Podczas spotkania klasowego wspominaliśmy czasy podstawówki. Mieliśmy nauczycielkę, która była bardzo religijna. Uznawała niedzielę za pierwszy dzień tygodnia, modliliśmy się na jej lekcjach mimo tego, że nie była to religia. Nawet swojego syna zmusiła by poszedł do seminarium duchownego.
Niedawno wyszedł na jaw jej sekret. Była aż tak religijna, że poszła do łóżka z księdzem, a jej jedyny syn to dziecko jej i tego księdza.
Dodaj anonimowe wyznanie
'Kiedy dorosnę, będę księdzem, jak mój tata.'
Ten cytat stał się prawdą
Kszy kszy... Wystarczy przejść na protestantyzm
Bo to taka tradycja rodzinna z dziada pradziada
To się nazywa dogłębne zaangażowanie w życie parafii :)
Spenetrowana każda strefa
To synuś ma predyspozycje na papieża już.
Taki kolejny Łojciec Rydzyk
Pod latarnią zawsze najciemniej, czy jak to sie mówi:P
Bo niedziela to w zasadzie jest pierwszy dzień tygodnia
Nie wiem czy niektórzy o tym wiedzą ale księża nie składkają ślubów czyści, celibat dotyczy tylko małżeństwa. Natomiast jeśli chodzi o przyjemności cielesne to jest to dla nich taki sam grzech jak dla nas, seks przedmałżeński.
Weź najpierw sprawdź swoje lewe info zanim zaczniesz je szerzyć. Celibat – forma życia polegająca na dobrowolnym zrezygnowaniu z wchodzenia w związek małżeński i WSTRZEMIĘŹLIWOŚCI SEKSUALNEJ.
Definicja z Wikipedi, podziękuje. Porozmawiaj z księdzem lub kilkoma. Z ludźmi których ta sprawa dotyczy.
Ale niedziela to przecież jest pierwszy dzień tygodnia :/ Jezus zmartwychwstał w niedzielę, czyli w pierwszy dzień po szabacie, a więc dniu odpoczynku, siódmym dniu tygodnia.
Nie wiem co ma religia do tego i religijność lub jej brak, ale niedziela to jest pierwszy dzień tygodnia. Polecam sięgnąć do źródeł i do tego, co akurat kościół katolicki licznie pozmieniał sobie na swoją korzyść.
Tak. A rok kościelny i kalendarzowy wcale nie zaczynają się w tym samym momencie. Tylko że jakoś nikt normalny nie kłóci się że poniedziałek jest drugim dniem tygodnia.
Dokładnie! A żeby to była tylko jedna rzecz, która KK zmienił sobie ;) warto się zagłębić w temat, bardzo wiele osób żyje w nieświadomości i podąża ślepo za tłumem.
Tyle, że niedziela w kalendarzu liturgicznym i w tradycji do bodajże XIX wieku naprawdę jest 1. dniem tygodnia.
O matko, ludzie, ksiądz też człowiek. Cały ten celibat to jedna wielka bzdura. Jak taki człowiek ma uczyć o miłości do drugiego człowieka skoro sam jej nie ma prawa doświadczyć?