#lAIHj

Zawsze śmiałam się z żartu, że najgorsze połączenie chorób to biegunka i alzheimer, bo biegniesz, ale nie wiesz dokąd... Cierpię od paru lat na chorobę, w której jest delikatny problem z pamięcią, przez co zapominam, że mam problem również z laktozą, więc średnio co 2-3 dni ze smakiem wcinam jogurt lub piję wielką kawkę z mlekiem. Na szczęście jeszcze nie jest tak źle i wiem gdzie biegnę, ale z żartu już się nie śmieję, bo boję się, że mnie kiedyś gorzej pokara...
majer Odpowiedz

Wypisz, wymaluj, prawie cały ja. Mam podobny, delikatny problem z pamięcią. Przez to notorycznie zapominam o problemie z alkoholem.

Whereru

Ale o regularnych komentarzach na anonimowych jakoś pamietasz

Pers

@Whereru bo to już nie pamięć krotkotrwala xD

mraczus

Gorzej jeśli zapomni się o swoich problemach z erekcją.

majer

@Where - też nie pamiętam. Wchodzę komentować, bo mi się wydaje że dawno nie komentowałem, a tu już majer mnie ubiegł.
@mraczus - dobrze że mi przypomniałeś, bo już zapomniałem o wizycie u seksuoloszki

digoxine Odpowiedz

Jakoś nie potrafię w to uwierzyć.

Joke88

Ja tez

BobasPlacze

To powiem wam, że ja mam podobnie. Od dziecka kocham produkty mleczne, a potem był płacz, bo okazało się, że nie mogę, bo laktoza. I mimo, że w domu mam produkty bez laktozy to na mieście zdarza mi się raz na dłuższy czas mieć ogromną ochotę na coś co przysłania mi aż zdrowy rozsądek i dopiero po fakcie się orientuję... :)

Brzoskwiniowysad

Ja też jakoś nie potrafię w to uwierzyć. Tym bardziej, że sama mam nietolerancję laktozy i wiem, że jogurt nie powoduje rewolucji żołądkowych (bakterie zawarte w jogurcie "trawią" laktozę za nas).
Przeważnie osoby z nietolerancją mogą spożywać niektóre produkty nabiałowe np. sery, masło, jogurty, kefiry itp., tak samo odrobina mleka (dolana do kawy) też nie powinna zaszkodzić.

SzarookaKocica

Brzoskwiniowysad to chyba twoja nietolerancja to twój wymysl.

Brzoskwiniowysad

SzarookaKocica Radzę najpierw się dokształcić i poczytać czym jest nietolerancja, a dopiero później się wypowiadać.
Nietolerancja to nie alergia gdzie po spożyciu jak w filmach nagle występują gwałtowne wymioty, biegunki czy nie wiadomo co. Nietolerancja polega na niewytwarzaniu przez organizm odpowiedniej ilości enzymu laktazy przez co laktoza (dwucukier) nie może się rozłożyć i wchłonąć do organizmu, taki dwucukier wędruje później przez przewód pokarmowy i fermentuje w jelicie grubym powodując gromadzenie się gazów, podrażnienia ścianki jelita, co dalej wywołuje biegunki i ogólny dyskomfort.
Reakcja organizmu w dużej mierze zależy od indywidualnej wielkości niedoboru enzymu w organizmie, także ktoś może mieć nietolerancję, ale jednocześnie być w stanie przetrawić małe ilości pokarmu z zawartością laktozy.
A co do produktów które wymieniłam:
zawartość laktozy w mleku krowim na 100 g to ok 4,8g
masło ma tylko jakieś 0,1 g
sery żółte też ok 0,1 g
Także łatwo można sobie obliczyć jak niewiele tej laktozy w tych produktach spożywamy, bo chyba żaden normalny człowiek nie zje 100 gramowej kostki masła przy jednym posiedzeniu.
A z kefirami i jogurtami to tak jak pisałam chodzi o żywe kultury bakterii, które rozkładają laktozę, więc dalej w tym temacie się nie będę wypowiadać.

majer

@brzoskwiniowysad - ale jogurty też zawierają laktozę w podobnej ilości jak mleko. to tak jakbym do flaszki wódki dodał kilka kropli oliwy w nadziei że pomoże w absorpcji alkoholu i dzięki temu się nie upiję. Na dodatek przetwory mleczne to nie tylko laktoza, ale także kazeina. Co jeśli mamy problem z kazeiną, która stanowi 75% mleka?

majer

@brzoskwinko - mea culpa. Faktycznie doczytałem że niektórym ludziom dobry jogurt nie szkodzi mimo problemów z laktozą.

