#nyox9
Wracałam z domówki u lubego mojej przyjaciółki. Nie była to normalna domóweczka, bo trwała od 15 do 22. No, wiec wchodzę na klatkę nieco chwiejnym krokiem, a tu moja rodzicielka wyskakuje z workiem na śmieci i każe wynieść. Mieszkam na dość sporym osiedlu. Żeby dojść do śmietnika mam po drodze kilka górek i schodów, a ilość alkoholu w mojej krwi zbuntowała się. Niet! Nie pójdziesz. Stałam tak i się zastanawiałam co zrobić, aż tu patrzę - dzieciaki ok. 12 lat wracają z boiska. Wołam jednego.
- Hej, młody, chcesz zarobić na loda?
Młody pokiwał z zapałem głową. Dałam mu worek ze śmieciami i usiadłam na schodach, żeby na niego poczekać. Wrócił po chwili i z uśmiechem wyczekuje nagrody. Wyciągnęłam z kieszeni 5 złotych i mu podaję. Młody spojrzał na swoich koleżków i ze stoickim spokojem mówi :
- Miałem na myśli innego "loda"...
Tak mnie wmurowało, że nie byłam w stanie się ruszyć. Śmieszki zwijają się w rechocie, a młody nadal czeka na nagrodę. W końcu wstałam, wcisnęłam mu to 5 zł i uciekłam do domu.
Boje się następnego pokolenia, skoro 12-letni chłopaczek proponuje starszej dziewczynie loda w zamian za wyniesienie śmieci ;-;
Bo poprzednie pokolenia w wieku nastoletnim głupich żartów przy kolegach nie opowiadały? Szukanie na siłę.
Gdyby nie to że wyznanie zostało napisane dawno temu, to obstawiał bym że chodziło o loda ekipy.
Wow dopiero zauważyłam, że ten wskaźnik także ma "dawno temu" xd