Uważałabym z tym promowaniem aż się trafi dobry, pamietajmy jednak ze szampon ma BARDZO mocne detergenty zwłaszcza te drogeryjna wiec można doprowadzić się do jeszcze gorszego stanu tymbardziej ze gdy skóra jest wysuszona produkuje więcej sebum co równa się z większa ilością wypryskow
przestansiemazac
Nie wszystkie szampony drogeryjne mają silne detergenty.
SzarookaKocica
Używam Facelle z Rossmana. Większość włosomaniaczek go poleca. Mycie raz w tygodniu pomaga odbudować włosy przez zawarte w płynie składniki mleczne. Polecam poczytać. Włosy są po nim pięknie i fajne. @kokolada pewnie chodziło o SLS i SLES (i pochodne) który działa drażniąco ma włosy, powoduje ich przesuszenie co skutkuje produkcją łoju, a nawet wypadanie. Ja pozbyłam się tego rok temu jak nie byłam w stanie przestać drapać głowy, która oprócz swędzenia niemiłosiernie piekła, wypadały też włosy i przetłuszczaly się tylko u nasady, a reszta była sucha jak wiór. Studiowanie etykiet, nauka o środkach myjących i nauka poprawnego mycia włosów trochę trwała, ale moim zdaniem opłacało się i polecam każdemu.
DwaNieba
SzarookaKocica który Facelle? :)
SzarookaKocica
@DwaNieba sensitive
Wafelka
też czasem umyje Sensitive i jeszcze Laktacydem przeciwgrzybiczym jak swędzi mnie skóra głowy. Całkiem fajne, tylko włosy się plączą bardziej :)
MothInFire
Włosy plączą się bardziej bo płyn do higieny intymnej nie ma silikonu. Silikon to taki "maikjaz" dla włosów, wyglądają dzięki niemu ładniej, ale zdrowsze nie są. Ja kiedy zrezygnowałam z szamponów z nim dopiero zobaczyłam w jakim stanie są moje włosy i byłam zdziwona. Po jakimś roku gdy wzięłam się poważnie za dbanie o nie nie płaczą się, nie puszą itd.
Ja używam płynu do higieny intymnej jako rezerwowy płyn do wszystkiego (kiedy skończy mi się szampon albo płyn micelarny) ale kiedy używam go do miejsc intymnych to zawsze łapie infekcje.
Beznadziejny materiał na wyznanie.
doznudzenia
Też tak mam po tym bardzo rozreklamowanym femi coś tam z kwasem mlekowym. Ból i pieczenie od razu. Skóry alergików mają ciężko.
CrazyBanan
Zdecydowanie mogę polecic płyn do higieny intymnej Kaya :) Mam skłonność do infekcji i tylko ten płyn nie powoduje nic złego.
milA00
Ja tez tak mam. Raz wypróbowałam i zlapalam infekcje i miałam wrażenie, ze boli mnie pęcherz. Mój ginekolog mi mówił, ze te płyny zabijają i te złe bakterie i te dobre, więc jeśli ktoś ma skłonności do infekcji to raczej odradza używanie tego typu płynów.
SzarookaKocica
Polecam AA Intymna biozgodna formuła. Skład idealny i zero reakcji skóry. Używałam wiele płynów, ale po każdym było pieczenie i ból.
bulhakov
Od siebie polecę żel do higieny intymnej Sylveco (łagodny żel do higieny intymnej kora dębu).
Mala dygresja i ciekawostka :D
Płyn do higieny intymnej to ściema. Inne pH jest tylko wewnątrz, okolice intymne mają takie samo pH jak cała skóra, a przecież pochwy się nie myje, tylko raczej zewnętrzne partie :p
Zwykły chwyt reklamowy.
ZapomnialamHaslaZnow
A ja zazdroszczę kobietom, które mogą wykąpać się w jakiś pachnących zelach, plynach do kąpieli. I nie mówię o "szorowaniu" miejsc intymnych żelem dove, a o zetknięciu się ich z wodą z takim żelem.
MissStonem
@ZapomnialamHaslaZnow - Te wszystkie intensywnie pachnące żele też często robiły mi krzywdę. Jakiś czas temu kupiłam w Rossmannie żel aloesowy z Pro SKIN laboratory, prawie nie pachnie i nie mam po nim żadnych problemów, ale np. moja przyjaciółka, która ma poważniejsze skórne dolegliwości już mówi, że dla niej byłby średnio dobry, mimo że lepszy niż te popularne. Grunt to czytać składy :)
Narcystka
Jakbym czytała własne słowa, które już pisałam kiedyś w komentarzach :)
To już od jakiegoś czasu panuje takie przekonanie, że płyny do higieny intymnej łagodzą i nie podrażniają skóry szczególnie tej trądzikowej ale czy mogą zmniejszyć/wyleczyć trądzik? W to wątpię aczkolwiek sama nie próbowałam
Bo zawiera kwas mlekowy. Sam pomysł jest dobry ale w tej chwili na rynku jest wiele kosmetyków z kwasem mlekowym, zresztą zanim one weszły wiele kosmetologów tak robiło- słyszałam o tym ostatnio na wykładach 😊
Nic nadzwyczajnego. Poza tym takie wyznania były tutaj już ze trzy. Nie Ty jedna tak robisz.
Polecam też do mycia włosów.
