#nwUOS

Parę miesięcy temu, w dość przykrych dla mnie okolicznościach, rozstałem się z moją wieloletnią narzeczoną. Przez cały okres od kiedy nasze drogi rozeszły się, aż do wczoraj, nie uprawiałem z nikim miłości. Mimo że miałem bardzo silną potrzebę, byłem pogrążony w smutku graniczącym z depresją. W końcu jednak coś we mnie pękło i postanowiłem „wziąć się za siebie”. Pierwszym punktem przywracania radości w moim życiu była wizyta u… ponętnej madame uprawiającej najstarszy zawód świata. Nie oceniajcie mnie – to była spontaniczna decyzja.
Moje spotkanie z uroczą kurtyzaną było tak żenująco krótkie, że pani postanowiła mi oddać połowę pieniędzy, które jej za usługę zapłaciłem...
ZielonaPigwa Odpowiedz

Stres, przerwa robi swoje. Tylko nie martw się. 😉 A uprawiac milosc mozna z osobą, którą sie kocha, z tą panią to tylko seks.
Życzę Ci żebyś za to nie płacił, tylko znalazł Miłość ☺

ohlala Odpowiedz

Miła ta prostytutka.

Vampire7 Odpowiedz

A może zadbaj o zdrowie psychiczne i wyjście z depresji, zamiast rzucania się w ramiona prostytutek? Co to za praktyka w ogóle? Dawno nie miałeś seksu, to postaraj się może o jakiś nowy związek? Może zacznij poznawać nowych ludzi, zamiast płacić za to? Twój związek się skończył, ale to nie jest dobra metoda na powrót do życia. Musisz przeboleć rozstanie. Życzę Ci znalezienia dziewczyny z którą będziesz te miłość uprawiał :)

hot16siedlce

Jezu no cisnelo go, chciał jak najszybciej to na dzięki poszedł nic w tym złego nie ma xd

fpn Odpowiedz

Jeśli się płaci za godzinę to można kilka razy. Jakaś trefna ta twoja madame

TumpTumpTump

Niekoniecznie.
Madame może powiedzieć że godzina u niej to dwa razy...
Autor nie podał zbyt wiele szczegółów,więc madame mogła się zorientować po chwili że nic z tego nie będzie i niechcąc go dodatkowo frustrować zakończyła spotkanie oddając mu pieniądze

Dodaj anonimowe wyznanie