#fA1FN
Jestem z dziadkami u cioci na urodzinach. Podczas jedzenia obiadu podbiega do nas pies. Nagle widzę, że babcia wyjmuje z buzi kawałek mięsa i wpycha go psu do pyska. Nic strasznego, psy często jedzą po ludziach. Jednak po chwili babcia bierze kluskę i podsuwa ją zwierzęciu... Pies ją oblizuje, ale stanowczo nie chce zjeść, kluska wręcz obcieka śliną... a babcia bierze ją do buzi i zjada.
Koniec, dobranoc, musiałam się podzielić tym wyznaniem. :(