#f9vV4

Tak więc ponad trzy lata temu wyprowadziłem się do Wielkiej Brytanii na studia. Już na pierwszym roku zwróciłem uwagę na pewną dziewczynę, ale jestem raczej nieśmiały, no i jeszcze nie byłem do końca pewny swojego angielskiego. Przez cały rok siedziałem w bibliotece w godzinach, w których ona tez tam bywała i czekałem na przypływ odwagi. Przez cały rok nawet nie poznałem jej imienia. Mogłaby nawet być na ostatnim roku i nie spotkałbym jej już nigdy więcej (ale wtedy nie byłoby historii).

W każdym razie - pierwszy rok zaliczony, wakacje się zaczęły, więc postanowiłem poszukać pracy na pełen etat, żeby podreperować trochę mój budżet (w ciągu roku pracuję w weekendy, ale wiadomo, że gotówki nigdy za dużo). Tydzień później już pracowałem w miejscowym markecie przy rozkładaniu towaru itp. No i jak już się pewnie drodzy czytelnicy domyślacie, pracowała tam również ona. W pierwszym momencie spanikowałem i uciekłem do innego działu. Następnego dnia to samo, unikałem jej przez około półtora tygodnia, ale manager miał inne plany i stwierdził, że nasza dwójka ogarnie bałagan na magazynie. Możecie sobie wyobrazić jak mi serce waliło? Od słowa do słowa no i okazało się, że jej mama urodziła się w Polsce, ale ponieważ zmarła kiedy ona miała 6 lat, to w Polsce była tylko raz, jako dziecko, a jej polski jest raczej kiepski. Przez całe wakacje trenowaliśmy jej polski, w czasie pracy, po jakimś czasie zaczęliśmy się spotykać po pracy i w dni wolne. Nawet nie zauważyłem kiedy zaczęło się miedzy nami tworzyć coś poważniejszego. Po jakimś czasie poznałem jej ojca. Od razu przypadliśmy sobie do gustu. Do tej pory oglądamy wszystkie ważne mecze razem.

Przechodząc do sedna sprawy, jesteśmy razem już prawie dwa lata, ona uwielbia podróżować, w każdą, nawet tygodniową przerwę planuje jakoś wyjazd, czyli 6-7 razy w roku. Ja, jako student utrzymujący się z weekendowej pracy i tego co zarobię w wakacje nie byłbym w stanie tyle wydać, dlatego jej tata upiera się, żeby za mnie płacić (ona dostaje pieniądze od rządu, taty i też pracuje, aby tatę odciążyć pomimo, iż ich na to stać). Na początku czułem się z tym bardzo źle, ale trudno powiedzieć nie, jeżeli nawet się mnie nie pyta, tylko kupuje loty. Wciąż mieszkam w akademiku, ale w ich domu lepiej niż we własnym. Pomagam im tak jak mogę (on już nie jest najmłodszy, więc nie może np dźwigać, przez całe życie pracował za biurkiem, więc z wbiciem gwoździa też ma problemy), nie muszę się krępować niczego i używać tego czego chcę (moi rodzice mają wszystko osobno i podpisane, ojciec potrafi mi urządzić awanturę za pożyczenie perfum).

No i właśnie moi rodzice - stwierdzili, że udało mi się trafić na bogatą lalunię, którą muszę wydoić. Kiedy odmówiłem im pożyczenia pieniędzy stwierdzili, że moja dziewczyna jest moją "sugar mommy" i nie chcą się ze mną widzieć.
majer Odpowiedz

Tylko się cieszyć, że nie chcą się z tobą widzieć.

DarkMinion Odpowiedz

Przepraszam, że się czepiam, ale ,,powarzniejszego" to już przesada.

tramwajowe

@DarkMinion Może to od 'warzenia', czyli gorąca relacja ;-)

wrurkachnadesce

Zrozumcie go - mieszka w Anglii, bez przesady

wybuchowo

Mieszka 3 lata, a nie 15 :)

Tayla

Mieszkam cale zycie za granica (oprocz 2 lat ktore spedzilam w polsce, 6 klasa i 1 gim) i takich bykow nie popelniam. Serio, mam nawet kartke obok biorka z roznicami pomiedzy "ó" a "u" itp. To ze mieszka w U.K 3 lata (!) to zadna wymowka.

