#tqMuH
Przykład: szkoła, lekcja, przede mną siedzi koleżanka lub kolega i w którymś momencie odwraca się i bawi się np moim piórnikiem, otwiera, pożycza kredkę albo się na nim podpisuje. W tym samym momencie oblewa mnie przyjemny dreszcz i chcę żeby ten ktoś robił to jak najdłużej.
Myślałam, że z tego wyrosłam...
Aktualnie pracuję w banku. Wczoraj była u mnie klientka z około pięcioletnią córką. W międzyczasie gdy ja omawiałam warunki kredytowe, dziewczynka wzięła sobie mój ołówek i zaczęła się nim bawić. Znowu dostałam gęsiej skórki i dopóki mała nie skończyła macać rzeczy na moim stanowisku pracy, to ja czułam przyjemne dreszcze na całym ciele.
Nie wiem czy to kwestia jakiegoś fetyszu, ale to nie jest tak, że mam ochotę się bzykać z kimś kto to robi.
Po prostu uwielbiam gdy ktoś maca moje rzeczy.
Zatrudnij się jako rozdawca ulotek.
Ale w sumie coś w tym jest. Miałam kiedyś podobnie, ale mi przeszło.
To zjawisko nazywa się ASMR. Wpisz sobie na YouTube :)
A ASMR to nie są tylko przyjemne dźwięki?
Nie! ASMR to jest cały zestaw czynności, które powodują u Ciebie to przyjemne uczucie. Od kiedy to odkryłam, to moje życie się diametralnie zmieniło! Sprawdzajcie, czy na was też działa! Relaks stulecia!
Kocham! Prawie codziennie zasypiam do tego. A najlepsze są jak tylko stukają paznokciami, bez mówienia
Dzięki wielkie! Nawet nie wiedziałam, że to ma jakąś nazwę ;]
Jexu mam tak samo jak Ty Autorki ! To takie wspaniałe uczucie jak ktoś dotyka coś co jest moje. Ten dreszcz... ciesze się, że nie tylko ja mam tą samą sytuacje 😀
Ty odczuwasz podniecenie, ja w takich chwilach czuję się niekomfortowo. Nie lubię, gdy ktoś dotyka moich rzeczy, nie odkłada na swoje miejsce, odda telefon, na którym choćby przesunął na kolejne zdjęcie czy z galerii wrócił do ekranu głównego. Nie lubię ingerencji kogokolwiek w moje sprawy, rzeczy. Choć może dłuższe zakłopotanie też mogłoby zmienić się w uczucie podniecenia? Kto wie.
Kiedyś opisałam podobne „zjawisko” w swoim wyznaniu :) nie trafiło do poczekalni, ale przynajmniej wiem, ze nie tylko ja tak mam :D najprzyjemniejsze uczucie jest wtedy, gdy ktoś przepisuje moje notatki
Mogę ci coś pomacać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Też tak kiedyś miałam
Musiałaś napisać przedostatni akapit? A już miałem nadzieję...
(Dawnej po prostu Twinpeaks)
Pociągająca i intrygująca przypadłość.