#d7NXx

Jestem grubaskiem.
Ale Fit grubaskiem. Zadbanym. Szczęśliwym. Dobrze wyglądającym grubaskiem.
Jem fajnie, zdrowo, pilnuje się. Nie pije, nie pale.
Uprawiam sporty 5 dni w tygodniu.
Ale jestem grubaskiem.

Dlaczego? Jestem jednym z tych grubasków, które nie chudną z powodu chorób metabolicznych. Mam nadczynność nadnerczy, niedoczynność tarczycy, hiperinsulinizm i zespół policystycznych jajników. Cztery cudowne choroby, które razem, pomimo stylu życia czynią mnie grubaskiem. No i jeszcze jestem owłosiona prawie jak facet, chociaż i z tym dobrze mi idzie. Depilacje, lasery. Wszystko pod kontrolą.

Bardzo chciałabym trafić do worka "otyła nie z wyboru", ale nie trafie, bo mamy w świadomości tylko "otyły leniwy, obżartuch". Proszę was, tak anonimowo, czasami się zastanówcie dwa razy, zanim pomyślicie o kimś w ten sposób.
FoxyLadie Odpowiedz

Tak jak mój przedmówca powiem, że bycie zadbanym robi dużo lepsze wrażenie 😊 U niektórych pań wręcz się dodatkowych kilogramów nie zauważa, jeszcze jak ładnie pachną 😊

Toniejawcale

Dokładnie tak, najważniejsze żeby kobieta (tak samo zresztą mężczyzna) była zadbana i miała coś w głowie, w takim wypadku mi osobiście nie przeszkadzają dodatkowe kilogramy u płci pięknej, a nieraz są nawet atutem, kochanego ciała nigdy za wiele :)

YouHaveMySword Odpowiedz

Z Twojego sposobu pisania wnioskuję, że optymistycznie patrzysz na samą siebie, a to chyba najważniejsze. Dbasz o swoje ciało i o swoje zdrowie, pomimo tych wrednych chorób. ;) Moim zdaniem, jeżeli jesteś zadbana i wypielęgnowana, wkładasz wysiłek w pracę nad sobą, to... jesteś piękna. :) Pomimo nadprogramowych kilogramów, naprawdę jesteś piękna. Myślę, że niejedna osoba widzi to właśnie w ten sposób i docenia. :) Uszy do góry, nie całe społeczeństwo patrzy przez szkła stworzone ze stereotypów! :)

KK642 Odpowiedz

Z tego co piszesz wnioskuję, że masz góra jakies 10-15 kg nadwagi. Skoro ćwiczysz to oznacza ze masz lepszą sylwetkę ode mnie. Ja juz to raz chyba pisalam. Ja jestem wysoka i chuda a na rózne wyjscia potrafię się ubrać jedynie ładnie. Nie ważne ile odsłonie i tak to bedzie miało status "ładnie". Ale za to moja kuzynka. Zawsze wazyla te 15-20 kg wiecej. Ta we wszystkim naprawde seksownie wygląda. Gorsecik zeby podkreslic to co ma i za nią się ogląda wiecęj facetów niz za mną. Gdzie ona ma prawie 40 lat i trojke dzieci, a ja jestem młodą, wysoką i chudą dziewczyną, która jakby jeszcze schudła kilka kilo to mogła by robic za jeden z tych wieszaków na ubrania co po wybiegach chodzą

Nieszczesliwaistota

W ostatnim zdaniu mogłaś sobie darować określenie modelek jako "wieszaki" jest ono tak samo obraźliwe jak nazwanie kogoś otyłego "grubą świnią" czy "spaślakiem". Denerwują mnie te podwójne standardy, otyłych nie można obrażać, ale chudych juz tak, bo przecież to nie jest tak, że mogą być chudzi z powodu choroby. Szczupli też mają uczucia, a szacunek należy się każdemu.

Iwi Odpowiedz

Są też grubaski, takie jak ja, które jedzą, co chcą, ważą tyle samo od paru lat. I są szczęśliwe z tym jak wyglądają.

Empatyczna Odpowiedz

Też jestem fit grubaskiem. Ale na szczęście choruje tylko na niedoczynność tarczycy.

Louisjana Odpowiedz

Autorko, możemy podać sobie rączki... Chcą mnie wysłać na operację bariatryczną twierdząc, że jeśli będę jadła porcje po 50 ml (kieliszek...) na posiłek to schudnę siłą rzeczy. A to, że będę musiała jeść mnóstwo suplementów witaminowych i odżywczych, bo absolutnie nic mi się nie będzie wchłaniać z "pożywienia", to szczegół. I nie wiem co robić. Być sobie nadal grubasem (bo chudniecie idzie opornie, a w sumie to nawet nie idzie mimo diety i ćwiczeń), czy poddać się operacji i być po prostu kaleką, która będzie przyjmować śladowe posiłki dla podtrzymania wegetacji i mnóstwo prochów...

psxh

Szukaj dobrego dietetyka, który leczy (nie odchudza). Nie krzywdz się operacją.

Bellatrixx Odpowiedz

Pierwszy akapit jest tak uroczy 😍

Lubiesmalec Odpowiedz

Mnie każdy pyta dlaczego nie jem i czy mam anoreksję. Ciekawe jest to, że mówienie osobie otyłej, o jej nadwadze jest złe, ale zwracanie mi uwagi na to, że jestem chuda jest traktowane jako przejaw troski.

Prymulka

Mam tak samo. Zabawne, że kiedy ktoś wytknie grubej dziewczynie otyłość to jest wielkie oburzenie i płacz, bo przecież grubi też mają uczucia. Ale kiedy chudej dziewczynie się powie, że jest "deską", "wieszakiem", "kościotrupem" to jest spoko.

AliudAstra Odpowiedz

Nie lubię takich co wrzucają wszystkich do złego worka. Ja zawsze najpierw myślę, że to przez chorobę bądź geny, ale gdy widzę jak ktoś zjada zamiast kanapek chipsy na śniadanie to zmieniam mu kategorię. Niestety takich jak ja jest niewiele (sorki za egoistyczny wydźwięk). Jednak gdzieś tam są.

aldialdi Odpowiedz

Mój mąż mówi, że mężczyznom tak naprawdę wcale nie podobają się kościste dziewczyny, tylko właśnie pulchne

Prymulka

Pocieszające ---> koścista dziewczyna. 😂

Nieszczesliwaistota

Dobrze, że twój mąż to nie jest każdy mężczyzna. Ludzie maja różne gusta niektórzy wolą pulchniejsze, a niektórzy szczupłe. Każdą potwora znajdzie swego amatora.

Zobacz więcej komentarzy (19)
Dodaj anonimowe wyznanie