Jakiś czas temu, było to Halloween, sąsiad mojej koleżanki zszedł do piwnicy. Idąc korytarzem zobaczył jakiś kształt. Było to coś przypominające wisielca. Sąsiad pomyślał sobie "znowu jakieś dzieciaki żarty sobie robią, w końcu Halloween i tak dalej". Zawołał, żeby wyłazili, że to nie jest śmieszne.
Cisza.
Zawołał znowu.
Nadal cisza. Postanowił zapalić światło.
Jak się domyślacie lub nie, to nie była atrapa.
Tam naprawdę powiesił się człowiek.
Dodaj anonimowe wyznanie
A może wisielec chciał zrobić ostatniego pranka przed śmiercią ?
Smieszek nawet zza grobu.
Ja chciałabym zrobić jakiegoś pranka zza grobu :D Na przykład nagrać, jak mówię coś w stylu "ej, wypuśćcie mnie, to był tylko żart!" i poprosić, żeby ktoś puścił to na pogrzebie :D
Słyszałam, że taki gostek miał skurcz pośmiertny (nie pamiętam dokładnie nazwy) i przez to był cały czas w pozycji siedzącej. Gdy na pogrzebie leżał w trumnie był przyłożony kamieniem aby nie siedział. No i wiadomo, płacz i żałoba a tu trup siada bo kamień spadł :D
piankalawendowa To akurat legenda miejska. Owszem - jest opcja, by ktoś zastygł w pozycji siedzącej, czy jakiejkolwiek innej na trochę dłużej - dzieje się to na skutek stężenia pośmiertnego. Czyli np. jeśli ktoś umrze na krześle i zostanie znaleziony kilka godzin później - będzie siedział. Sęk w tym, że:
1. Stężenie posmiertne mija maks 72h po śmierci (zazwyczaj 24 -36h)
2. Nikt by się nie bawił w "przystawianie kamieniem". denatom w dziwnych pozycjach wyłamuje się po prostu stawy i zrywa mięśnie, żeby ich ubrać i ułożyć. (jeśli stężenie utrzymuje się dłużej)
@Lyssa
Ewentualnie jest jeszcze opcja masażu, który rozluźnia tkanki i umożliwia rozprostowanie "pokręconych" nieboszczyków. Ale pewnie zdecydowanie częściej używa się sposobów, o których piszesz, bo szybciej.
Pewna kobieta będąć świadoma, że wkrótce umrze poprosiła męża, żeby dbał o jej roślinki. Po tym jak odeszła mąż robił to, o co go poprosiła aż w końcu zauważył że te roślinki są sztuczne.
Nie chcialabym byc na jego miejscu.. :/
Wisielca?
WygodnyTapczan@ na miejscu wisielca to juz by mi bylo wszystko jedno..
Albo raczej... Wszystko by ci wisiało! *ba dum tss*
Idealny czas na robienie za ozdobę.
A tak serio - nie chciałbym być na miejscu gostka.
O matko.... straszne to... Nie wyobrażam sobie jak to jest znaleźć trupa. ..
I to mnie wkurza w części samobójców, jak chcą sie zabić to niech chociaż nie robią tego gdzie może ich znaleźć przypadkowo obca osoba.
Taaa... bo to właśnie jest największe zmartwienie przyszłego samobójcy.
hurr durr niech sie zabijo ale niech mie spokój dadzo
Zbyt serio wzial Hollowen, troche makabryczne doswiadczenie.
Nie dostał cukierka to zrobił psikusa. Chociaż w sumie trochę przesadził....