#hm1qF
Gdy ogarnęłyśmy wszystkie, że tak być nie może, poszłyśmy do dyrektor szkoły, która absolutnie nic nie zrobiła. Łaziłyśmy później do niej po każdej lekcji z nim na skargi, ale nic to nie dało, dopiero po roku zmienili nam nauczyciela.
Było to 23 lata temu, a gość dalej pracuje w tej samej szkole i nigdy nie poniósł konsekwencji za to, co robił.
A nie mówiłyście rodzicom? Takie rzeczy się zgłasza na policję. Zwłaszcza jeśli jest Was więcej, bp wtedy wszystkie poświadczycie co się dzieje.
To trzeba było powiedzieć jego żonie a nie dyrektorce. Pani dyrektor zwykle jest czterdziestoletnia dziewicą w okularach i nie bardzo odnajduje się w takich sytuacjach.
Skąd takie bzdury wytrzasnąłeś, bo na pewno nie z roczników statystycznych.
7/10.
No i stało wam się coś?
Tak, stało: BYŁY MOLESTOWANE.
Ale nic im się nie stało.