#hUAGb

Jestem w ciąży, jedyną moją dolegliwością są gazy, ciche, lecz zabójcze. Przyszły nagle i towarzyszą mi już od miesiąca, a zmiana diety nic nie daje. Najgorsze, że bombardowanie jadem zaczyna się akurat na mojej zmianie w pracy... niby można uciec do toalety, dać upust jelicie i wsio... no ale gdy atak jest seryjny, a obowiązki nie pozwalają na opuszczenie stanowiska, to bywa kiepsko i otacza mnie aura smrodku.

Wyjątkowego pecha mam przy swoim szefie, gdy ucieknę gdzieś na chwilkę, by sobie ulżyć, akurat zjawia się w tym samym momencie. Pierwszym razem smród zwaliłam na zmywarkę - przeszorował caluśką. Drugim na kosz na śmieci - wywalił wszystkie cztery worki z całego lokalu... Za trzecim udało mi się wmówić mu, że chyba zlew zapchał się resztkami i tak wyczyścił odpływ.
Jak to mówią, do trzech razy sztuka. Za czwartym chyba mu się przyznam, że to ja produkuję ten odór, może przestanie za mną łazić. :)
Rudzianka Odpowiedz

Plus taki, że wszystko posprząta :)

niepojmuje Odpowiedz

Niestety bywa :/ Szczególnie jeśli masz refluks lub tendencje do zgag (czyli jakieś tam problemy z trawieniem)-prawdopodobnie po około miesiącu to minie. Ja to przechodzę już drugi raz w trakcie jednej ciąży (to prawie finisz, więc teraz żartuje sobie, że już po prostu mi się brzuch w brzuchu nie mieści) ;)
P.S. U mnie np. problemy są też po kawie, kawie zbożowej i herbacie innej niż Pu-erh.

anonimu5 Odpowiedz

Trzeba było zwalić na dzidzię w brzuchu :D

sinusoidazemniejest

To nie ja, szefie, to moja dzidzia! :D

GraczLoLa Odpowiedz

Zasugeruj, że to może on sam jest winny. On wie, że to nie on, ale i tak będzie mu głupio, więc da ci spokój ]:-)

karolinamazda Odpowiedz

Może go do tego zapaszku ciągnie? :D
Zawsze możesz mu powiedzieć, że zaczęło śmierdzieć, jak przyszedł :D

NadwornyMaruda Odpowiedz

kolejna gówniana historia na głównej...
Gdzie wasza ambicja ludzie?

Tfu!

Inetta Odpowiedz

A może by tak iść na zwolnienie i bączyć spokojnie w domu? ;p

karolinamazda

Ciąża to nie choroba, póki nie ma przeciwwskazań, to można spokojnie bączyć w pracy.

Dodaj anonimowe wyznanie