#fxIgD

Opowiem wam historię pewnego małżeństwa. Powiedzmy Ania i Janusz. Poznałam ich ponad 10 lat temu. Pamiętam, że nie polubiłam Janusza, był on bardzo ponury i gburowaty, w przeciwieństwie do jego nowo poślubionej żony Ani, która sprawiała wrażenie bardzo miłej i sympatycznej dziewczyny. Zawsze zastanawiałam się, co taka fajna dziewczyna robi z takim prostakiem. No, ale nic. Przeskakujemy kilka lat do przodu i wieść po całej wsi się rozchodzi, że Ani i Januszowi urodziło się dziecko. Janusz wyprawił bardzo huczne chrzciny swojej córki, wręcz sprawiało to wrażenie robienia tego bardzo na pokaz.

I wszystko było dobrze, do czasu, aż jakiś miesiąc później gruchnęła wiadomość o tym, że córka Janusza... nie jest jego córką. Okazało się, że Ania od jakiegoś roku lub więcej ma romans z innym mężczyzną z sąsiedniej wsi i to dziecko jest jego. Janusz o tym wszystkim wiedział i kiedy jego żona zaszła w ciążę, postanowił się z nią mimo wszystko nie rozstawać. Uzgodnili, że ona zakończy swój romans, a dziecko wychowają wspólnie i w urzędzie wpiszą, że to Janusz jest ojcem. I tak zrobili, jednak po kilku miesiącach od tego, jak wiadomość się rozeszła, Ania zostawiła Janusza, zabrała dziecko i uciekła do kochanka (okazało się, że wcale nie zakończyła romansu i cały czas się z nim spotykała). Wniosła pozew o rozwód i alimenty. Zamieszkała z kochankiem, a jej mąż musiał płacić alimenty na jego dziecko. Jakieś 2 lata temu się rozwiedli.

A teraz coś o tamtym facecie. Jej kochanek ma teraz ok. 40 lat, nigdy w życiu nie splamił się żadną pracą. Sporadycznie tylko łapie się jakiś dorywczych prac na czarno. Mieszka nadal z matką w jednym domu i ma troje dzieci z trzema różnymi kobietami (co ciekawe, wszystkie to mężatki). Z jedną z kobiet romansował w tym samym czasie co z Anią i ich dzieci urodziły się w tym samym roku.
Ani widocznie to nie przeszkadza, bo nadal z nim mieszka. Ona utrzymuje ich wszystkich, bo on nie pracuje i opowiadała kiedyś, że chce wziąć z nim ślub.

Szkoda mi tylko Janusza.
jprdl Odpowiedz

Biedny Janusz

SzafaPelnaKicksow Odpowiedz

A co cię ich życie obchodzi? Ani odpowiada chłop? Odpowiada. Nikomu nic do tego a ty jesteś wredna, że tak obgadujesz ludzi

Makigigi

I właśnie dlatego, że nie można zminusować komentarzy powyższego typu, nie podobają mi się nowe anonimowe.

Wiaderny

A ja uważam, że dobrze, że nie ma minusów. Co w tym komentarzu jest złego, żeby go minusować?

Riczkid

Ciekawe co na to wszystko dziecko. Na pewno będzie zachwycone rodziną i sprowadzaniem przez tatusia kolejnych szlaufów na chatę (bo z wyznania wynika, że nie ma co liczyć na przemianę chłopa).

Makigigi

@wiaderny, ten komentarz jest chamski wobec autorki wyznania. Niby jakim prawem ktoś tam nazywa autorkę wredną, sam(a) będąc przy tym mega nieuprzejmym. Moralność Kalego. Nie chce mi się kręcić gównoburzy i tracić czasu na komentowanie wyznań lub komentarzy, które są chamskie albo hejterskie albo głupie. Wolę dać minusa. Wiadomo, że najwiecej gadają ci, którzy mają najmniej do powiedzenia, dlatego bez minusów ta strona szybko zejdzie na psy.

Kurina3

A mi się spodobała historia z morałem "nie oceniaj książki po okładce".

Przynajmniej

@SzafaPelnaKicksow Co?! Ludzie rozmawiają o ludziach?! No przecież to skandal jakiś jest!

Przynajmniej

@Norskekatten Ale jedno powinno uzupełniać drugie. Można dać minusa i to uzasadnić...

Aswq Odpowiedz

Jak możesz być taką plotkarą?? To ich życie.. Bosze..

pisarzyk Odpowiedz

Nie lubię wyznań, kiedy osoba opowiadająca nie przeżyła danej historii, tylko przedstawia czyjąś bez pewnie wiedzy tego kogoś.

nowyrokNOWAJA Odpowiedz

Ale po co nam znać historię Anny i Janusza?
Czujesz się lepsza, bo masz pracującego faceta czy co?

egzemita Odpowiedz

Niektórzy mężczyźni mają duże ciśnienie w jądrach i można by ich zatrudnić w banku nasienia albo zamiast programu in vitro to by taniej wyszło i jeszcze by zostało na żołnierzy wyklętych.