KawaiKoty

Tayla, najwidoczniej popełniasz. W słowie 'biurko' masz błąd :)

Tayla

Haha teraz dopiero zauwazylam! :D Kurcze chyba musze wiecej tych kartek sobie wydrukowac bo te "u" to moja najwieksza zmora. Kiedys jeszcze jak czytalam ksiazki po polsku to mniej tych bledow popelnialam ale ostatnio coraz czesciej to sie zdarza. Zwracam honor bo sama sie wyglupilam :D

xeinap

Myslalem, że to był żart, Tayla.....

KawaiKoty

Z drugiej strony jestem ciekawa jak te kartki wyglądają, jak sobie tłumaczysz te różnice i na jakich słowach 😄😂

Elayane

a ja mysle ze ty przesadzasz...
co do innych komentujacych - to bardzo zalezy od osoby. Ja zawsze mialam problem z ortografia, mieszkam w anglii 2 lata i mam jeszcze wiekszy problem. (to nie tak ze sie nie "uczylam", probowalam, ale szybko umyka i czesto musze sprawdzac nawet najprostrze slowa) I w dodatku u mnie juz to bardzo widac w wymowie. Gubie sie w Polskim. I tak, jest mi troche wtyd, bo samego angielskiego bardzo pozno zaczelam sie uczyc, a po polsku choc cale zycie mowilam to tak latwo mi zanika.
Ale co chcialam powiedziec, takie osoby jak wy wcale nie pomagaja

Tayla

Jezeli chodzi o te kartki to dostalam je z polskiej szkoly (teraz juz do niej nie chodze niestety). Mam wszystko fajnie wytlumaczone, pokazane przyklady itp. Ale niestety jak z kazdym jezykiem jak nie cwiczysz dlugo to zapomina sie zasady pisowni. Dlatego wlasnie uwielbiam wchodzic na anonimowe bo to w sumie jedyne miejsce gdzie moge pisac po polsku a straznicy pisowni i gramatyki zawsze moga mnie poprawic :D

Zobacz więcej odpowiedzi (2)
PaniProcesor Odpowiedz

No, rodzice załatwieni, druga połówka jest, tylko powodzenia życzyć :)

Kinster Odpowiedz

Super, cieszymy się Twoim szczęściem ale ta strona nie jest od tego

jprdl Odpowiedz

Czyli Happy end :v

bazienka Odpowiedz

no i dobrze, smieci wyniosly sie same

scor Odpowiedz

Szczęścia wam życzę, mam nadzieję że rodaczka już umie troszkę mówić po Polsku.

JestemNumeremCztery

Przecież ona nie jest Polką. Ma tylko polskie korzenie, bo matka była Polką. Raczej nie ma polskiego obywatelstwa, nie zna polskiej kultury i historii. Nie zdążyła tego poznać, bo matka za wcześnie zmarła

SelinSultan

Z tego co się orientuję jeżeli matka była Polką i miała obywatelstwo polskie to dziecko bez względu na miejsce urodzenia nabywa obywatelstwo polskie - twz. prawo krwi

bazienka Odpowiedz

dlugo mi zajelo rpzyzwyczajenie sie do tego, ze jesli ktos chce mi zrobic przyjemnosc, zaplacic za mnie, cos podarowac- to spoko, jesli mu to zalatwia jakas potrzebe, to nie bede przeszkadzac...

GrazynaZarkoOffical Odpowiedz

I w taki oto sposób dowiedziałeś się jaki naprawdę jest ich związek

livinglife Odpowiedz

Jesli regularnie pracujesz to mozesz dostac od SFE drua pozyczke - na utrzymanie sie. Zawsze to dodatkowe 8k funtow, a warunki splaty te same. Nie trafiles wczesniej na ta informacje?

HenrykGarncarz

Może nie chce w takim wieku brać pożyczek na latanie po świecie

Dodaj anonimowe wyznanie