Jak miałam 6-7 lat, uwielbiałam zbierać „karteczki” (takie do kolekcjonowania) i wymieniać się nimi z koleżankami. Aby urozmaicić swoją kolekcję karteczek, wkradałam się do pokoju starszego brata, wiedząc, że pod łóżkiem trzyma różne gazety (możecie domyślić się z czym :')), potem już tylko robiłam dziurki dziurkaczem, aby kartki z gazet pasowały do segregatora, a później szły w świat.
Do tej pory pamiętam minę taty, gdy jedna z koleżanek przyszła z mamą, oddając sporą ilość tych wycinków :D
Dodaj anonimowe wyznanie
Cześć,
Dobrze, że nie jesteś moją siostrą, bo jak bylem dzieckiem, to pewnego dnia podczas biegunki strasznie zachciało mi się i szybko pobiegłem do kibla, siadam i wiadomo co dalej. Po chwili zauważam, że nie ma papieru i na pełnym skupieniu zacząłęm się skradać niczym Assasin w poszukiwaniu potrzebnego surowca. Najbliżej był pokój Siostry i zauważyłem jakiś segregator z kolorowymi karteczkami, więc możecie się domyślić co było dalej...
Zgaduję - dodałeś więcej kolorów?
Udało Ci się Dragomirze, więć masz +10 do inteligencji.
Jak to? Przecież kobiety nie srają
Bo to prawda, ale Ja nie jestem kobietą na szczęście i właśnie przed chwilą uskuteczniłem akt defekacji.
Brat nie zauważył i nie schował w innym miejscu?
Może wzięła już z tych wyfapanych :))))
@Dragomirek, nie szkoda Ci czasu na namiętne komentowanie każdego wyznania? XD
@Dragomirek, nie szkoda Ci czasu na namiętne komentowanie każdego wyznania? XD
Swoją drogą czy dzisiejsze pokolenie w ogóle wie co to znaczyło "zbierać karteczki"? Albo dam Ci jeden duży za dwa małe? Albo dam Ci HP za star wars. Te czasy już nie wrócą
Ja pamiętam jak nikt mi się nie chciał wymienić jeden duży za dwa małe bo to się "nie opyla", dlatego cały czas miałam max format A5 i zawsze zazdrościłam tym, którzy mieli te duże A4. Tylko pojedyncze razy udało mi się znaleźć naiwnego, który poszedł na taką wymianę. Ceniłam je później jak świętość. Ach, wspomnienia...
@Tarkin weź nie bądź boomerem, bo rzucasz jakimś nadętym pytaniem CZY DZISIEJSZE POKOLENIE WIE CO TO KARTECZKI, a sam mówisz 'dam Ci HP za star wars'. To oznacza, że załapałeś się praktycznie na sam koniec mody na karteczki i zapewne obce Ci są te najstarsze karteczki, które w gruncie rzeczy były dosłownie karteczkami w kratkę z jakąś niedużą grafiką. Disney, myszka miki, zwierzątka i zespoły lat 90tych jak just 5 albo n sync. Jak Ty się wymieniałes HP na SW, to ja i moje pokolenie już dawno o karteczkach zapomnieliśmy, wiec IDŹ SIĘ WYWYŻSZAĆ PONAD DZISIEJSZE POKOLENIE GDZIEŚ INDZIEJ.
Ciekawaa historyjka tylko, że to musiały być dedykowane karteczki z konkretnych czasopism a nie że sobie wyrwiesz stronę z gazety i zrobisz dziurki