Qehayoii

Swietny pomysl :p paredziesiat/pareset lat selektywnej chodowli premiujacej shumoviny wszelkiego rodzaju i powiesci Dantego zostana przekwalifikowane na opisy historyczne...

Vito857 Odpowiedz

Co się martwisz, lepiej zrobisz jak Januszowi podpowiesz o testach DNA. No chyba, że na tyle związał się z dzieckiem, że chce na nie płacić.

diq1

Przeczytaj jeszcze raz.

Vito857

@diq1 Wpisanie go jako ojca do urzędu nie znaczy, że nie może zrobić testu DNA i ma go była doić z kasy na nie jego dziecko.

ToTaPostrzelona

@Vito857 Bez zgody matki dziecka nie mogą być wykonane testy DNA, a sąd nie bierze pod uwagę wyników robionych po kryjomu przez Janusza, jeśli na własną rękę by zaniósł np. kosmyk włosów malej do laboratorium czy gdzieś

AlaAla21

Postrzelona, co ty mówisz? Wątpić o zaprzeczenie można wystąpić bardzo długo, a badania DNA zleca sąd.

AlaAla21

Wystąpić *

Vito857

@ToTaPostrzelona zlituj się, jak nie wiesz, o co chodzi to nie pisz. Rzeczony Janusz może zrobić testy DNA na własną rękę, później iść do sądu, sąd takowe testy każe zrobić lub nie i wtedy się dowie, czy jest ojcem czy nie. Jeśli nie jest to obowiązek alimentacyjny ustaje.
Nie trzeba być prawnikiem, żeby takie rzeczy wiedzieć, no ludzie, znowu mi wytkną, że jestem przemądrzały.

Qzin

Wytkną, bo jako mąż z automatu dziecko jest "twoje" i musisz na nie płacić. Dodatkowo podważyć to da się tylko przez jakiś czas po porodzie, dość krótki. Poza tym sąd zasłaniając się dobrem dziecka woli często zostawić alimenty.

AlaAla21

Qzin wcale nie masz racji

Vito857

Poczytałem trochę o tej sprawie.
@Qzin, mea culpa, dużo racji masz, wedle tego co czytałem rok jest na takie testy, później prokuratura może zgłosić sprawę. Jeśli niuniuś uznał dziecko, to ma problem, ale w ciągu pierwszego roku życia dziecka miał czas się wycofać.
Dobrze by było, żeby w tym temacie wypowiedziała się osoba znająca się na prawie rodzinnym, póki co my, laicy, snujemy domysły.

diq1

Przecież jest napisane jak wół, że Janusz o wszystkim wiedział, a i tak uznał dziecko. Wtedy już po ptakach.
Musiał by udowodnić, że go okłamała, że jest jego i nic nie wiedział.
A skoro cała wieś huczała i wszyscy wiedzą, że je uznał, to nie będzie proste.
A skoro je uznał, to obowiązek alimentacyjny jest.
Poza tym, życie to nie film.
Mega smiechlam przy propozycji zaniesienia kosmyków włosów xd
Pracowałam nawet chwilę przy tym i nawet sobie nie wyobrażacie jak boli pobranie wymazu z policzka, bo trzeba zetrzeć komórki naskórka. To nie jest ślina. Żadne gumy do żucia, żadne szczoteczki, żadne kubki.
Z włosów ewentualnie było by to możliwe, gdyby były cebulki. Ale musiało by być ich sporo i "świeże".

Zobacz więcej odpowiedzi (1)
AleksanderV Odpowiedz

I cała ta teoria ewolucji, że przetrwał genom najlepszych osobników idzie w dupę. Najtwardsi ginęli w bitwach plemiennych, a ich kobiety zapładniał wioskowy fajtłapa i głupek.

Wiaderny

Co to ma do rzeczy? Koleś głupi widocznie nie jest skoro sie nieźle ustawił. Ma gdzie mieszkać, co jeść, co ruchać, laski go kochają, a on nic nie musi. Zajebiście. Można go krytykować, ale póki co ma lepiej od nas xD

ZnowMnieZbanowali

@wiaderny chyba od ciebie :)

Wiaderny

Byćmoże. W każdym razie lepiej od tych którzy nie mają od życia wszystko czego oczekiwali bez wysilku włożonego w uzyskanie tego

otalo Odpowiedz

Jakichś dorywczych prac JAKICHŚ

Selevan1 Odpowiedz

Jak można być takim frajerem jak Janusz.

Zobacz więcej komentarzy (21)
Dodaj anonimowe wyznanie