#iBEAK
Po jakimś czasie poszliśmy ze znajomymi z pracy na imprezę do klubu. Bawiliśmy się świetnie. W oko wpadła mi młoda, piękna, długonoga blondynka, która tańczyła jakby istniała tylko ona. Szczęka mi opadła. Poczekałem, aż poszła do baru coś zamówić. Zagadałem do niej. Wypiliśmy drinka i poszliśmy tańczyć. Drugi drink, taniec, trzeci. Dużo alkoholu, dużo tańczenia. Zaczęliśmy się delikatnie całować i uśmiechać się do siebie. Po skończonej imprezie zaproponowałem abyśmy poszli do mnie i tam się napić, pobawić. Zgodziła się. Wypiliśmy drinka. Wylądowaliśmy w łóżku. No cóż... Napiszę tak: studentki lubią eksperymenty i są bezpruderyjne. Po wszystkim zasnęliśmy.
Rano kiedy się obudziłem i widziałem jak śpi nie mogłem uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. Zjedliśmy śniadanie, wypiliśmy kawę. Ona wzięła prysznic, do którego dołączyłem. Kurde, jak w raju... Po wszystkim zebrała rzeczy, wymieniliśmy się numerami telefonów. Odezwała się sama z siebie po kilku godzinach, pisząc mi jak było jej cudownie, że chce to powtórzyć. Zaczęliśmy się spotykać regularnie. Znalazła mnie na Fb. Nie mieliśmy wspólnych znajomych ani nic. Na Fb nie miała ustawionego nazwiska, a ja nie pytałem.
Po jakimś czasie rodzinka ze stolicy odezwała się, żeby zaprosić mnie na niedzielny obiad, bo dawno się nie widzieliśmy ani nic. OK! Będę. Przyjechałem na miejsce. Witam się z kuzynem i jego żoną, ich dziećmi. Zdziwiłem się, że tylko dwoje dzieci, bo przecież mieli jeszcze starszą córkę. Jakie było moje zdziwienie, kiedy starsza córka zeszła na obiad i moim oczom ukazała się dziewczyna z klubu... Stanęła jak wryta i pyta, co tu robię. Na co kuzyn z żoną „Mówiliśmy, że wujek przyjedzie na obiad. Co ty taka zdziwiona?!”. Czułem się totalnie niezręcznie, nie wiedziałem czy się śmiać, czy płakać czy co....
Mam ogromne wyrzuty sumienia, czuję się podle. W końcu przez prawie dwa miesiące uprawiałem seks z córką kuzyna.
Możecie się nawet pobrać, to legalne. Gorzej wytłumaczyć kuzynowi.
mogą wziąć ślub cywilny (zakazane do 3 stopnia w linii bocznej), ale raczej nie kościelny (do 5 stopnia w linii bocznej). Chociaż mogą napisać podanie do biskupa, który może udzielić dyspensy (ale na to wymagany jest ważny powód)
To się samo przez się rozumie. Ślub cywilny to potworek rodem z PRLu.
@hugendubel
Nice trolling, bro.
@hugendubel
Wydaje mi się, że ty jesteś potworkiem z okresu PRL
@Rixi ale się dojebałaś do typa poza tym bez żadnego powodu. Typ napisał zwykłą informację i to właśnie poprawnie pokazując dwa przypadki czyli ślub kościelny i cywilny a ty nie mam zielonego pojęcia gdzie ale doszukałaś się jakoby twierdził że każdy chce brać tylko i wyłącznie ślub kościelny. Trochę więcej czytania ze zrozumieniem i spokoju bo nie ma się co denerwować jak ktoś wymówi słowo kościół kościelny itd
Pogadaj z nią :) myślę, że oboje będziecie zgodni, że nikt poza Wami nie powinien się dowiedzieć.
Nareszcie dobre anonimowe
O to to! Polać mu
Z córką kuzyna to już nawet ślub możesz wziąć
Panna chyba nie bardzo urodziwa skoro chłopaka ze stolicy nie znalazła i dała się przelecieć byle wieśniakowi i do tego jeszcze ze swojej własnej rodziny.
Kuzyn się ucieszy kiedy dowie się, że córka rozkłada nogi przy pierwszym spotkaniu z byle kim.
Emma...costam nie jest póki nie przyniesie brzucha do domu. Więc póki mieszka pod dachem rodziców to jest ich sprawa przed kim rozkłada nogi
To idź zagraj w totka, bo dobrze Ci idzie
dzielicie ze sobą tylko 1/8 genów więc związek byłby legalny (nie namawiam bo to że coś jest legalne nie znaczy że jest poprawne)
Umbriak tak ma na co dzień :)
Co te foliowe czapki robią z wami debilami...Idź ty leczyć tą swoją obsesję, idioto. :/ Albo sie z nim umów w końcu.
Oho, naukowiec. Jak tam szczepionki na koronaświrusa? Na małpią ospę też macie? Będziecie testować bananami?
Tak daleko idąca fascynacja inną osobą wygląda na stan głębokiego zakochania.
No cóż, serce nie sługa.
No zaraz zostanę panseksualny. To by się mogło spodobać naszemu cuckoldowcowi :) ale nie, ja tylko z kobietami. I to z jedną na raz.
Ejj...ale tu to przegięliście.. Sami się umawiajcie z tym zjebem. Nawet gdybym nie był heretykiem, to tego emocjonalnego yeti nie tknalbym palcem. Niech się bawi z kolegami z Rycerzy Chytrusa, czy jak się teraz łysi chłopcy nazywają... 🤷
Buahahhahahaha Dragopedomiś jest, na dodatek antyszczepem?! Chociaż..w sumie nie powinno mnie to dziwić..