#nvLOE

Wraz z żoną wiedliśmy udane życie bez problemów. Spłacamy kredyt za nasze 2-pokojowe mieszkanie, obydwoje pracujemy i nie najgorzej zarabiamy. W końcu podjęliśmy decyzję o powiększeniu naszej rodziny i staraniu się o dziecko. W końcu jest, test pozytywny, wizyta u ginekologa potwierdzająca ciążę. Cieszyliśmy się ogromnie, żona zaczęła już snuć plany, jak przerobić pokój na dziecięcy, jakie kolory itp., ale ja nie chciałem znać płci, więc z tym mieliśmy zaczekać do rozwiązania. Wszystko szło świetnie do pewnego USG, kiedy to lekarz oznajmił, że będą to trojaczki... Żona szczęśliwa, uwielbia dzieci, ja mam mniej powodów do radości, bo jak w naszym 40-metrowym mieszkaniu pomieścić troje dzieci, czy wystarczy nam pieniędzy, czy damy radę. Cała radość ze zbliżającego się potomka przerodziła się w panikę, czy damy radę. Nie chcę obarczać moją paniką żony, ze względu na jej stan, więc to ukrywam. Tak to z ułożonego, planowanego życia stał się chaos.
AvusAlgor Odpowiedz

Wnioskuj przez analogię - miliony ludzi przed Tobą dały radę z trojaczkami, więc i ty dasz.

Postac Odpowiedz

Z trójka niemowlaków to dopiero będzie chaos! Ale za to zawsze będą mieli kompana do zabawy 🙂 zmieścicie się, tylko łóżko kupcie większe.

dewitalizacja

Gorzej jak dzieci już podrosną. Trochę sobie nie wyobrażam dzielić jednego pokoju z dwójką rodzeństwa.

Postac

Chyba zmierzyłam swoją miarą. Zakładając, że zanim podrosną to Autor z żoną odłożą tyle, żeby móc się przeprowadzić do czegoś większego. Mój błąd.

dewitalizacja

Ciężko im będzie uzbierać na coś większego, spłacając jednocześnie kredyt. Niestety decydując się na dziecko, trzeba brać też pod uwagę, że może zdarzyć się ciąża mnoga i jeden pokój nie będzie wystarczający.

Postac

Oj już nie przesadzajmy, ciąże mnogie są statystycznie rzadkie, zwłaszcza wśród rodzin, w których się wcześniej nie zdarzały. A nawet bliźniaki w jednym pokoju to normalne. Jak będą w 3 w jednym - znam takie rodzeństwo, już dorosłe, a to wcale nie bliźniaki. I nie mają traumy ani nic. Analizując wszystkie możliwe komplikacje na nic się w końcu nie zdecydujemy. Tak naprawdę ważniejsza dla dzieci jest miłość i troska, a nie to, żeby każde miało osobny pokój.

dewitalizacja

Jeśli nie są introwertyczne i dobrze się ze sobą dogadywały to czemu nie. Nie twierdzę, że dzieci autora będą mieć traumę, tylko że z wiekiem potrzeba prywatności wzrasta i coś, co wcześniej dobrze się sprawdzało, może zacząć przeszkadzać.

Wrath

No jak to jest jakiś pokoik typowo na 1 osobę to max 2 łóżka wejdą, a 3 to ledwo się tam będzie można poruszać xd

Anonimowane

Wrath to wystarczy kupić łóżko piętrowe z dodatkowym materacem wyciąganym spod dolnego łóżka. Przynajmniej póki będą małe. Gorzej z szafami i trzymaniem rzeczy.
Ale faktycznie ciężko będzie cokolwiek odłożyć jeśli do kosztów utrzymania dochodzi 3 dzieci. W takiej sytuacji nie opłaca się, żeby matka do pracy wracała, bo żłobek drogi, a jak będą chorować to jeszcze niańka.

Postac

Póki będą naprawdę małe, to i tak będą chciały spać z rodzicami. Dopiero starsze przedszkolaki może będą chciały spać same. Może.

Dragomir

Kiedyś wszyscy mieszkali w jednej izbie, i jakoś nie było traum tylko teraz wszystkie takie delikutaśne...

upadlygzyms

No tak ale czasami pojawiał się problem czyja dupa jest tu wypięta a na śpiocha to różnie się przytrafić mogło.
Choć to dopiero późnie,j gdy córki podrosły.

Zobacz więcej odpowiedzi (1)
Maks123 Odpowiedz

Autorze, na początek gratulacje! A poza tym faktycznie, nie martw żony, choć myślę, że i ona jest przerażona, tylko boi się Tobie to pokazać. Teraz musicie dbać o jej kondycję psychiczną i fizyczną, żeby wasze dzieci były zdrowe. Natomiast co do Ciebie: wierz mi, wszystko się ułoży, będzie ciężko, ale dacie radę, kolejny dzień i kolejny, aż wejdziecie w rutynę. Co do mieszkania- może, z pomocą miasta/rodziny/ życzliwych ludzi, uda się zamienić je na większe. Zresztą, na początek to Wam wystarczy. A jeśli nawet zajmie wam to dłużej, to tak jak ktoś już tu radził: łóżko piętrowe z wysuwanym materacem. Natomiast to tak odległa perspektywa, że nie zamartwiaj się na przyszłość, bo na pewno to się jakoś rozwiąże. Dbajcie teraz o siebie i swoją miłość, bo każde dziecko wystawia związek na próbę. Powodzenia.

ohlala Odpowiedz

Będzie ciężko, ale na początku najtrudniejsza będzie sama opieka nad trojaczkami. Nie zawiedź swojej żony.

Pers Odpowiedz

Spójrz na to z innej strony, za jednym zamachem wpadnie wam do budżetu ochłap z naszych podatków i żona będzie rodzic tylko raz, a nie 3 razy (w sensie np rok po roku) ubrania będzie można kupować na zapas i więcej do czasu aż zaczną rosnąć trochę inaczej od siebie

Lunathiel Odpowiedz

Hej autorze. Gratulacje! I wiesz co? Będzie dobrze. Zawsze w końcu jest, jak kochająca się para doczekuje się dzieci. Ile by ich nie było, to pewnie będzie dobrze. Na początku, jak będą małe, ilość przestrzeni w domu nie będzie miała aż takiego znaczenia. A potem coś wymyślicie. Ja też przez jakiś czas miałam pokój z siostrą, tak do mojego początku podstawówki. Dopiero potem, po remoncie, rodzice przenieśli mnie do innego pomieszczenia. I było fajnie, jakoś sobie radziłyśmy. Tak samo poradzi sobie trójka rodzeństwa. Poza tym, bliźniaki (więc trojaczki chyba też xD) często są mocno zżyte ze sobą, więc może im pasować, że mieszkają razem.

Dodaj anonimowe wyznanie