#gD6bW
No spoko, wrzuciłem dietę, zacząłem ćwiczyć, schudłem. Po wszystkim okazało się jednak, że to nie był problem z moim BMI, tylko z jej IQ.
No spoko, wrzuciłem dietę, zacząłem ćwiczyć, schudłem. Po wszystkim okazało się jednak, że to nie był problem z moim BMI, tylko z jej IQ.
Mógłbyś rozwinąć temat jej IQ. Jest niskie, bo cie nie chciała czy zwyczajnie wymyslala wage jako pretekst a np miała kogos na boku? Co do wagi to ja bym byla wyrozumiala gdyby moj facet chorował lub nawet gdyby roztyl sie z lenistwa ale staral sie cos z tym zrobić. Przypadek gdy koleś sie zapuszcza, bo mu się nie chce a laska już zaklepana, jest tak słaby jak dziewczyna, która po ślubie tyje 30 kg i nie umie rozstać sie z rozciagnieta bluzka.
no, ale sytuacja "win-win" - schudłeś (dobrze dla zdrowia i urody) i dowiedziałeś się czegoś o swojej dziewczynie :P
To teraz ty jej powiedz ze jest za gruba !
Raczej za głupia...
A ja jestem w stanie zrozumieć dziewczynę. Mnie się nie podobają faceci z brzuszkiem, nawet tym bardzo malutkim.
Chyba mózg mi się zaciął kiedy starałem się zrozumieć sens tego komentarza i znaleźć jakieś odniesienie pomiędzy nim a wyznaniem.
Zgaduję, że nastolatka.
A może wolała dziewczyny?
Ciała w fizyce rozszerzają się pod wpływem ciepła, powiedz jej ze jesteś gorący :D
Mnie przeraża fakt, że ludzie mają względem otyłych osób dalej jakieś uprzedzenia/stereotypy... Chore.
Jakie uprzedzenia? Coś, czego się nie zauważa w koledze, może bardzo przeszkadzać w partnerze.
Otyłość będąca wynikiem zaniedbania świadczy o niedbaniu o siebie, zwiększa ryzyko wielu chorób, wiąże się z niższa sprawnością fizyczną i seksualną, obniża jakość życia oraz prowadzi w prosty sposób do niepełnosprawności ruchowej. Oraz zwyczajnie może zniesmaczać kogoś bliskość z osobą, której fałdy skóry uniemożliwiają prawidłową higienę ciała. No faktycznie, przerażające...
Dodam do komentarza Dragomira że otyłość jest też dość dużym sygnałem, że osoba otyła stroni od aktywności fizycznej (więc może być leniwa) a za to uwielbia się objadać. Dla mnie niedopuszczalne. Czym innym jest lekka nadwaga czy waga w górnej granicy dopuszczalnej, ale przynajmniej "w normie" sprawność fizyczna i kondycja, czym innym spocony spaślak na kanapie. Prowadzę aktywny tryb życia, lubię to i naprawdę nie wiem co miałabym robić z grubym kanapowcem. A oprócz tego pozostają kwestie czysto wizualne i jakkolwiek płytkie by to nie było, mamy prawo mieć swoje preferencje.
Po prostu kiepski jesteś ;)