wreszcie ktoś sensownie pisze o szczepionkach, bez antypitolenia, ale też bez bullshitu o tym, jakoby szczepionki były głównym czynnikiem zapobiegającym epidemiom.

jsuyu66545

może nie mam jakiejś strasznej wiedzy w temacie, ale mi się zawsze wydawało, że są choroby się przenoszą różną drogą, ospa np. nie do końca przez brak higieny, co najwyżej przez kontakt z osobą zakażoną i nieumycie rąk. Ale już Dur brzuszny jak najbardziej jest związany z brakiem higieny. Dżuma - plagi szczurów

muflon63

A nie umycie rąk to co innego, jak brak higieny? A jak chcesz móc myć ręce bez dostępu do bieżącej wody? Znaczy da się, pytanie, czy to coś rzeczywiście da.

Bajka6 Odpowiedz

Znałam kiedyś taką fleję. Pal licho, że nie spuszczała wody u siebie w domu, ale nieraz zwracałam jej uwagę, żeby to robiła u mnie i nie czuła przy tym wstydu.. Ohyda.

mals Odpowiedz

to juz choroba psychiczna

Skuta Odpowiedz

U mnie na działce z powodu szamba zwykle w zlewie stoi miska i po umyciu rąk spłukuje się tą wodą właśnie. Chyba że po dwójce, wtedy jednak spłukujemy normalnie, chociaż pewnie dałoby rade miską. Polecam podrzucic pomysł siostrze xd

bazienka Odpowiedz

jak niespuszczanie wody po sikaniu moze byc normalne? i to u wielu osob?
i do tego pewnie jeszcze klapa otwarta? rzygac sie chce

rokiowca Odpowiedz

Ciekawe czy miękkie tez tak załatwia. 🤔

KretynBardziej

Nie zawsze wiadomo co nadchodzi :p więc raczej tak:)

Mnie zastanawia czy kiedyś nadszedł Kraken i reklamowa okazała się zbyt mała.

PotworSpodLozka

Albo co gorsze - czy reklamówka nie pękła?

pXIX Odpowiedz

Cóż. Tyle dobrego, że przynajmniej zbiera po sobie kupę. Swoją drogą - gdzie Twoi rodzice znaleźli takiego behawiorystę? Przydałby się na sunię mamy. Strasznie nerwowa z niej kiełbasa (z kundelka. Nie z mamy)

Rutinacea123 Odpowiedz

Współczuję zbieraczą puszek :/

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie