#hrWht

Wiele się dzieje na studniówkach, ale jeszcze więcej po nich. Ja i mój przyjaciel jesteśmy tego najlepszymi przykładami.

Na wyznaczone miejsce jechaliśmy jednym autem, wyglądając całkiem dobrze (co nieco interesujemy się modą). Przyjaźnimy się od gówniaka, nigdy nie mieliśmy dziewczyn (może poza jednorazowymi przygodami), więc naturalne dla nas było wynajęcie wspólnego pokoju w miejscu, w którym odbywała się impreza. Wspólni znajomi, to i miejsce przy stoliku koło siebie, popijanie z tej samej piersiówki i dla wszystkich wokół było jasne - musimy być parą.
Cała studniówka minęła świetnie, żarciki o naszym gejostwie braliśmy z dystansem i sami się z nich śmialiśmy, szczególnie nad ranem, kiedy postanowiliśmy pójść do pokoju.
Pijani jak księciunie zaczęliśmy się rozbierać, przypominając sobie kolejne żarty naszych kolegów, kiedy nagle zrobiło się trochę poważniej. Wpółnagi przyjaciel zaczął się głośno zastanawiać co by było, gdybyśmy spróbowali. Wiecie - chłopak będzie wiedział, co sprawia największą przyjemność chłopakowi. Uklęknął przede mną, a ja pozwoliłem mu robić to, na co ma ochotę.

Kończąc wyznanie... Więcej w tym było śmiechu i wbitych zębów niż nieziemskich doznań, nie zmieniło to kompletnie nic w naszej relacji, więc myślę, że było warto - zdałem sobie sprawę, że nigdy nie doceniałem dziewczyn pod tym względem.
Horus Odpowiedz

Rozbawiło mnie to wyznanie. Nie wiem czemu, ale śmiechłem.

PanBuleczka Odpowiedz

A jesteś pewien, że dla Twojego kolegi też nic nie zmieniło...?
Bo powątpiewam.

GotowanaKielbasa

Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego takie pytania padają praktycznie tylko przy męskich przygodach tego rodzaju.

StaraWylenialaKocica

Bo faceci stanowczo mocniej oponuja przez takimi przygodami ;)

inny Odpowiedz

Fajnie się czytało <3

Rudazpowolania Odpowiedz

Chętnie poznam opinie twojego kumpla :)

Conieco Odpowiedz

Nie wiem, jak to możliwe, że nie czuliście potem w swoim towarzystwie dyskomfortu, jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić, nawet gdybym była przekonana, że to tylko żarciki :(

Serwatka31 Odpowiedz

Mam dość sceptyczny stosunek do seksu poza związkami.
Jasne, nikomu nie zabraniam, nie mieszam się do cudzych żyć, ale po prostu źle bym się źle czuła mając świadomość, że mój chłopak sypiał z wieloma osobami.

A mimo to... Sytuacja z wyznania wydaje mi się taka miła i niewinna...

ToTylkoJa90

Nie każdy chce się angażować, a może lubić seks, normalna sprawa. Rozumiem, że masz swoje zdanie, szanuję je, lecz nie rozumiem, po prostu.

ToTylkoJa90

TrvskawkaNaTorcie Miałam na myśli normalnych, rozsądnych ludzi, którzy nie igrają ze zdrowiem swoim i czyimś. Owszem, tacy faceci się zdarzają, podobnie jak kobiety. Ja w takiej sytuacji odmawiam seksu i tyle. Dla mnie zdrowie jest równie istotne, ale przygodny seks nie wyklucza dbania o siebie. Wszystko można połączyć, wystarczy zachować minimum rozsądku.

doznudzenia

@TruskawkaNaTorcie
Dlatego ja zawsze wymagam badan lekarskich. Facet, ktory powaznie podchodzi do zdrowia i zwiazku nie bedzie mial z tym problemu. Nie obchodzi mnie ilosc partnerek, wazne zeby byl zdrowy i monogamiczny. Nie ma badan nie ma bara bara (nawet w gumce).

Serwatka31

Ja mówiłam bardzo wyraźnie, że ja szanuję to, że ktoś może ktoś może lekko podchodzić do seksu.

To, że "mam sceptyczny stosunek" to nie kwestia poglądów, tylko bardziej preferencji. Chyba tak najlepiej to ująć.

Po prostu mam taką preferencję, że jedną z cech psuchiki oaoby, która jest dla mnie idealnym partnerem jest to, że ona bliskość fizyczną rezerwuje dla bliskiej osoby i że jeszcze z nikim nie była tak blisko wcześniej.

Każdy ma prawo robić to, co lubi i uważa za słuszne, ale to, że wolę prawiczków nie jest niczym złym, tak samo, jak preferowanie brunetów czy niebieskookich.

doznudzenia

Ale przecież czy to jest partner na raz, czy na dłużej to ryzyko jest takie samo. Możesz coś złapać po jednym razie. Ja nie mam jakoś problemu pytać facetów o badania. Nawet jak wiem, że to tylko na raz (nigdy nie wiadomo, czy będzie drugi raz, czy nie).

GotowanaKielbasa

@Trvskawka, mój były chłopak miał jedną partnerkę seksualną, regularnie oddawał krew, więc większość chorób wenerycznych wykluczyłam. Złapałam hpv.

GotowanaKielbasa

Pewnie, ze wystarczy. Ale idąc Twoim tokiem myślenia mam sypiać tylko z prawiczkami? Bo o ile rozumiem niechęć do osób z wieloma partnerami z przyczyn moralnych, ten twój tekst "nie sypiam z facetem,który miał wiele kobiet bo boję się wenery" jest dziecinny. Wenerę możesz złapać od każdego.
Już pomijając, że po twoich postach od razu widać, że nie masz bladego pojęcia o cenie tych badań. Gdyby nowy partner kazał mi je robić na własną rekę, to dostałby ode mnie w twarz i więcej nie zobaczył.

kimbri

Przeczytanie wyznania o dwóch facetach zabawiających się ze sobą zdzwiło mnie o wiele mniej, niż koniec tego komentarza.
"Taka miła i niewinna", co? :D bardziej pasuje do lepienia pierogów z babcią, niż do dwóch kumpli sprawdzających jak to tam może być z facetem.

Serwatka31

kimbri Brawo, w końcu ktoś przeczytał mój komentarz do końca i zwrócił uwagę na to, o co chodziło, zamiast po mnie jechać za moje preferencje...

Referent Odpowiedz

Nie rozumiem ostatniego akapitu.

kapturek3smerfa Odpowiedz

Genialne

Loonylovegood Odpowiedz

Miałeś "jednorazowe przygody" w liceum? Czy tylko dla mnie jest nienormalne? O.o No i "nie doceniałem dziewczyn pod tym względem", ile tych dziewczyn było skoro miałeś jakieś 18 lat? Chyba urodziłam się w złych czasach..

vansen Odpowiedz

Gejzery jedne...

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie