#sGYyI
W miniony weekend byliśmy w barze z paczką znajomych. Nigdy się jednak nie upijamy. Moja narzeczona tamtego wieczoru umoczyła usta w piwie, ale bez przesadzania. Nagle coś jej odbiło. Na MOICH OCZACH, nie tylko zresztą na moich, bo na oczach wszystkich, zaczęła ni z tego, nie z owego całować się z kolegą, który razem z nami przyszedł. Taki „żart”, jak to potem określiła. Tylko że mi nie było do śmiechu. Kiedy zdezorientowany i totalnie zbity z tropu kazałem jej przestać, to spytała tylko, czy chcę odebrać swój pierścionek zaręczynowy. Byłem zdruzgotany. Wstałem i opuściłem lokal. Upokorzyła mnie przy wszystkich.
Potem zaczęła wydzwaniać i przepraszać. Powtarzała, że nie wie co jej strzeliło do głowy. Że nigdy tak się nie zachowywała wcześniej.
Pamiętam, jak kiedyś, na początku mojej znajomości z nią, ludzie uprzedzali mnie, bym uważał, bo ona jest stuknięta. Że nie będę z nią szczęśliwy. Że nikt z nią długo nie wytrzymał. Nie słuchałem ich. Dziś widzę, że mogli mieć rację. Zaczynam podejrzewać, że ona ma borderline. W sercu kocham ją nadal, bo miłości nie można tak po prostu wyłączyć w sobie, ale po tym, co mi zrobiła, nie umiem ludziom spojrzeć w oczy. Czuję się jak jakiś pierdolony kukold (czy jak to się tam pisze).
Jeśli teraz robi takie numery, to co będzie później? Da dupy i też powie, że to tylko żart?
Ja bym zerwał. Bierz kobietę, która będzie Cię szanowała, inaczej bedziesz miał przesrane w życiu.
Tak z ciekawosci. W czym / w jaki sposob przejawia sie szacunek kobiety do mezczyzny, jesli sa w (w zalozeniu) stalym zwiazku?
@Corazwiecejpustki
np. szanowanie jego uczuć, branie pod uwagę jak go postrzegają inni
Ty akurat nie powinieneś wspominać o szacunku w związku.
@Hvafaen
Masz o mnie błędne zdanie, prawdopodobnie z powodu braku zdolności czytania ze zrozumieniem.
@ bastard: Bardzo ladnie definiujesz szacunek do siebie nawzajem w partnerstwie. Podoba mi sie to.
@Hvafaen
Nie znam kontekstu, ale nawet najgorsza kanalia może podać prawidłową definicję przyzwoitości, a po prostu się w nią nie wpisywać.
Nie robiła tak wczesniej nigdy? W ogóle ile się znacie?
Bo dziwne jeśli związek był dłuższy a ona tak z dupy by tak zrobiła. Czy jesteś pewny, że np nikt jej niczego nie dosypał do piwa? Są narkotyki, które powodują zanik hamulców i wzrost popędu seksualnego.
No ale tu pytanie ile się znacie i czy wcześniej nigdy tak nie odwalała?
Dokładnie o tym samym pomyślałam, w takich miejscach nie trudno o jakiegoś zboka dosypującego czegoś do szklanek, dziewczyny, uważajcie na siebie!
Rzeczywiście ciekawe ile się znają, że u znajomych zdarzyła sobie zepsuć opinie, a on do tej pory nic nie zauważył. Mam dziwne podejrzenia po zdaniu "zaręczyłem się z piękna kobieta", że chyba cycki i tylek tu odegrały duża rolę
Typie, nad czym ty się zastanawiasz. Kopnij lafiryndę w dupę póki czas i znajdź sobie normalną kobietę, z którą będziecie się nawzajem szanowali.
Boże jak jeszcze raz usłyszę ze ktoś na borderline to się zrzygam. Była moda na depresje i każde lenistwo było tym tłumaczone. Teraz każdy przygłup będzie mówił ze nie jest głupi tylko ma borderline. A tracą na tym jak zawsze - osoby na prawdę chore. Zostaw tą debilkę tak jak radzili Ci znajomi. Bo już pewnie niejedno widzieli..
Borderline to nie jest żart, tylko oczywiście potwierdzony przez lekarza, a nie z dupy.
Wtedy kobietę trzeba wysłać na terapię.
Oczywiście, mężczyzna ma prawo ją zostawić, jeśli widzi w tym związku jeszcze jakaś szansę to właśnie tak powinien walczyć - wysyłając ją do lekarza na diagnozę (bo wcale to nie musi być borderline), a potem leki i/lub terapia.
Miłości nie można wyłączyć, więc dlaczego nie masz miłości do siebie? Najpierw pokochaj siebie, szanuj się i wtedy wchodź w związki. Tamta babka jest nienormalna, a jeżeli jednak wybierzesz ją to miej w głowie, że ona zrobi to znowu i może nawet nie będziesz wiedział.
Ma pokręconą psychikę. Kręci ją poczucie winy połączone z sadystyczną dominacją. Będzie sprawdzała ile wytrzymasz, jednocześnie błagając o wybaczenie.
Uciekaj
Ja też mam borderline, a nie całuję innych ludzi na oczach mojego chłopaka. W ogóle nie całuję nikogo innego niż mojego chłopaka, więc borderline nie ma żadnego wypływu na to.
Każdy border jest inny i natezenie jednych cech bedzie inne u kazdego.
@Erick, każdy border jest inny, ale wszyscy mogą używać rozumu.
Kukoldem byś był gdybyś nic z tym nie zrobil i uznal ze jest spoko i powiedzial ze ci to nie przeszkadza.
Ludzie z borderline robią takie akcje, kiedy boją się odrzucenia. To taki mechanizm obronny: lepiej samemu spierdolić, niż być ofiarą tego, że ktoś inny cię rani. wygląda, że przestraszyła się tego, że sprawy stały się poważne i boi się, uwierzyć,że to na zawsze, bo wtedy będzie ją mógł naprawdę skrzywdzić. Jeśli ją kochasz to daj jej szansę i wyślij ją na terapię