Brzoskwiniowysad

O matko.. W wyznaniu wyraźnie napisane jest, że chodzi o laktozę nie kazeinę. Kazeina jest alergenem i wtedy musimy wykluczyć produkty mleczne z diety. Zresztą objawy w tym wypadku są zupełnie inne niż przy laktozie krótko po spożyciu występuje wysypka, swędzenie, kaszel, pokrzywka, jeśli chodzi o biegunkę to może wystąpić ale nie zawsze to zależy od organizmu .
W jogurtach są żywe bakterie, które są wciąż żywe kiedy ten jogurt zjemy, tak samo są żywe w naszym żołądku i dalej w jelicie cienkim. Problemem przy nietolerancji laktozy nie jest sama laktoza, bo nasz organizm na nią nie reaguje tak jak przy alergii, gdyby nie brak laktazy w naszych organizmach (którą swoją drogą można zażywać jako suplement) to nie mielibyśmy żadnych problemów. Owszem jogurt zawiera sporą ilość laktozy, ale bakterie na bieżąco produkują enzym w naszym organizmie i dlatego dwucukier może się rozłożyć i zostać w odpowiednim momencie wchłonięty do organizmu nie przechodząc w postaci nierozłożonej do jelita grubego.

SzarookaKocica

Bakterie w jogurtach mogą pomagać trawić laktoze, ale nie muszą. Najczesciej dobrze działają na ludzi którzy którzy mają prawy zerowy problem z trawieniem. Wszystko zależy od predyspozycji organizmu. A ludzie z nietolerancja mogą jeść masło czy żółty ser bo tam laktozy nie ma - śladowe ilości. Produkty z ich brakiem to chwyt marketingowy na kasę. Odrobina mleka dolana do kawy będzie skutkować wzdeciami i dużym prawdopodobieństwem sraczki. Więc nie polecam robienia takich psikusów ludziom którzy nie biorą dodatkowo tabletek poprawiających trawienie laktozy. Dodam jeszcze, że tabletki te może zniweluja wzdęcia itp, ale nie muszą innych dodatkowych objawów. I będę się wypowiadać na ten temat ponieważ dobrze wiem czym jest to ustrojstwo.

YooHooDrink

W moim przypadku, mogę jeść nabiał w każdej postaci, ale jak wypiję choćby trochę mleka 3,2% to nam cały dzień przewroty w żołądku. Po mleku mniej tłustym niby nie ma przewrotów, ale czuję się strasznie ciężka. Za to mleko bez laktozy piję ile mi się zachce i nic mi nie dolega. Wszystkie problemy są spowodowane tym, że mleko jest okropnie przetworzone. Warto poczytać o mleku UHT. Z niego jest najwięcej problemów. Dodatkowo mój organizm nie toleruje domowego kefiru, ale to już prawdopodobnie ma związek z IBS.

obloczek20 Odpowiedz

przypomniał mi się kawał. Jaki jest dobry środek na kaszel? Środek na przeczyszczenie bo wtedy nie ma się odwagi kaszlnąć. :D

Xanx Odpowiedz

To zapisz sobie na lodówce że masz nie jeść nabiału i po problemie

scor Odpowiedz

Czy można to nazwać karmą.

bazienka Odpowiedz

hmmm moze kupuj po prostu produkty bez laktozy- i zapijaj sie mlekiem sojowym lub bezlaktozowym? jesli miewasz "zacmienie" w sklepie czy np. w pracy kupujac kawe, to przyklej sobie karteczke na karte platnicza? w domu- na lodowke?
tez mam problemy z pamiecia krotkotrwala ( "po co ja poszlam do tej kuchni? co to ja chcialam?"), ale uzywam malego rpzenosnego kalendarza, drugi duzy wisi w pokoju, umowione wazne rzeczy zapisuje w telefonie z budzikiem przed itp.

niebieskiatrament Odpowiedz

I to takie trudne przykleić kartkę przypominajke na lodowke?

Wymyślone wyznanie i tyle.

Pielgrzym Odpowiedz

Czy to nie są początki otępienia? Jeśli tak, to szukaj sposobów by ćwiczyć pamięć i zachować ją jak najdłużej w jak najlepszej formie.
Pozdrawiam

zapomneotymkoncie Odpowiedz

to sobie zapisz na lodówce xd

budyn4 Odpowiedz

Zabrakło najważniejszej informacji

Dodaj anonimowe wyznanie