Ja odradzam.
Uważałabym z tym promowaniem aż się trafi dobry, pamietajmy jednak ze szampon ma BARDZO mocne detergenty zwłaszcza te drogeryjna wiec można doprowadzić się do jeszcze gorszego stanu tymbardziej ze gdy skóra jest wysuszona produkuje więcej sebum co równa się z większa ilością wypryskow
Nie wszystkie szampony drogeryjne mają silne detergenty.
Używam Facelle z Rossmana. Większość włosomaniaczek go poleca. Mycie raz w tygodniu pomaga odbudować włosy przez zawarte w płynie składniki mleczne. Polecam poczytać. Włosy są po nim pięknie i fajne. @kokolada pewnie chodziło o SLS i SLES (i pochodne) który działa drażniąco ma włosy, powoduje ich przesuszenie co skutkuje produkcją łoju, a nawet wypadanie. Ja pozbyłam się tego rok temu jak nie byłam w stanie przestać drapać głowy, która oprócz swędzenia niemiłosiernie piekła, wypadały też włosy i przetłuszczaly się tylko u nasady, a reszta była sucha jak wiór. Studiowanie etykiet, nauka o środkach myjących i nauka poprawnego mycia włosów trochę trwała, ale moim zdaniem opłacało się i polecam każdemu.
SzarookaKocica który Facelle? :)
@DwaNieba sensitive
też czasem umyje Sensitive i jeszcze Laktacydem przeciwgrzybiczym jak swędzi mnie skóra głowy. Całkiem fajne, tylko włosy się plączą bardziej :)
Włosy plączą się bardziej bo płyn do higieny intymnej nie ma silikonu. Silikon to taki "maikjaz" dla włosów, wyglądają dzięki niemu ładniej, ale zdrowsze nie są. Ja kiedy zrezygnowałam z szamponów z nim dopiero zobaczyłam w jakim stanie są moje włosy i byłam zdziwona. Po jakimś roku gdy wzięłam się poważnie za dbanie o nie nie płaczą się, nie puszą itd.
Ja używam płynu do higieny intymnej jako rezerwowy płyn do wszystkiego (kiedy skończy mi się szampon albo płyn micelarny) ale kiedy używam go do miejsc intymnych to zawsze łapie infekcje.
Beznadziejny materiał na wyznanie.
Też tak mam po tym bardzo rozreklamowanym femi coś tam z kwasem mlekowym. Ból i pieczenie od razu. Skóry alergików mają ciężko.
Zdecydowanie mogę polecic płyn do higieny intymnej Kaya :) Mam skłonność do infekcji i tylko ten płyn nie powoduje nic złego.
Ja tez tak mam. Raz wypróbowałam i zlapalam infekcje i miałam wrażenie, ze boli mnie pęcherz. Mój ginekolog mi mówił, ze te płyny zabijają i te złe bakterie i te dobre, więc jeśli ktoś ma skłonności do infekcji to raczej odradza używanie tego typu płynów.
Polecam AA Intymna biozgodna formuła. Skład idealny i zero reakcji skóry. Używałam wiele płynów, ale po każdym było pieczenie i ból.
Od siebie polecę żel do higieny intymnej Sylveco (łagodny żel do higieny intymnej kora dębu).
Mala dygresja i ciekawostka :D
Płyn do higieny intymnej to ściema. Inne pH jest tylko wewnątrz, okolice intymne mają takie samo pH jak cała skóra, a przecież pochwy się nie myje, tylko raczej zewnętrzne partie :p
Zwykły chwyt reklamowy.
A ja zazdroszczę kobietom, które mogą wykąpać się w jakiś pachnących zelach, plynach do kąpieli. I nie mówię o "szorowaniu" miejsc intymnych żelem dove, a o zetknięciu się ich z wodą z takim żelem.
@ZapomnialamHaslaZnow - Te wszystkie intensywnie pachnące żele też często robiły mi krzywdę. Jakiś czas temu kupiłam w Rossmannie żel aloesowy z Pro SKIN laboratory, prawie nie pachnie i nie mam po nim żadnych problemów, ale np. moja przyjaciółka, która ma poważniejsze skórne dolegliwości już mówi, że dla niej byłby średnio dobry, mimo że lepszy niż te popularne. Grunt to czytać składy :)
Jakbym czytała własne słowa, które już pisałam kiedyś w komentarzach :)
To już od jakiegoś czasu panuje takie przekonanie, że płyny do higieny intymnej łagodzą i nie podrażniają skóry szczególnie tej trądzikowej ale czy mogą zmniejszyć/wyleczyć trądzik? W to wątpię aczkolwiek sama nie próbowałam
i dobrze, jest bardzo delikatny i nie podraznia
nic w tym anonimowego.. już od dawna beauty blogerki polecają płyn do higieny intymnej do mycia twarzy, włosów i ciała
Dużo osób tak robi xD
Bo zawiera kwas mlekowy. Sam pomysł jest dobry ale w tej chwili na rynku jest wiele kosmetyków z kwasem mlekowym, zresztą zanim one weszły wiele kosmetologów tak robiło- słyszałam o tym ostatnio na wykładach 😊
Mój dermatolog kiedyś wspomniał, że to najdelikatnieejsze kosmetyki i jeśli masz wrażliwą cerę, można stosować.